poniedziałek, 30 czerwca 2025

 

Han Kang – Nie mówię żegnaj


Tylko śnieg jest ten sam w różnych miejscach wszechświata. I na twarzach pomordowanych ludzi.

Papużka Amy nie umiera do końca. Czy jej śmierć jest snem?

Czy In Son żyje pomiędzy śmiercią ptaka a swoim snem?

In Son nie zawsze ma obcięte trzy palce prawej ręki kto śni a kto żyje

Dzieje się spadanie płatków śniegu jako jedynie pewna rzeczywistość

Śmierć jak płaszczyzna rozciągliwa

jest w dwóch czy więcej miejscach (tak jak kości pomordowanych w wojnie koreańskiej)

jak miłość

ludzie żyją nie tylko po śmierci

także w dziesiątkach tysięcy istnień gdy są zamordowani


Han Kang o miłości, jak zawsze, w „Nie mówię żegnaj”.

Han Kang poezja pisania prozą.

Eleganckie zdania. Znaczenia słów ściśnięte w wiersz w książkę. Przytulone do siebie. Bardzo dobre tłumaczenie z koreańskiego. W świetnie zaopatrzonej Bibliotece Wojskowej w Międzyrzeczu. Polecam. Wykwintna literatura kobieca.


Iwona Wróblak

czerwiec 2025 r.



niedziela, 29 czerwca 2025

 

Sekrety przeszłości klasztoru cysterskiego w Gościkowie-Paradyżu. Sesja naukowa


W powiecie międzyrzeckim, w części przynależącej do XVIII wieku do Wielkopolski, mamy dużo zabytkowych budowli klasztornych; benedyktyńskich, św. Wojciecha, klasztor pocysterski w Paradyżu, w Bledzewie, zespół architektoniczny w Rokitnie, nasz międzyrzecki kompleks muzealno-zamkowy...

Sala portretów trumiennych w Muzeum międzyrzeckim. Na widowni, oprócz gości, prelegenci z tytułami naukowymi – historycy, konserwatorzy, archeolodzy... Zapowiada się bardzo ciekawie. Dyrektor Muzeum im. Alfa Kowalskiego Andrzej Kirmiel – po powitaniu gości, starosty Bogusława Zaborowskiego, wygłosił słowo wstępne.

Od XIII wieku na naszym terenie, dotąd słabo zaludnionym, miała miejsce wielka akcja osadnicza ludności sprowadzonej z Brandenburgii. Komes Bronisz właściciel Gościkowa w 1230 r. dokonał lokacji klasztoru w Paradyżu. Paradies – Jordan, nad rzeką Paklicą, warunki były atrakcyjne dla osadnictwa. W 1247 r. papież zatwierdził regułę klasztorną. Zaczęły się prace budowlane. Architektura klasztorna, jako idea, cechowała się funkcjonalnością; niska i przysadzista, ascetyczne wnętrze pozbawione zbędnych ozdób. Klasztory cysterskie miały charakter maryjny, o formie mistycznej – czworobok-kwadrat jako symbol utraconego raju, klauzurowe, otoczone murami wyznaczającymi oddzielającą granicę do świata zewnętrznego. Dzisiejszy budynek klasztoru, po licznych w ciągu setek lat przekształceniach, ma już charakter niecysterski, znacząca przebudowa w duchu baroku została dokonana w 1772 r. W 1834 r. w wyniku kasacji klasztor przestał istnieć.

Zachowało się 30 dokumentów z nadaniami ziemi (30 tys. ha) i lasów - 4 tys. ha, klasztor był zasobny, o czym świadczy posiadanie filii. W 1326 roku polski król Łokietek, w wyprawie mającej odzyskać utracone Pomorze, najechał Brandenburgię, zabudowania klasztorne zostały spalone.

Klasztory organizowały osadnictwo na prawie niemieckim, powstawała nowa sieć parafialna, i dobrowolna germanizacja ludności, która trwała do 1945 r.; niemiecka kultura była atrakcyjna, dobrze zorganizowana. Zmiany nastawienia do zachodnich nowinek nastąpiły w wyniku rozprzestrzeniania się reformacyjnych nauk Marcina Lutra, heretyckich dla cystersów. Nie tylko Czesi, Polacy, też Niemcy bywali katolikami, we wschodniej Wielkopolsce podziały narodowościowe, szczególnie na wsi, były ostre. Decydowała jednak przynależność religijna, nie narodowa, częste były mariaże między katolikami różnych nacji. Tygiel narodowościowy jest na naszym terenie obecny od wieków, polsko – niemiecka gra-współpraca w naszej wspólnej wielowiekowej historii.

Na styku świata protestanckiego i katolickiego – ciekawa walka o rząd dusz, czyli Barok, sztuka barokowa – jako bardziej atrakcyjna emocjonalnie dla ludu, związana z II fazą reformacji, wykorzystywana była w walce wyznaniowej. Grała na emocjach – jej wizualność, przepych wnętrz – budził podziw u zwykłych ludzi, z Matką Boską w centrum sakralnym, kultem cudownych obrazów nawiązującym do ludowych wierzeń.

Dr hab. inż. Andrzej Legendziewicz „Badania architektoniczne pomoc czy przeszkoda w sprawnie prowadzonej inwestycji”.

Jesteśmy dla zabytków chwilą, My przemijamy, One zostają... Przed nami zadanie badania chronologii przekształceń architektonicznych, analizy interdyscyplinarne. Celem konserwatorskim jest świadoma rewaloryzacja obiektu, z pełną wiedzą historyczno-kulturową kontekstu, jest ona czymś innym od zwykłej przebudowy. Zanotowano duży zakres zmian w tkance budowli na przestrzeni wieków, na telebimie widzimy, jak i kiedy powstawały kolejne moduły bryły budynku. Po 1780 r. odkryto zmiany nie w wyniku zniszczeń wojennych, lecz nierównego osiadania gruntów. Średniowieczny obiekt został gruntownie przebudowany, powstało nowe skrzydło, w ścianach wiele jest dawniejszych nawarstwień architektonicznych – z różnych epok, ciekawe są pięknie sklepione obszerne piwnice, gdzie mnisi przechowywali trunki pozyskane z klasztornej winnicy. Konwent zamieszkiwała wtedy spora grupa 60. zakonników.

Przemysław Gorek – „Prace konserwatorskie w krużgankach i na wirydarzu paradyskiego klasztoru – założenia a ich realizacja”. Prace nad tymi interdyscyplinarnymi projektami rozpoczęto w 2007 r. Po skuciu ścian pomalowanych na biało-złote kolory ukazały się gotyckie, manierystyczne polichromie. Z latami średniowieczne wnętrze budowli powoli się przekształcało w barokowe. Wyłania się ciekawa historia przemian...

Ołtarz główny z 1739 r. - realizowany projekt zakładał przywrócenie mu XVIII szaty kolorystycznej, dawnego wyposażenia z elementami pierwotnej architektury. Rozpoznanie wartości artystycznej to dyskurs z artystami, którzy rozumieją barokowy sposób myślenia o sztuce. Odsłonięto sporo oryginalnych elementów, w wirydarzu usunięto grubą warstwę cementowego tynku, który niszczył ściany. W wieży prowadzono prace na zagrożonych gzymsach i przy zniszczonej stolarce okiennej. Na suficie w kapitularzu, sali św. Tomasza, gdzie przy stołach spotykali się zakonnicy, odkryto cenne barokowe polichromie o dużej wartości artystycznej – z cysterskim wizerunkiem Matki Boskiej w centrum malowidła. Także w Kaplicy św. Krzyża odkryto polichromie.

Dr Arkadiusz Michalak „Raj odzyskany. Badania archeologiczne

klasztoru cysterskiego w Gościkowie-Paradyżu z lat 2023-2025”. Mnisi przybywali na nasze tereny nie tylko ze swoją wiedzą – teologiczną, ekonomiczną, gospodarczą, przybywali, bo były perspektywy dla działalności ich zaplecza gospodarczego; dla osadnictwa przedlokacyjnego. Ciekawym dla archeologa jest teren ogrodu-wirydarza.

W 1867 roku w sali seminaryjnej przy budowie kanalizacji sanitarnej odkryto skarb monet o łącznej wadze 220 kg; talary, 700 srebrnych monet o wysokich nominałach pochodzących z całej Europy; z Niemiec, Niderlandów, Polski, Hiszpanii, Włoch, Rumunii, Łotwy, Szwajcarii, Szwecji, Czech - z okresu od 1627 r., wojny 30. letniej. Archeolog odkrył cmentarzysko przykościelne, zabytki z fazy powstawania zabudowań przykościelnych. Widoczne ślady bardzo intensywnej przebudowy. Potwierdzono też zniszczenia warstw w wyniku niestabilności gruntu. W części zachodniej kościoła znaleziono materiał wczesnośredniowieczny z XI, XII i XIII wieku o cechach słowiańskich – nożyk, przęślik do tkania, kabłączek skroniowy; należące do osób wykonujących usługi na rzecz mnichów.

Na wirydarzu – prostokątnego czy kwadratowego ogrodu wewnątrz murów, odkryto zabytki z okresu kultury łużyckiej. Datowane na lata 1563-1524 pozostałości koryta, drewnianego rynsztoku klasztornego, ciągów komunikacyjnych, studni, przestrzeni wybrukowanej wokół klasztoru, kanału ciepłowniczego z XVIII w., w średniowiecznym, cennym dzisiaj dla archeologów, ówczesnym śmietniku – ceramikę budowlaną, resztki wsporników sklepienia. W wykopach przy ścianach - podkowy, noże, szpikulce, okucia ksiąg, resztki pieców kaflowych, gmerki ówczesnych butelek. Wokół zabudowań przy północnej części pochówki chrześcijańskie z XIII wieku; ponadto pierścionek w stylistyce romańskiej, sprzączka do pasa z resztkami drogiego wtedy jedwabiu.
Magdalena Ficoń – „Ukryty skarb – XVIII dekoracja malarska dawnego

kapitularza klasztoru cysterskiego w Gościkowie Paradyżu”. Czystość, pokój, światło – tak mówi duchowość cysterska; teologia światła. Reguła św. Benedykta – duchowość i praca. Malowidło jest traktatem mistycznym; ikonografia monastyczna zakorzeniona w historii hagiograficznej – historia wieczna od powołania po opatrzność, i eschatologiczne odniesienie do Aniołów. Odsłonięty mamy rąbek świata ukrytych symboli, jakie charakteryzowały opactwa monastyczne, ich kulturę i duchowość religijną. Piękne kolorowe freski, dekoracje malarskie na suficie dawnego kapitularza – miejsca, gdzie zbierali się mnisi, rozmawiali o teologii, administrowaniu klasztorem, gdzie królował duch tradycji zakonnej z jej rytuałami. Na malowidle 14. mnichów – liczba mistyczna; podwójna siódemka, w strojach cysterskich; białych habitach i czarnych szkaplerzach, siedzących za stołem eucharystycznym, sakralna uczta-niebiańska rozmowa. Maryja pokorna służebnica, trzyma na tacy oliwki, gałązki lauru, pełni rolę pośrednika Łaski, aniołowie z tacą ponad nimi, górująca postać Chrystusa z gestem błogosławieństwa, znak triumfu nad śmiercią, jako Pantokratora i sędzi, posłuszeństwo Bożej woli. Autor Reguły, ojciec ruchu cysterskiego. Na bok wylatuje z rąk na świat czarny ptak - motyw kruka, który wyniósł z dala od Stołu zatruty chleb – narzędzie opatrzności.

Malowidło obraz roli, jaką Zakon pełnił w przemianach społecznych, uczestniczeniu w kontemplacji duchowej, komunii duszy z Bogiem. Motywy biblijne, mnisi jako przewodnicy duchowi. Inne postaci są w strojach z epoki baroku. Freski są datowane na lata 1720-1750, trwają ustalenia autora precyzyjnie wykonanych polichromii, który z pewnością miał wykształcenie malarskie.
Ks. dr Dariusz Mazurkiewicz, kustosz paradyskiego sanktuarium p.w. Matki Bożej Wychowawczyni Kapłanów – „Podsumowanie, perspektywy”. Po podziękowaniach dla prelegentów, mówił o celach – jest nim zachowanie dziedzictwa, elementów twórczego rozwoju, prawdy historyczno-architektonicznej, i prawdy funkcjonalnej – jako zadanie na dzisiaj.

Perspektywy – kontynuacja studiów paradyskich, prezentacje naukowe. Modernizacja budynku, realizowanie projektu termomodernizacji, farmy fotowoltaicznej. Dalsze badania archeologiczne, kolejne prace konserwatorskie. Obiekt przeznaczony będzie w przyszłości do zwiedzania, ze ścieżkami edukacyjnymi, działalność gospodarcza – winnica z jej tradycjami, co pozwoli na utrzymanie budynku. Zapytałam ks. dra o „Muzykę w Raju” - koncerty się przyjęły, wpisały na stale w kalendarz wydarzeń kulturalnych, więc będą w przyszłości kontynuowane.

Sesja paradyska. Ogrom wiedzy, której cząstkę, z rożnych dziedzin, było nam – publiczności - dane otrzymać słuchając prelegentów; o warsztacie konserwatorskim, wieloaspektowej historii klasztoru paradyskiego. Będąc na koncertach Muzyki w Raju podziwialiśmy ten piękny obiekt, prace odsłoniły jego miniony barokowy splendor. I jak obiecał ksiądz, wygłoszone referaty będą wydane, co wzbogaci sporą już biblioteczkę wydawnictw na temat tego unikalnego obiektu sakralnego.

Iwona Wróblak

czerwiec 2025 r.





















czwartek, 26 czerwca 2025

 

Zaproś Chopina do siebie


Cykl I koncertów w sali widowiskowo-kinowej Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury organizowany przez „Stowarzyszenie Wokół Kultury” z Droszkowa. „Zaproś Chopina do siebie”. Wykonawcy; dwóch młodych muzyków: absolwent Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Mieczysława Karłowicza Mariusz Woźniak laureat ogólnopolskiego konkursu pianistycznego w Gorzowie Wielkopolskim, i drugi, zdolny dobrze zapowiadający się młody pianista 16. letni Adam Woźniak.

Fryderyk Chopin (ur. w 1810 r. w Żelazowej Woli, zm. w 1849 r. Paryżu) – polski kompozytor i pianista, od 1831 r. mieszkał we Francji. Jeden z najwybitniejszych kompozytorów romantycznych, nazywany poetą fortepianu. Czerpał z wzorców stylistycznych polskiej muzyki ludowej, jego twórczość cechowała pogłębiona ekspresja.

Preludia Chopina, fortepianowe miniatury, to zbiór 24 utworów op. 28, m.in. znane i popularne wśród pianistów „Preludium Des-dur Op. 28 nr 15”, tzw. „deszczowe”; emocjonalna głębia i techniczna złożoność. Chopin pracował nad nimi w latach 1838–1839 m.in. na Majorce. Słuchamy „Preludium fis-moll Op. 28 Nr 8” , „Preludium des-dur Op. 28 Nr 15”.

Nokturn, czyli pieśni nocy, muzycznych kołysanek dla rozmarzonych dusz. Wirtuozeria i odważne harmoniczne ornamenty, romantyczna ekspresja; od cichej, szeptanej zadumy, do mistycznej ekstazy. Esencja tego, co Chopinowskie. „Nokturn h-dur Op. 62 Nr 1”, „Nokturn fis-moll Op. 48 nr 2”, „Nokturn cis-moll opus pośmiertny”, Słuchamy...

W przerwach między wykonaniami lektor - ciekawe fragmenty z życiorysu wielkiego kompozytora, i nieco wiedzy o utworach.

Mazurek, Chopin w okresie od 1825 do 1849 r. skomponował ich 57. Inspiracje czerpał z tradycji mazurka artystycznego, dworskiego i muzyki ludowej, z którą zetknął się na Mazowszu przysłuchując się muzykowaniu ludowych kapel. Pod tą nazwą wykorzystał elementy trzech tańców ludowych: mazura, kujawiaka i oberka. Słuchamy „Mazurka a-moll Op. 68 nr 2”.

Polonez, obecny jest głównie w utworach przeznaczonych na fortepian solo. „Polonez A-dur, op. 53”, najbardziej znany. Polonezy Chopina niejednokrotnie odgrywały w historii Polski istotne, symboliczne funkcje.

Walce należą do najbardziej znanych i ulubionych dzieł Chopina, napisał w tej konwencji około 25. utworów. Słuchamy „Walca cis-moll Op.64 nr 2:”, „Walca f-dur Op.34 nr 3”.

Ballady - gatunek muzyczny, którego początki sięgają średniowiecza i muzyki dworskiej. 4 ballady Chopina są uznawane za jedne z najważniejszych dzieł w literaturze fortepianowej, cechuje je nowatorskie podejście do formy. Są zaliczane do kanonu, tworzą zupełnie nowy gatunek ballad fortepianowych, instrumentalnych. Największy wpływ na twórczość Chopina miały ballady A. Mickiewicza. Słuchamy „Ballady As-dur op. 47” wydanej w 1841 r.

„Zaproś Chopina do siebie” - ten projekt to pomysł stworzenia innowacyjnej prezentacji życia i twórczości największego polskiego kompozytora, cykl koncertów, które odwiedzą gminne i wiejskie ośrodki kultury, a także świetlice wiejskie. Po koncercie konkurs wiedzy o Fryderyku Chopinie.

„Stowarzyszenie Wokół Kultury” z Droszkowa zaprosiło widzów na kolejne wydarzenie we wrześniu – tym razem na spektakl teatralny...


Iwona Wróblak

czerwiec 2025 r.










poniedziałek, 23 czerwca 2025

 

O fikcji bardzo prawdopodobnej - Zofia Mąkosa


Zofia Mąkosa, emerytowana nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie, urodziła się w Kargowej. W cyklu „Wendyjska Winnica” w 2017 r. ukazały się jej powieści „Cierpkie grona”, „Winne miasto” - wyróżnione Lubuskim Wawrzynem Literackim. Od 2020 r. „Dolina nadziei”, „Makowa spódnica”, „Bez miłości”, „W świetle latarni”.

Zofia Mąkosa w naszej Bibliotece Publicznej, w Międzyrzeczu – ponownie ze swoimi książkami, na stoliku II tom powieści „Pomiędzy” pt. „Bez miłości”. Spotkanie prowadziła Katarzyna Sztuba-Frąckowiak.

Inspiracją dla autorki jest okres 20.lecia międzywojennego, to szczególny czas dla naszego regionu; Trzciel, leżący na granicy polsko – niemieckiej, miasto przemytników i szpiegów, przeżywał dramatyczne chwile.

W książkach pani Mąkosy historia jest nie tylko tłem, kompletnym dopracowanym, ale i bohaterem, jest równie ważna jak fabuła. Pisząc książkę autorka zaczyna od gruntownego poznania czasów; lektury ówczesnej prasy opisującej problemy ludzi, pamiętników, literatury naukowej. To czasy hiperinflacji w Polsce, drożyzny. Postacie mają swoją własną historię, i żyją w określonym czasie. Mąkosa wpasowuje je w krajobraz i wybiera im wydarzenia. Przyroda z historią, obyczajowość, losy zaprzęgnięte do fabuły, w całości zanurzone w historii... Towarzyszą im burze, śnieżyce, wichury, las, wrażenia węchowe, słuchowe. Zapachy małego miasteczka – jako bodziec dla wyobraźni czytelnika.

Fikcja bardzo prawdopodobna. Wielowymiarowe, złożone postaci z niezwykłą osobowością, próbują iść własną drogą – rozwijać swój wątek, stworzone na potrzeby powieści w określonym celu są próbą zrozumienia nawet negatywnej osobowości. Bohaterowie, zwykli ludzie (autorka unika postaci historycznych) chodzą do kościoła, bo wyznanie (chrześcijańskie) określało wtedy czasy, było nieodłączną częścią życia. Żywe wartkie dialogi, postaci mają swój język, rozpoznawalny, przynależny charakterowi, temu czym się zajmują. Jeden z bohaterów weteran wojenny Fred choruje na nerwicę frontową, która była udziałem wielu ludzi, z choroby leczy się w Obrawalde – Obrzycach.

Silne charaktery kobiet w książkach – rozmawiamy z autorką o kobietach, kiedyś sufrażystkach walczących o prawa wyborcze; dzisiaj kobiety walczą niekiedy przeciw innym kobietom, rywalizują z nimi (o mężczyznę np.) Nie jest częste tzw. siostrzeństwo, kobieca solidarność, bywa tak z różnych względów... Patriarchat jest zjawiskiem negatywnym, generuje cierpienie kobiet, upokarzająca jest zależność finansowa od mężczyzny. Po części to spadek pokoleń, tak zostały wychowane – ale nie można wszystkiego, całego świadomego życia, zwalać na nieudane dzieciństwo.


Iwona Wróblak

czerwiec 2025 r.













sobota, 21 czerwca 2025

 

Z rodziną, przyjaciółmi, budujmy więzi. Spotkanie w DPS


Jak się ma serce do Miejsca, można wydobyć zeń ciepło z każdego zakątka... Rozglądam się po przytulnym, dobrze utrzymanym otoczeniu Domu Pomocy Społecznej na ul. Podbielskiego. W tym roku to tu, a nie jak zazwyczaj w Leśniczówce na Głębokim – z powodu remontu obiektu, odbywa się coroczne Spotkanie z Rodzinami i Przyjaciółmi. Zaproszeni są też, co jest programowe, osoby zaprzyjaźnione z podopiecznymi – jako otwarcie, kontynuacja, jak myślę – kontaktów ze społeczeństwem, integracji, z ludźmi z tzw. normą.

Zatraca się, ona, tzw. norma, z kontaktach, rozmowach, wspólnych zabawach sportowych. W muzyce, w słuchaniu – też siebie nawzajem, bo ta muzyka jest najistotniejsza...

Dzień ten jest co roku bardzo przez podopiecznych wyczekiwany – powiedziała witając przybyłych dyr. DPS Anna Kwiecińska. Ludzką bowiem rzeczą jest zaspokajanie potrzeby kontaktu z osobą, czy osobami, bliskimi. W „rodzinnym”, zacisznym otoczonym zielenią Domu jest to pierwszy cel - rehabilitacji, czy rewalidacji.

Za długimi stołami dużo osób. Powyżej 170... Nasze władze samorządowe reprezentują Zofia Plewa, Irena Buzarewicz. Będzie w przerwach między rozmowami trochę śpiewania. Wesołe i obrotne „Chłopaki na 102” z podkładem muzycznym, męski band DPSowy z przytupem, ma program na takie eventy. Są też bębniarze – oprócz bongo mają gitary, klawisze, i dużo chęci... Grzegorz Nowakowski zawsze nowy program choreograficzny w stylu breake dance, który osobiście wykonuje. Witek Jabłoński z twarzowymi pejsami za konsoletą klawiszy – dobrze gra rolę jazzmana, śpiewa też Honorata Maksymiuk.

Miejsca wokół budynku DPS jest mniej niż w Leśniczówce, ale nieopodal na małym boisku można poćwiczyć, też na przyrządach do ćwiczeń, wielka piłka między słupkami krąży, do bramek można kopać też mniejszą – nagrodą są cukierki z koszyka, które wręcza jedna z terapeutek zajęciowych. Można też tańczyć, a także zrobić sobie grupowo-rodzinne zdjęcie (w fantazyjnych fryzurach np.) w fotopułapce.

Bardzo miłe udane sobotnie popołudnie, jak zwykle w TYM miejscu, gdzie życzliwość, i uśmiech jest obowiązującym kanonem – od lat, i ładujemy się tym bogactwem na resztę roku, wszyscy, goście też.


Iwona Wróblak

czerwiec 2025 r.