sobota, 31 marca 2018


Mario Raić – koncert i warsztaty muzyczne
        
Po raz trzeci gościliśmy w Międzyrzeczu - na zaproszenie dyrektora naszej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia Małgorzaty Telegi – Nowakowskiej oraz Stowarzyszenia „Lubuski Weekend Gitarowy” - Mario Raić‘a - gitarzystę klasycznego o polsko – chorwackich korzeniach. Muzyka koncertującego, a także pedagoga, który przez kilka godzin prowadził – tak jak podczas poprzednich wizyt – w auli szkolnej warsztaty dla uczniów Szkoły. I po raz trzeci mieliśmy niewątpliwą przyjemność wysłuchać recitalu pana Raić‘a. A gitarzystą jest wspaniałym, jego niecodzienne koncerty pamiętamy jeszcze z poprzednich wizyt, z niecierpliwością czekałam, co teraz nam zagra…
            Mario Raić skończył studia magisterskie na Uniwersytecie Muzyki i Sztuki (HMTM) w Hanowerze w klasie prof. Hansa Michaela Kocha. Klasyczne wykształcenie muzyczne - i egzotyczne, jak się przekonaliśmy, zainteresowania muzyczne, z wielu kontynentów i krańców świata…  
            Dla uczniów na pewno ciekawe były warsztaty z Raić’em. Może echem ich był – nieco andaluzyjski w tonie – występ supportu, duetu gitarowego Zuzanny Gabiga i Zdzisława Musiała, nauczyciela klasy gitary w PSM Międzyrzecz. Zagrali wspólnie "Nocny walczyk" i "Malaquene". Pan Musiał, niestrudzony kompozytor, zaprezentował nam swój świeżutki utwór pt. „Oczekiwanie”, melodyjny, w nieco romantycznym tonie. Utwory te zebrane są w Zeszycie „Tańce na 2 gitary” - Wydawnictwo "Absonic", nie jedynym zresztą tomie wydanym dotychczas przez Z. Musiała, jednego z naszych lokalnych kompozytorów.
            Koncert prowadził Przemysław Kojtych, nauczyciel klasy fortepianu w PSM w Międzyrzeczu. Jako pierwszy usłyszeliśmy Heitor’a Villa-Lobos – „Prelude No.3”, jak powiedział nasz gość, swoisty hołd dla J.S. Bacha. Heitor’a Villa-Lobos jest klasycznym kompozytorem brazylijskim. Ciekawe było śledzenie, jak stricte „europejski” Bach inspiruje muzykę na kontynencie południowoamerykańskim… Widać było strukturalizm tej kompozycji, architekturę faz ściszeń i introdukcji pomiędzy frazami. Nutki doskonale od siebie oddzielone, absolutnie artystycznie, warsztatowo wykończone… Grał dla nas mistrz.
Isaac Albeniz – „Granada” – to z kolei wyraz szacunku dla małych miasteczek, ich kulturowo-muzycznych krajobrazów, też pewnie spuścizny historycznej, mentalności małych wspólnot. Sjesty poobiedniej w gorącym klimacie, w geografii otaczającej ich przyrody i architektury.
Agustĭn Barios Mangorè – „Estilo uruguayo” (Luz Mala – Poemato Regional). Zapytałam po koncercie pana Raić‘a, czy tam (Paragwaj, Urugwaj) są rozległe równinne przestrzenie, bo je słyszałam… I obok, być może, brzmieniowo - hiszpańskich nut, ludowość lokalna, indiańska. – odpowiedział – w zapisie nutowym. Trzeba by odsłuchać ten utwór jeszcze raz… Raić wniósł do naszego międzyrzeckiego muzycznego światka nieco nut z innego kontynentu. Nutek odmiennej kultury.
Sergio Assad – „Velseana”. Muzyczna opowieść o malowaniu pędzlem muzyki. Dosłownym, inspiracją były obrazy żony kompozytora – bardzo kwieciste, barwne, słychać to było we frazach. Pastelowe, wzorzyste i malownicze. Pewnie odwrotne działania – „zagranie” na gitarze efektu obrazu czy dzieła plastycznego – też byłyby bardzo ciekawe. Kultura, jej emanacje, się przenikają wzajemnie… Barwny, czy barwiasty, zakreślony pędzlem utwór, w przednim wykonaniu naszego gościa.
Francesco Tárrega – „Capricho árabe”. Kompozytor jest „ojcem” tego instrumentu, orkiestralnego, jakim jest gitara klasyczna. To był popis możliwości technicznych, jakie daje instrument w ręku mistrza.
Michael Trȍster – „Prelude Nr 1”. Ostatni utwór, o złożonej dynamice. Wielopłaszczyznowa opowieść muzyczna. Każda struna – to prawie osobny instrument… Tak tworzy się przestrzeń we wnętrzu utworu. Dla słuchacza bardzo satysfakcjonujące.
            Końcowym akapitem koncertu był duet Zdzisława Musiała i Mario Raić’a: „Walczyk na flet prosty i gitarę”, autorstwa Zdzisława Musiała, pierwsze wykonanie. Na flecie prostym grał - Zdzisław Musiał, na gitarze: Mario Raić.
Mamy nadzieję, że koncert naszego gościa nie będzie u nas w Międzyrzeczu w żaden sposób ostatnim i nasz gość zawita do nas, na zaproszenie Szkoły i LWG - ponownie, przywożąc znowu ciekawe utwory z różnych muzycznych stron  świata – w swoim świetnym wykonaniu.

Iwona Wróblak
marzec 2018






czwartek, 29 marca 2018


Gminne śpiewanie Festiwalowe


            Lubuski Festiwal Piosenki jest częścią Programu Twórczości Dzieci i Młodzieży PRO ARTE 2018 realizowanego w województwie lubuskim. Jego Gminne eliminacje, w ramach corocznych zmagań w PRO ARTE, miały miejsce na scenie głównej, w sali widowiskowo- kinowej Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury.
Wzięło w nich udział ponad trzydziestu uczestników – od najmłodszych; przedszkolaków, tych najbardziej uroczych – i bardzo muzykalnych, po dzieci i młodzież ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych, których twarze znamy z poprzednich lat edycji Festiwalowych. Oceniało ich jury w składzie: Paweł Słoniowski, Sylwia Bicz i Wiktor Sędziński – z Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze.
            Zwróciła uwagę w miarę dobra dykcja u najmłodszych - przedszkolaków. Ośmioro dzieci zgłosiło się na Festiwal. Razem z opiekunami przygotowali dostosowane do wieku i zdolności piosenki. Mamy i ojcowie z przejęciem sekundowali pod sceną swoim małym artystom, robili zdjęcia, nagrywali występy do kroniki rodzinnej.  
            Zaprezentowali nam się: Wiktor Judek, Olek Konopa, Blanka Marciniak, Julia Przybylska, Martyna Zygmuntowska, Lena Głębicka, Zuzanna Jóźwiak, duet: Hanna Kubiak i Weronika Romaniuk.
Bez przerw w prezentacjach, płynnie przeszliśmy do wysłuchań starszej grupy. Także do innego repertuaru, również z gatunku poezji śpiewanej, i standardów z polskiej sceny muzycznej. Dzieci starannie się przygotowały. Widać było pracę nad interpretacją tekstu, nad całością artystyczną. Niektórzy z nich to prawdziwe młode talenty, na pewno o nich jeszcze usłyszymy; będą występować na naszych lokalnych scenach. Wystąpili: Cyprian Siekanko, Zuzia Makarewicz, Andżelika Jasińska, Janek Ożłowski, Kalina Tomysek, Hanna Wołk, Urszula Malinowska, Liwia Gągała, Marta Mirowska, Daria Krawczenko, Julia Jędraszak, Julia Cudaszewska, Małgorzata Janusz, Aleksandra Kubrycht, Julita Lisiecka, Julia Szymańska, Patrycja Malinowska, Diana Fiedorowicz, Zofia Derwich, Martyna Kosak, Regina Klimaszewska, Milena Bednarska i Marta Plewa.  


Iwona Wróblak
marzec 2018








piątek, 23 marca 2018


Kęszyckie Misterium Męki Pańskiej

            Kęszyckie spektakle Misteryjne Męki Pańskiej zapoczątkował 9 lat temu ówczesny proboszcz parafii p.w. Miłosierdzia Bożego ks. dr Jacek Błażkiewicz. Swoim scenariuszem, artystyczną ich realizacją, również zaangażowaniem amatorskich aktorów – mieszkańców Kęszycy Leśnej, zyskały sobie aplauz w okolicy.
            Od dwóch lat parafia ma nowego proboszcza - ks. Andrzeja Wawrzysiuka. Tradycja spektaklu Misteryjnego jest kontynuowana. Do współpracy organizatorzy zaprosili w tym roku Międzyrzecki Chór Kameralny.
Przedstawienie składało się z kilku bardzo realistycznych scen. Monologu Boskiego w Ogrodzie Oliwnym, następnie zdrady Judaszowej, słynnego pocałunku od tego ucznia, który to akt był sygnałem do zabrania Jezusa na przesłuchanie do pałacu rzymskiego namiestnika Poncjusza Piłata. Sceny biczowania Jezusa – czerwone światło w tle podkreślało grozę męki Chrystusowej. Ostatnią sceną był moment krzyżowania, ukazany widzom na wielkim jasnym tle ekranu – z komentarzem, że wypełniły się dawne proroctwa antycypujące Wydarzenie.
            Dzięki pomocy Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury możliwe było profesjonalne operowanie punktowym światłem reflektora, który uczynił spektakl przejrzystym koncepcyjnie, wizualnie atrakcyjniejszym – przedstawienie miało miejsce w godzinach wieczornych. Ważną ilustracją spektaklu Misteryjnego był podkład dźwiękowy adekwatny do przedstawianej sceny. Zgrzytliwe nuty towarzyszące kajaniu się Judasza liczącego srebrniki, smutne – towarzyszące słowom o cierniach na koronie miłości człowieczo-boskiej. Ecce homo – (C)człowiek osądzony. Miłość jest bólem. Chór (Międzyrzecki Chór Kameralny) śpiewał – nie lękajcie się Drogi na Golgotę, kochać – znaczy iść do końca. W wymiarze uniwersalnym; Matka pomaga wstać Synowi, Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść Rannemu - krzyż. Weronika ociera skrwawioną potem Twarz. Błogosławieni miłosierni, albowiem dostąpią…  
            Po Misterium ks. Andrzej Wawrzysiuk podziękował wszystkim, którzy przyszli w tym roku na plac Kęszycki – mimo bardzo zimnej i wietrznej pogody - by obejrzeć spektakl. Zapraszając widzów na ciepłą zupę - podziękował aktorom, Chórowi – który w profesjonalny sposób uatrakcyjnił wokalnie, muzycznie spektakl, burmistrzowi Międzyrzecza, MOK-owi i innym osobom, którzy pomogli w realizacji zamierzenia.

Iwona Wróblak
marzec 2018















środa, 21 marca 2018


























Artystycznie o Wielkiej Nocy

            Hol Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury. Zastawiony gęsto stoiskami… Na czym by tu – najpierw - oko zawiesić… Wybór trudny.
Tyle tu piękności. Rękodzieła artystycznego na naprawdę dobrym poziomie. Opisać – nie będzie adekwatne… Lepiej oglądać. Można też kupić. Bardzo niedrogo, zwłaszcza że każde z tych dziełek jest niepowtarzalne…
            Przy drzwiach – torebki, saszetki, torby, etui różnych rozmiarów. Galanteria. Tworzywem jest chusta do… noszenia dziecka… Jest wizytówka tej Firmy: Pracownia Twórcza Czepirkowa. Właścicielka jest obecna, razem ze swoim dzieckiem – które nosiła przez trzy miesiące w takiej właśnie chuście – i spodobało jej się tworzywo. Odkryła też, że umie szyć, i umie robić to zarobkowo. Niebanalne wzornictwo, własne. Na wieszaku niemowlęce ubranka jej autorstwa. Wszystko ładnie wykończone.
            Pszczelarstwo Wiesław Korejwo, pszczelarz z dużym doświadczeniem. Litrowe słoiki miodów różnych rodzajów. Dalej Adam Janaszek – cukierkowe bukiety. Koszyczki, drzewka oraz inne dekoracje. Przyprawy z różnych stron, nasze również, z pól i łąk, wielka ich ilość, ogromny wybór. I fachowe doradztwo. Jest i poczęstunek. Smakowite ciasta, sernik bardzo puszysty; malinka - czyli dwie bezy z bitą śmietaną i malinami, jajka z koperkiem, kurkumą i szynką. Do posmakowania urocze dżemki, wspaniały ewentualny prezent na Święta – jest ich, nie przesadzam, kilkadziesiąt rodzajów, w malutkich słoiczkach – truskawkowe, bananowe, z kwiatu akacji, selerowe (!) itd., itd., jest możliwość degustacji. Książka z przepisami na nie Danuty Brzezińskiej ukaże się wkrótce na rynku księgarskim.
 Koszyczki wielkanocne – pieczone z ciasta drożdżowego… Wielkie kosze, smakowite… Wkłada się je do większego pieca i wypieka, potem suszy. Czy można je potem schrupać??? W środku listki bukszpanu, czy grynszpanu, zależy od rozmiarów.
            Wieńce i kwiaty. Wiosenne, letnie, przepyszne barwy. Ikebany. Z materiału. Wazoniki, zajączki, jaja po Wielkanocnemu przystrojone – feeria kształtów i barw, odcieni. Lawenda i zieleń, wszelakie róże, niebieskości, brązy, w barwach żółtych jak kurkuma, carsashi japońskie, kwiat jabłoni – bardzo realistyczny, z pręcikami... Ze wstążek zrobione, bo to tkanina dobrej jakości, ładnie się układa. Danuta Pastysiak – artystka o ogromnej wyobraźni, złote ręce…  Pytam kim jest, czy była, z zawodu (czy był ten zawód artystyczny) – skończyłam rachunkowość – odpowiada… Wstążka pasmanteryjna 6 mm do 5 cm. Nie wszystkie rzeczy, z racji szczupłości miejsca – i wielkiej ilości dziełek, które stworzyła, są wystawione na stole. Czekają w pudłach wielkanocne koguty w koszyku, w kolorze lawendowym - kaktus, itd…
            Następne stoiska są równie ciekawe. Rękodzieła wyszywankowe. Wydziergać można wszystko, od zastawy stołowej po kwiaty. Też ozdobne jaja tak powstały, z włóczki i szydełka. Wykrochmalone na blaszkę, doskonale owalne. Pudełka i inne precjoza ozdobione decupage. Wydmuszki jajowe, gęsie, kacze, indycze – to prawdziwe dziełka, zdumiewają precyzją i subtelnością rysunków, wykonane w różnych technikach, m.in., za pomocą pasty strukturalnej. Robi je Urszula Szadyko. Nie mogłam się napatrzeć, wszystkie warte są dłuższego podziwiania. Obrazki na nich to opowieści-ilustracje…  
Zwierzaki szyte z miękkich tkanin – przytulanki, filcowe milutkie zabawki, polarowe, różnych rozmiarów. Także torby na zakupy.
            Folwark Pszczew. Stoisko reprezentujące ofertę tej Firmy. Ze względu na tradycję miejsca (historyczną hodowlę winorośli przez biskupów poznańskich) na stole wina, białe i czerwone, odmiany, jak czytam na ulotce – Regent, Cabernet Cortis, Johanniter, Solaris i inne.
            Stowarzyszenie „Mam pomysł” szyje zabawki dziecięce z tkanin. Koralikowa biżuteria Teresy Ćwiertnia. Jarosław Ćwiertnia rzeźbi obok. Na stole gotowe ludowe figurki, autentyczna twórczość wiejska.
Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Bobowicku, klasa gastronomiczna (technik żywienia i usług gastronomicznych). Pięknie wyglądają ciasta  świąteczne, też w formie nie koniecznie klasycznej, i na pewno bardzo dobrze smakują. Są w dostępnej cenie.  Można także dowiedzieć się od uczniów Szkoły, jak je upiec.
Warsztat Terapii Zajęciowej w Międzyrzeczu. Znany ze swej zawodowej aktywności, i poczucia estetyki. Bierze udział, i organizuje ją, w corocznych zmaganiach Olimpiady Umiejętności Zawodowych, w Bibliotece czasami jest wystawa twórczości podopiecznych. Teraz też – Wielkanocnie – razem z instruktorem prezentują swoje dziełka, sztukę użytkową i artystyczną. Pracownia Dworzec-Tworzec i Alexandra Banak – jej wyobraźnia artystycznie świeża dziecięca niemalże, ozdoby świąteczne z gipsu, humorzaste, Święta na wesoło, byle radość w nas gościła, nie tylko świątecznie. Bo jest w życiu potrzebna.
Tak jak możliwość zrobienia samemu takiego dziełka. Na przykład palmy wielkanocnej. Halina Nowacka uczy chętnych w sali obok. Jak się okazuje, nie jest to takie trudne.


Iwona Wróblak
marzec 2018