Marta Orzeszyna – spełniłam marzenie o Paryżu
Koniec pracowitego Tygodnia Bibliotek w Międzyrzeczu. W czytelni dużo ludzi, Dyskusyjny Klub Książki gościł Martę Orzeszynę, autorkę i współautorkę książek o stolicy Francji, zaliczanych do literatury popularno – naukowej: „Paryż. Miasto sztuki i miłości w czasach belle époque”, „Podróż do miasta świateł”, „Antoine de Paris polski geniusz światowego fryzjerstwa, „Gra o miłość”, „Antoni Cierplikowski król fryzjerów fryzjer królów”.
Pani Orzeszyna pochodzi z małego Namysłowa, jak mówi – jeszcze w szkole marzyła o podróży do Paryża. Udało jej się spełnić swoje marzenie... Ukończyła romanistykę, jest znawczynią literatury i kultury francuskiej, współautorką publikacji i wystaw, jej pasją jest też piłka nożna.
Wybrała Paryż jako miejsce na swój dom, wyjechała z kraju w 2000 r., jako studentka dorabiała opieką nad dziećmi. Początkowo pracowała 30 km od Paryża, potem znalazła pracę w samym Paryżu, oprowadzała po mieście Polaków. Tam poznała historię Antoine’a Cierplikowskiego (1884 – 1976), zaczęła gromadzić informacje na temat tego polskiego fryzjera o międzynarodowej sławie, stylisty, producenta kosmetyków, przyjaciela artystów, polityków i głów koronowanych, mecenasa sztuki, który przeszedł do historii mody jako autor fryzury „na chłopczycę”.
Antoni
Cierplikowski (ps. „Antoine”), pochodzący z Sieradza, latach 20.
XX w. miał około 60 salonów: w USA, Kanadzie, Francji, Wielkiej
Brytanii, Szwecji, Japonii, Australii. W urządzaniu paryskiego
salonu pomagał mu przyjaciel, wybitny polski rzeźbiarz, Xawery
Dunikowski i Sara Lipska, polska rzeźbiarka, malarka, projektantka
mody i projektantka wnętrz, odnosząca sukcesy w Paryżu. W
Warszawie Antoine założył salon będący filią jego francuskiego
przedsiębiorstwa.
Marta Orzeszyna po powrocie z Francji
współpracowała z Małgorzatą Gutowską-Adamczyk przy kwerendzie
do bestselerowej powieści „Podróż do miasta świateł”,
jest współautorką książki „Paryż. Miasto sztuki i miłości
w czasach belle époque”. Na wystawie w Muzeum Teatralnym
przy Teatrze Wielkim Operze Narodowej w Warszawie była prezentowana
jej unikatowa kolekcja pamiątek związanych z Antoine'em
(kosmetyków, perfum, zdjęć, czasopism). Współpracuje z polską
edycją najstarszego francuskiego czasopisma o modzie „L'Officiel
Poland”.
Pani Marta o stereotypach narodowych – francuski stereotyp to Polka jako dobra opiekunka dzieci, Polak – pijący wódkę, polski stereotyp – o żabojedztwie Francuzów, a oni, jak mówią - żaby podają wyłącznie turystom... We Francji obowiązuje przy stole dobre wychowanie, z nieodłącznym: „proszę”, „dziękuję”, na to Francuzi są uczuleni. Doskonały francuski zjednał Orzeszynie wielu przyjaciół.
Paryż – jak mówi pisarka – kochany głupią miłością przez Amerykanów... Paryż – do czasów Napoleona średniowieczny, brudny, nawiedzany epidemiami cholery, z wąskimi uliczkami, nie był stolicą kulturalną kraju, był nim królewski Wersal. Napoleon zarządził przebudowę Paryża, (ale nie zdążył swej koncepcji zrealizować do końca), stolica Francji, jak przystało na turystyczną metropolię, stała się bardziej tolerancyjna, zaczęła konkurować z Londynem. Z parkami i uliczną zielenią zyskała wielkomiejski wygląd, oświetlona latarniami elektrycznymi stała się bardziej bezpieczna, z komunikacją kolejową dostępna dla ludzi biedniejszych. Niektórzy Paryżanie uważają, że stary Paryż niestety już nie istnieje... Jeszcze dzisiaj podziwiamy powstałą w 1889 roku Wieża Eiffla nad Sekwaną, wtedy najwyższą budowlę na świecie, wybudowaną w stylu Rewolucji Francuskiej, uznawaną za symbol tego miasta i Francji.
Z Polski do Paryża wyjeżdżali artyści, bohema, znani pisarze, poeci; Słynna jest szkoła paryska art-deco, Tamara Łempicka – malarka, wielu kolekcjonuje jej obrazy, Zofia Stryjeńska i motywy folkloru góralskiego, Sara Lipska, Helena Rubinstein... Ciemną stroną historii Francji jest wojenny rząd Vichy, który kolaborował z nazistami i wydawał im francuskich Żydów, także pochodzenia polskiego. W 1968 r. Paryż stał się stolicą rewolucji obyczajowej.
Polskie ślady w Paryżu są liczne, polska biblioteka, księgarnie, restauracje... Polacy tu zawsze byli, i są. Jak mówią o nich Francuzi, potrafią się przystosować, to jest cenione.
Jako przewodnik po Paryżu Orzeszyna przestrzega przed kupowaniem bez paragonu, za co grozi mandat, zaleca pilnowanie torebki w miejscach odwiedzanych przez turystów. Marta Orzeszyna mówi, że Paryżowi zawdzięcza wiele; na przykład pewność siebie...
Iwona Wróblak
maj 2025 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz