czwartek, 20 grudnia 2018


Dziecięca twórczość tematem wernisażu w MOK


            Twórczość dziecięca była tematem wernisażu w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury. To typ Twórczości Absolutnej… Jak emanacja Sztuki, Jej pierwotnej misji… Zabawy, odkrywania radości znaczenia świata własną kreską.
Kompetentny dorosły instruktor, najlepiej profesjonalny artysta – w tym przypadku pani Dorota Zdanowicz, z przygotowaniem pedagogicznym, i wizją plastycznego w jej wypadku, artystycznego edukowania od najmłodszych lat. Zapewniam, na wystawie jest CO oglądać…
Wernisaż w Galerii Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury, pokłosie 2. roku pracy z dziećmi w sekcji plastycznej. Trzy grupy wiekowe, najmłodsze z dzieci mają 4 lata.
Dużo jest prac pięciolatków. Dorota Zdanowicz umie inspirować plastycznie dzieci. Podsuwać tematy… Jak ten o tańczących domach (?). Ciężka bryła budynku może tańczyć, może mieć nawet do tego zajęcia - nóżki! I uśmiech uciechy gmaszyska z tego faktu.
Fascynacja liniami prostymi. NIE BAĆ się kreski… Tworzenie sieci na kartce, a w nich – kompozycji. Wykorzystać przestrzeń dla nowej formy. Zauroczenie barwami. Mocnymi, śmiałymi pacnięciami pędzelka. Poczciwa dynia stała się była modelem, bardzo bufiastym, i kolorowym. Jesienne dekalkomanie. Architektura tej pory roku. Smagłe korony drzew – jak faktury liścia, spadłego, częściowo zmienionego w ziemną próchnicę… Są przewietrzone przed jesienne podmuchy wiatru, wkomponowane w cykl naturalnych przemian.
 Drzewa, jak powiedziała pani Dorota, ubrane w płaszcze… Drzewa wyobraźni. Ptaki jak pragnienie latania, odwieczne, i dziecięce… Legendy ją też, wyobraźnię, pobudzają. Stare opowieści o św. Marcinie. Dawka wiedzy o historii, etnografii. Tym bardziej cenna rzecz, kiedy zadaniem było, tak zainspirowanym, namalować wrażenia… Symbolika Marcinowych gęsi – skromności, nie-gonienia za zaszczytami. Dzielenia się z ubogimi.
Świąteczne kompozycje z papieru. Przestrzenne wycinanki, w których uczestniczyły – z sukcesem – też najmłodsze dzieci. Wystarczyło trochę techniki, i nieznaczna pomoc w trzymaniu nożyczek… Oczywiście najwięcej było aniołków, i istot im podobnych… Jak mówi pani Dorota – praca z dziećmi jest cudowna. Doskonalenie ich naturalnej obserwacji wydarzeń dziejących się wokół. Dzieci rozwijają się poprzez dźwięki i obraz. Apel do bezwarunkowego nie hamowania dziecięcej aktywności sensorycznej…
Dużo prac w sali wystaw. Zgrupowane są w tablice tematyczne, i wiekowe. Niebieskie koszulki Dziecięcego Chóru „Piccolo” towarzyszyć nam będą w oglądaniu wystawy. Chórem profesjonalnie dyryguje Wojciech Witkowski, akompaniuje na klawiszach, i flecie poprzecznym, Ewa Witkowska, małżeństwo muzyków, i jednocześnie pedagogów. Prowadzą w Międzyrzeczu chóry. Dzieciom towarzyszył dorosły bardzo dobry Międzyrzecki Chór Kameralny. Wspólnie śpiewali kolędy. Widzowie także dostali teksty, mogli się przyłączyć do przedświątecznego muzykowania. Sekcja plastyczna jest liczna, autorzy prac przyszli ją obejrzeć razem z rodzicami i opiekunami. Najmłodsze z widzów, jak zauważyłam, było niemowlęciem…

Iwona Wróblak
grudzień 2018






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz