wtorek, 30 stycznia 2018

IX Spotkania Kolędowe w kościele św. Wojciecha

IX Spotkania Kolędowe Międzyrzeckich Chórów i Zespołów Wokalnych tradycyjnie miały miejsce w gościnnym dla muzyki kościele św. Wojciecha w Międzyrzeczu. Muzyka kolędowa jest jak modlitwa. Zapowiedź występu międzyrzeckich zespołów wokalnych i chórów przyciągnęła do świątyni wielu ludzi.
Jako pierwsza wystąpiła Ewelina Surma ze Skwierzyny, młoda bardzo zdolna wokalistka, u nas z repertuarem kolędowym.
Starsi chórzyści, trzecie międzyrzeckie pokolenie - Chór „Echo” z Klubu Seniora prowadzony przez Jana Plebanka, istniejący w mieście od 1975 roku. Zaśpiewali kilka spokojnych kolęd w układzie dwugłosowym, z akompaniamentem instrumentu elektronicznego.
Znowu młodzi u stóp Ołtarza. Chór z Państwowej Szkoły Muzycznej I. stopnia w Międzyrzeczu prowadzony przez Wojciecha Witkowskiego. Uczniowie PSM, w różnym wieku, śpiewali a’capella kolędy z akompaniamentem. Chór w PSM liczy 45 osób.
Następny był gospodarz wydarzenia i organizator, Chór Międzyparafialny przy parafii św. Wojciecha. Dyrygentem Chóru jest Elżbieta Skibicka. Wysłuchaliśmy 3. kolęd w układzie trzygłosowym a’capella. Pani Skibicka podziękowała Chórom za przyjęcie zaproszenia.
Nasz Uniwersytet III Wieku także przybył z kolędowym repertuarem. Zespół Wokalny z UTW prowadzony jest przez nauczyciela muzyki Sławomira Filusa.
Jako ostatniego wysłuchaliśmy Zespołu Wokalnego przy parafii św. Wojciecha w Międzyrzeczu. Pan Witkowski prowadzi ostatnio kilka zespołów chóralnych – to bardzo dobrze. Jako dyrygent z zawodu wnosi istotny wkład w kulturę muzyczno-chóralną naszego miasta i regionu. Pieśni religijne, starannie wybrane i wykonane, ze szczególną dbałością o stronę muzyczną, tekstową – to pokaz kunsztu sztuki dyrygenckiej. Wykonali kolędy w układzie trzy i czterogłosowym z akompaniamentem – i osobistym wokalnym udziałem dyrygenta.
Ostatnim akcentem było wspólne, przez wszystkie zespoły, wykonanie jednej z pieśni. Dyrygował połączonymi chórami Wojciech Witkowski.
Elżbieta Skibicka zaprosiła obecnych za rok na kolejne wspólne kolędowe muzykowanie do kościoła św. Wojciecha. Podziękowała również słuchaczom, którzy przyszli na ten szczególny koncert.


Iwona Wróblak






poniedziałek, 29 stycznia 2018

Wędrowca los to Twój los – Siorba

            Już w holu Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury – harcerska muzyka. Piosenka, śpiewana dla przyjemności muzykowania, w harcerskiej obrzędowości.
            Wsłuchuję się w teksty piosenek. To mądra i głęboka poezja w realu.. Niejednokrotnie. Mit wędrowca. Tego, który idzie po Szlaku, dla którego są ważne i cel i środki… 
            IX Harcerska SIORBA, Festiwal Piosenki, realizowany przez Hufiec ZHP im. „Zawiszaków”, przy Szkole Podstawowej nr 2 w Międzyrzeczu im. „Szarych Szeregów” – tych wojennych powstańczych warszawskich Szeregów. Hufiec nadaje treści nauczaniu etyki w Szkole – temu kompleksowemu zadaniu; obywatelskiemu, patriotycznemu. 9. rok istnienia Festiwalu, bardzo licznie odwiedzanego przez drużyny i szczepy. Patronat nad Festiwalem objęła Chorągiew ZHP Ziemi Lubuskiej, Starosta Powiatu Międzyrzecz i burmistrz Międzyrzecza.
Dlatego kiedy pytam podharcmistrza Zbigniewa Michalaka - o znaczenie ruchu harcerskiego jako alternatywy dającej odpór odradzającym się faszystowskim zainteresowaniom wśród współczesnej młodzieży, odpowiada: - nikt z Naszych harcerzy nie będzie wspierał tych organizacji. Nikt z tych, którzy przeszli przez ZHP nie będzie w nich uczestniczył. Wstępując do ZHP składają Przysięgę Harcerską na O(ojczyznę) N (naukę) i C (cnotę), na krzyż i lilijkę. I dalej - Oni mogą spełnić się w harcerstwie. Poznają tam różnych wartościowych ludzi, z którymi wyjeżdżają na obozy, biwaki. Kadra instruktorska jest wysoko kwalifikowana. Harcerstwo się obroni przed polityką.
            Wsłuchuję się w teksty piosenek. W klimat harcerskich pieśni. I w symboliczne znaczenie kisielowego siorbania, pierwszej czynności przy rozpoczęciu kolejnego Festiwalu. Jak zwykle – czynności dosłownej. Piłam ten kisiel, różowiutki, nigdzie tak nie smakuje jak wśród harcerzy…
 Kisielowo, na luzie - o rzeczach ważnych… Z gitarą klasyczną (chociaż nie tylko, był i klarnet i basówka, i fortepian…) O pracy ważnej, która jest też przyjemnością działania, dla dobra innych, i dla własnego rozwoju.
            Melodyjne piosenki, muzycznie bardzo dobre, nośne. Wiele z nich śpiewa się pokoleniowo. Jak n .p. „Gdy strumyk płynie z wolna…”. Uroda ich wiąże się z prostotą przekazu, też z naszym odpowiednim nastawieniem, bowiem wszystko można - wykpić… Ale czy warto?
Powstańcze warszawskie piosenki. Etos harcerstwa. Etos walki. I nie zagubienia się w niej, w tej walce. O Ojczyznę. – Do broni dziewczyno, chłopaku, o wolność, o honor, o kraj…”
22 Drużyna Harcerska „Krzesiwo” z Międzyrzecza, 8 Drużyna Starszo Harcerska „Grom” z ze Zbąszynka, 10 DHNS „Dreptaki” z Rokitna, Drezdenecki Szczep Harcerski „Puszcza”, 56 DH „Grom” ze Związku Drużyn ze Skwierzyny, 19 DH „Wataha”, 1 DH „Sokół” z Przytocznej, 2 DH „Iskry” z Międzyrzecza, 12 DSH „Ogień” z Międzyrzecza - brały udział w przeglądzie piosenki w trzech kategoriach: Piosenka Harcerska, Piosenka Turystyczna i Piosenka Disco Polo.
                Na poważnie, w „Balladzie…” „ziemi pokłon składamy/taki prosty, harcerski”. Na wędrowca Szlaku, który został przetarty przez bohaterów – poprzedników, wiecznych wędrowców, a dzisiaj jest współcześnie kontynuowany, dosłownie i jako archetyp. „Płonie ognisko i szumią knieje – lasy i przyroda jako świadkowie wydarzeń, historii, heroicznych ludzkich osiągnięć. A – drużynowy jest wśród nas… Drużynowy opowiada… Przekaz bezpośredni jest bardzo ważny, opowieści ogniskowe, i przykład własny. Osobowości instruktorów, drużynowych. - Świat jest zielony. Zakochaj się w harcerstwie. Bowiem daje ci oparcie… - jak sądzę.
I ludzi - daje. „Śpiewam że przyjaźni mi potrzeba, krąg przyjaciół, i miłości…”. Harcerski świat, w którym każdy jest dla siebie. Którego wspólnota harcerska  nie ogranicza, ale – po Norwidowemu - dopełnia. W jego osobowej wielkowymiarowości. W świecie tym tajemnym – nigdy nie za wiele jest zielonych myśli… Bardzo to ekologiczne, i społeczne, twórcze, inspiratorskie, które społeczność harcerska wzmacnia i przydaje mu rozwojowych impulsów… Nad wszystkim czuwają instruktorzy, pokolenia harcmistrzów, ich lata doświadczeń, przemyśleń i realizacji.
            Jest – wychowanie, powinno być – realizowane od maleńkiego dziecka, zuszka. Kandydata na harcerza, czyli dojrzałego w harcerstwie, jako stylu życia, człowieku. Kilkuletni kandydaci na harcerzy śpiewający w uroczych mundurkach. Gromady zuchowe z instruktorami. 7 GZ „Niedźwiedzie Łapki” z Międzyrzecza (centralny temat – rozmowa ze swoim ukochanym czworonogiem), 3 GZ „Leśne Pogotowie” ze Skwierzyny, 1 GZ „Rozbrykane Iskierki” z Przytocznej, 22 GZ „Mali Odkrywcy” z Drezdenka i 2 GZ „Słoneczna Gromada” z Międzyrzecza. Kultura słowa jest też jednym z tematów piosenek. Ma stać się modna, w opozycji - do wulgaryzmów. Ma się stać nawykiem, nauką zuchowo-harcerską. Piosenkom harcerzy i zuchów towarzyszy żywy komentarz, zachęta i aplauz- harcerskie „brawo… brawisimo, ale f-fenomenalnie, fantastycznie no i fajnie…”.   Zieloność dzisiaj króluje, w tekstach, strojach i mundurkach. W filozofii. To moje dzieci – mówi mi jedna z instruktorek grupy zuchowej. Spod sceny zachęca je, ośmiela. Wykrzesać z kilkuletnich dzieci ukierunkowaną spontaniczną radość z wykonywania przez nich subtelnie zakreślonego planu zuchowego wychowania, sprawić by się przy tym dobrze bawiły… Metody niekonwencjonalne – rockandrollowe na przykład… Zdobywanie sprawności zuchowych – żółtych gwiazdek, to docenienie małego człowieka, z Jego imienia i nazwiska. Jego starań.
            Ceni się drużynowych, instruktorów. Są solą ruchu harcerskiego. Druh Adrian Portała, wychowanek phm Marii Sobczak-Siuty, komendantki Hufca ZHP Międzyrzecz, wieloletniej nauczycielki i instruktorki harcerskiej, reżyserki teatru dziecięcego, jeden z wielu wychowanków – też mówi druhna Maria o nim, i o innych – moje dzieci… student Adrian ma dzisiaj urodziny. Dostaje życzenia urodzinowe od wielu osób, od całej sali siorbowiczów, i uściski komendantki Hufca ZHP. Już zdążył wychować kilka młodszych drużyn harcerskich.
            Kategoria: Piosenka Turystyczna. Harcerz jest turystą pracowitym. W Bieszczadach harcerze pomagali rolnikom w pracach. Teraz uczą harcerstwa się na biwakach, obozach. „Zostawię tyle gór, ile udźwignąłem na plecach…” Drezdenecki Szczep Harcerski „Puszcza” ma szeroki asortyment pieśni wędrowniczych – wędrowca los – słyszę – to twój los – przecież wiesz…” Harcerz – (zielonym) turystą się urodził. Happening na sali. Dotyczy także niepełnosprawnych braci-harcerzy z DPS Rokitno. 10 Drużyna Harcerska Nieprzetartego Szlaku. Jeszcze jest ten Szlak – nieprzetarty… Świat akceptacji siebie, poprzez innych, przy głębszej niepełnosprawności umysłowej. Ale jakżeż Oni potrafią się bawić, tańczyć do muzyki! Jest z nimi opiekunka grupy. Tam, w DPS, są często zabawy przy muzyce, przy disco, byłam, widziałam… Przybyli z Rokitna z własnym oprzyrządowaniem muzycznym, bębenkiem, grzechotkami. Śpiewają o stokrotce i harcerzu, o miłości zawsze nieśmiertelnej, wspólnym pragnieniu wszystkich ludzi. Dostaną wyróżnienie w Festiwalu, przyznane im przez Jury.
Następny tekst do muzyki. Wędrówka jak do Jeruzalem. Bardzo symboliczna. Wiecznych Wędrowców eskapada.
            Piosenka Disco polo. Zastanawiałam się na doborem kategorii festiwalowych. Przy patosie pieśni patriotycznych, poezji wędrowania przez szlaki realne i symboliczne, ku spełnieniu. Disco polo jest – ku uciesze… Jest tak cieszące, że ociera się o pastisz. Specjalnie drużyny przygotowały stroje, włożono na nosy czarne cool-owe okulary, wybrano bardzo nieskomplikowaną muzykę. Dużo energii dziewczyny włożyły w taniec disco, spaliły kalorie… Decybele drżą w sali widowiskowo-kinowej MOK. Ona kocha – on nie, i na odwrót. Szukają miłości, przebierają w partnerach. Wzajemne oczekiwania są dosyć nieprzystawalne… Zrobiły się z występów kupleciki kabaretowe. – Przez twe oczy zielone, zielone… Zaczynamy nucić wszyscy… Nagle ta piosenka staje się ładna, podoba się nam bez względu na gusta. Disco polo - poprzez dosłowność, i dobry warsztat muzyczny.
            Po przeglądzie drużyn harcerskich – czas na koncert Gwiazdy poprzedniego Festiwalu, zespołu który zajął pierwsze miejsce. Kwartet, zespół 12 DSH „Ogień” – dwie dziewczyny bardzo dobrze śpiewające, znane nam w Międzyrzeczu z udziału w imprezach lokalnych: Simona Szudra, i Weronika Skręty oraz ich akompaniatorzy na gitarach klasycznych: multiinstrumentalista Michał Plebaniak i Martyna Matuszewska. Z przyjemnością ich się słucha. Pod sceną – szał! Tańczą zarówno małe zuszki, jak i starsi harcerze. Totemy zuchowe wysoko uniesione… Znowu piękne teksty – „to co ważne będzie nam dane pod górę nieść…” Godzinny koncert z bisem.
            Czas na ogłoszenie wyników IX SIORBY. W kategorii Piosenka Harcerska Złotą SIORBĘ oraz nagrodę burmistrza (gitara) otrzymał 2 DH „Iskry” z Międzyrzecza, Srebrną SIORBĘ – 8 DSH „Grom” ze Skwierzyny, Brązową SIORBĘ – Drezdenecki Szczep Harcerski „Puszcza”. Dzierżą wielkie Łychy w odnośnych odcieniach…
Piosenka Turystyczna: Złota SIORBA – 9 DSH Grom” ze Zbąszynka, Srebrna SIORBA – 19 DH „Wataha” z Pszczewa, Brązowa SIORBA – 56 DH „Grom” ze Skwierzyny.
Czas na SIORBUSIE zuchowe. Złoty SIORBUŚ : 1 GZ „Rozbrykane Iskierki” z Przytocznej, Srebrny SIORBUŚ : 3 GZ „Leśne pogotowie” ze Skwierzyny, Brązowy SIORBUŚ: 7 GZ „Niedźwiedzie Łapki” z Międzyrzecza.
            Zasłużone nagrody za zaangażowanie w Piosenkę Disco Polo. Złota SIORBA: 8 DSH „Grom” ze Skwierzyny, Srebrna SIORBA: 19 DH „Wataha” z Pszczewa, Brązowa SIORBA: 22 DH „Krzesiwo” z Międzyrzecza.
            Osobne wyróżnienia, które przyznały 17 WBZ i prywatni sponsorzy (A. Chmielewski i A. Luftman), powędrowały do „Włóczykijów” i „Dreptaków” Nieprzetartego Szlaku z Rokitna, 56 DH „Grom” ze Skwierzyny, 2 GZ „Słoneczna Gromada” z Międzyrzecza,  Drezdeneckiego Szczepu Harcerskiego „Puszcza” – który został zaproszony w charakterze Gwiazdy na następny Festiwal SIORBY, oraz do „Małych Odkrywców” z Drezdenka.


Iwona Wróblak
styczeń 2018















poniedziałek, 22 stycznia 2018

Dzień Babci i dziadka – pokoleniowo…


            Babć i dziadków dużo w hali widowiskowej Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury, miejsc wolnych brak… Wiele jest nie tylko osób starszych,  trzypokoleniowe rodziny przyszły do MOK, najmłodsi widzowie to - prawnuki…
 Kochana Babciu, Kochany Dziadku – instytucjo nasza ważna nie dość doceniona! Koncert podziękowań dla Was. Wystąpią z programem artystycznym - wnuczki…
Plejada emanacji twórczych działań amatorskich ruchów w naszym MOK. Dwóch zespołów tańca: „Transu” i „Gold”. Układy taneczne, w których biorą udział dzieci od lat kilku po starszą młodzież. Tematem są bohaterowie dziecięcych kreskówek i treści bardziej związane z zainteresowaniami dzisiejszej młodzieży szkolnej – fascynacje gadżetami, młodzieżowi idole.
Na scenę wjeżdża logo „Transu” – zapis dziecięcym piktogramem na murze z cegły. Surowe graficzne przedstawienie dziecka nie przeszkadza w utrzymywaniu wysokiego profesjonalnego poziomu – mówi o zaangażowaniu dzieci w tę formę sztuki, i wysokich kwalifikacjach instruktorów. Urok, elegancja, zarazem prostota form figur, poczucie humoru, dostosowanie muzyki – nie ma chyba tematu, który nie mógłby się poddać w „Transie” obróbce choreograficznej. Inna propozycja propagowania kultury ruchu to Studio Tańca „Gold”, które też bawi dziadków i babcie widowiskowymi układami. Gimnastyka akrobatyczna – czyli „Artystyczne formy ruchu” przy MOK – taniec do dynamicznej muzyki, podziwiamy wysportowane dziewczynki.
Taniec Towarzyski w MOK. Najmłodsze pary mają po kilka lat. Tańczyć można, uczyć się tego, od dzieciństwa. Poznawać formy klasyczne, iberoamerykańskie, i ludowe – na przykład irlandzkie, rytmiczne i melodyjne. Samba i rumba nie jest taka trudna, jeśli dobry instruktor pokieruje naszą nauką.
Od kilku lat przy MOK działa dziecięcy Chór „Piccolo”. Ma na swoim koncie sukcesy i olbrzymią sympatię międzyrzeczan. Dzieci, pod okiem dyrygentki Ewy Witkowskiej, nauczycielki muzyki, pięknie śpiewają – także rymowaną piosnkę o słynnym kompozytorze Janie Sebastianie Bachu – postać tego wielkiego muzyka utrwali im się w pamięci. Mają już spory repertuar, z którym występują na spotkaniach lokalnych.
Sporo było dzisiaj okazji, by uwiecznić pociechy na kliszach i w rodzinnych kronikach. Flesze błyskały nieustannie. Rodzinne święto – w otwartym dzisiaj szeroko Międzyrzeckim Ośrodku Kultury. Dołączamy się do życzeń.


Iwona Wróblak
styczeń 2018












niedziela, 21 stycznia 2018

Przedstawienia Jasełkowe


            Zawsze – co roku – inne… Jak inna jest (osobista) nasza wizja sacrum. Dużo pracy instruktorzy włożyli w realizację przedstawień, dużo pasji jest w zaangażowaniu młodych aktorów. W ostatnim spektaklu jest też o dziecięcym punkcie widzenia w realizacji szkolnych Jasełkach. Zawsze jednak to ważna ich przygoda ze sceną.
            Spotkania Grup Jasełkowych PRO ARTE’ 2018. Trzy teatry wystąpiły na deskach Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury.
            Pierwszy z nich to Zespół „Emaus” ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Międzyrzeczu, przedstawienie ma tytuł „O Bożym Narodzeniu inaczej”. Czyli – monumentalnie… Scenariusz i reżyseria s. Barbara Koreń, s. Monika Kania, oprawa techniczna Mariusz Targoni. Widowisko ciekawe muzycznie (oprac. muz. Ewa Witkowska). Muzyka – wobec Tajemnicy, to ona, zmieniające się frazy, opowiada nam o klimacie sacrum w tej sztuce. Są w niej pytania na temat oczekiwanego Zbawiciela, zapytania o niezbędność Boga. Ludziom ciążyły te kwestie od dawna…
Na początku była ciemność i śpiew ptaków. Plusk wody. Pojedynczy modlący, pokorni, wychynęli z gruntu ziemi. Nastała przewaga jasnych kolorów. Piękne takty muzyki klasycznej, w które jednak wkrada się niespokojny rytm zmian.
            Dziewczynka zadaje pytania… Jest człowiecza, pytająca... Stroje aktorów zmieniają się na czarne. Kłótnie, niepokój, zło - ciągle przeszkadza. Dręczy, niszczy, dzieli. Jak trudno przeżyć – w Miłości, jakie to smutne… Autorkami scenariusza są siostry zakonne.
            I posłał Bóg Gabriela… Scena zmienia kolor na zielony. Kolorowy przekaz o miłości chrześcijańskiej. Od czarnej, zielonej, po żółtą. Aż do Maryji poślubionej, która urodzi Boga. Symboliczne czerwone, energetyczne dary dla małego Jezuska. Dziecięce aniołki w bieli. Jasność zapalonych świec. Jak kolejne stopnie wtajemniczenia we wspólnotę chrześcijańską. Miłosierdzie wstążek różnokolorowych. Ubogość jak ubogacenie. Uświęcenie każdego miejsca, z jego nie-wątpieniem, nie-lękowością, nie-zagmatwaniem wewnętrznym. Rozjaśnieniem codzienności.  Po to, by nie wstydzić się być sobą. Stać się symbolicznym Synem Bożym. W Domu Ojca.
Monumentalność.  
            Grupa Teatralna „O rany Julek z Pszczewa”. Spektakl ma tytuł „Jasełka”. Reżyseria: Urszula Skarżyńska, Beniamin Skarżyński, Karol Szydłowski. Muzyka: Paulina Staniec.
Nad wielką okrągłą i kolorową, piękną, planetą Ziemią, wokół niej, krążą aniołowie. Popis gimnastyki akrobatycznej do żywej muzyki. Są też czarne postacie – towarzyszą im przeszkadzające rytmy, oni, diabły, jak się domyślam, też biorą udział w turlaniu Piłki ziemskiej po firmamencie. Umiejętnie wkomponowane w całość - grzmoty niebieskie. Nad bliskowschodnią pustynną przyrodą ekstremalne zjawiska pogodowe się działy zawsze. Wielkie wichury historii.
            Lud pustynny w stosownych kreacjach przemierza swój kraj. Pastuszkowie śpią w czasie tych zdarzeń. Dla nich jest ciągle noc i kraina - przez obudzeniem się. Czy to wszystko, co się stanie za chwilę, nie będzie snem? Gwiazda świeci, jak Nowina. Anioły siedzą blisko widowni, to strażnicy, którzy nigdy nie opuszczą Nas, i swego posterunku. Czuwają. Niewiara kusi Heroda, jego nieufność autokraty, i żądza jedynowładztwa. A dla Nowonarodzonego nie ma miejsca w gospodzie. Wśród wielu ludzi, których pyta Święta Rodzina, jest niechęć, i nieświadomość, że odpychają odwiedziny Boga, zamykają serce, nie respektują obowiązku i prawa gościnności, świętego dla wielu ludów.  
            Ostatni, bardzo dziecięcy spektakl. „Teatrzyk na Sto Dwa” ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Międzyrzeczu. „Jasełkowa łezka humoreska”. Reżyseria Miłosław Szafraniec, W. Drożdżyński, opracowanie plast. Agnieszka Gajda.
            Po dziecięcemu jest, niepewnie. Trema przed spektaklem jasełkowym. Dla niektórych – to debiut, wystąpić na tak wielkiej scenie, pokazać się przed rodzicami, panią nauczycielką… Jak wypadną? Chcieliby jak najlepiej…  
Zabawmy się!. Bawimy się - w Jasełka. - Weźcie kartonowe pudełka, zróbmy Scenę… Teatr.
Scenografia Stajenki. Żłóbek, wizerunek bydlątek. Maryja i śpiące dziecko w jej ramionach. Dobry dziecięcy wokal w pieśni – „Nie było miejsca dla Ciebie…” Co dalej w spektaklu?
            Niespodzianka. Żeby nie było nudno, trzy Myszki, ze sterczącymi uszkami, obwąchują worek z gałązkami, które Józef przynosi do stajni, by ogrzać Maryję i dziecko. Jednocześnie Myszki  rozglądają się pilnie, czy nie nadchodzi Kot, czy Ów przejmie się Chwilą i nie będzie dzisiaj na nie polował? Kotku - pomyśl o swej duszy… Kot pomyślał. Zgodnie – Myszy i Kot – śpiewają pieśń betlejemską. Kot betlejemski lubi i kocha myszy. Stajenka należy do Pasterzy – którzy przyjęli bezdomną Świętą Rodzinę, czy ich nie wyrzuci z lokum? Martwią się ludzcy przybysze. Nie. Pasterze ślą ukłony, będzie uwielbiony Bóg, także przez nich.
            W skład jury oceniającej spektakle weszli: Anatol Wierzchowski, Izabela Spławska i Agnieszka Czekała. Nominację na etap wojewódzki przedstawień Jasełkowych otrzymały: Zespół „Emaus” z SP nr 3 w Międzyrzeczu i Grupa Teatralna „O rany Julek” z Pszczewa.


Iwona Wróblak
styczeń 2018










sobota, 20 stycznia 2018

Starannie przyklejam serduszko…


Tego Dnia - jesteśmy oznakowani… W Międzyrzeczu, w całej Polsce, i nie tylko w Polsce. Oznakowani na czerwono, pulsująco. Jak urządzenia medyczne w dziesiątkach czy setkach szpitali, w naszym międzyrzeckim również – jest ich sporo, urządzenia które ratują nam, naszym dzieciom, bliskim, życie i zdrowie. Na to idą pieniądze, które co roku wrzucamy – po grosiku, inni więcej drudzy mniej, ile kto może.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka po raz 26. - GRA! Gra dla malutkich dzieci, dla noworodków, zakupi specjalistyczne urządzenia, które pomogą je ratować. Także u nas w Międzyrzeczu, gdzie W TYM roku – oprócz akcji puszkowiczów wolontariuszy - zorganizowano także koncert. Mam nadzieję, że już nigdy WOŚP w Międzyrzeczu nie będzie BEZ koncertu.
Bo przecież to nie tak, że nie mamy CO POKAZAĆ. Udzielamy się kulturalnie, sportowo. Amatorsko. Zespół Muzyki Dawnej „Antiquo More”, Zespół Taneczny „Trans”, Studio Tańca „Gold” nasi zdolni wokaliści – Marta Plewa, Szymon Łodyga, mała Julita Lisiecka…
U wejścia do holu naszego pięknego Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury można jeszcze zdobyć serduszko. Wypada je mieć… Wewnątrz MOK- u są rozstawione stoły. Aleksandra Banak (Dworzec-Tworzec) – mówi mi: - malujemy serducha, dzieci Je malują dla Dzieci. Rzeczywiście. Ogromne, czerwoniaste, pomagają tym najmniejszym artystom rodzice. Suszą się potem serducha, dojrzewają… Rośnie pokolenie nowym Orkiestrowiczów…
Widownia nabita ludźmi, przyjdzie ich na licytacje jeszcze więcej. I będą hojni. Na przekór… Poprzedniego dnia, na Balu Charytatywnym „Pod Strzechą” na Głębokim należącym do B.J. Bełzów zebrano już 45.000 zł. Razem z dzisiejszymi – pewnie padnie międzyrzecki rekord… Nie mogę dojrzeć nikogo, kto by jeszcze sobie NIE PRZYJKLEIŁ serca, czy tutaj, czy u ludzi mijanych w drodze do MOK. To jest cool, serce Owsiakowe, to jest dobra moda…
Harcerze też pomagają. Widzę charakterystyczne mundurki, zuchów też. Zbiera do puszek 60. wolontariuszy. W jednej z sal mogą się ogrzać, coś zjeść. Kwestuje się w Kęszycy Leśnej i innych miejscach. Klub Motocyklowy „West Side” zlicytuje i wykupi swój własny, bardzo piękny, kalendarz motocyklowy, nie tylko to zresztą. Jest aktywna Pizzeria „Mafia”, „Czysta Cafe” znana ze smakowitych i wyrafinowanych dań, wspomniana Agencja Usług państwa Bełzów, uczniowie LO, CKUiZ, pracownicy US. Mirosław Dajworski, prowadzący licytacje wymienia darczyńców, jest ich długa lista. Dajworski angażuje się w to nasze narodowe przedsięwzięcie także z powodów osobistych – 22 lata temu jego córka przeżyła dzięki dziecięcemu inkubatorowi zakupionemu i podarowanego międzyrzeckiemu szpitalowi przez WOŚP, spłaca dług… Na koncercie jest obecny gen. Mirosław Różański, były dowódca 17 WBZ, niestety, nasze wojsko – mówi generał – ma od dwóch lat zakaz wspierania WOŚP… Ale  - po cywilnemu - jest wielu naszych żołnierzy zawodowych na sali.
Długi to będzie koncert, obszerny, prawie do „Światełka do nieba” o 20.00. Koncert – za tamty rok… Rozpoczyna „Trans” Anny Bubnowskiej i jej kilku instruktorek. Zespół zdobył wiele nagród, zaliczył artystyczne wojaże na kilku kontynentach. Z przyjemnością oglądamy nowe układy. Występują dzieci od kilku do kilkunastu lat. Spektakle taneczne zawsze mają określoną dramaturgię, starannie opracowany scenariusz, nie poprzestaje się na wykonywaniu ćwiczeń gimnastycznych – to styl Bubnowskiej. Temat określa dobór figur, strojów – i oczywiście muzyki, jest zawsze niebanalna. Opowieści taneczne są też bliskie współczesnej dziecięcym czy młodzieżowym – chociaż tutaj to już stricte artystyczny balet – zainteresowaniom.
Plażowy ratownik na wieży, i otaczające go uwielbieniem fanki. Taniec jako terapia – interakcja pacjentów w grupie i ich taneczne zdrowienie – jakże wszystko można wyrazić ruchem! Scenografia to surowe białe szpitalne krzesła. 2.5 i trzy letnie dzieci i ich bajowy świat, którzy trzeba przedstawić publiczności. Uchylić rąbka wielkiej krainie Baśni mając jako narzędzie niezbyt rozwinięte jeszcze umiejętności ruchowe małolatka… Chociaż niektóre dzieci bardzo dobrze sobie radzą ze szpagatem! Rozćwiczyć dziecko trzeba od najmłodszych lat. Co na przykład zobaczymy? – słodkie dzikuski w Krainie super-mana. Także można sięgnąć do „Małego Księcia” – oceanu baśni klasycznej.
Sukienki dziewczęce mogą bardzo wiele. Na przykład stworzyć klimat dziecięcej niewinności i piękna. Są nasze tancerki perełkami. Ruchy nanizane na linię melodyczną. Wartka akcja opowieści. Pełna dramaturgii.
Grupa 14-10 lat. Raz na ludowo – na rosyjsko, ukraińsko, ludowe wyszywanki soroczki, frazy muzyczne rozpoznawalne. Wystarczy kilka dźwięków, niewiele tropów figur, przytupnięć – oszczędność ruchów jest wyznacznikiem, myślę – profesjonalizmu. Archiwizujące ludowość, nie zanadto uwspółcześnione. Inne układy – w scenografii króluje absolutna funkcjonalność kostiumu, jego podporządkowanie tematowi. W „Transie” – nie ma przypadku…
W przerwach miedzy popisami naszych tancerzy i wokalistów – licytacje. Bony upominkowe, obrazy, gadżety, vouchery na usługi, puchar za I miejsce w halowej Piłce Nożnej... Piłka klubu „Orzeł” z podpisami sportowców, karty żużlowca Bartosza Zmarzlika, albumy książkowe, płyta M. Maleńczuka, dziełka sztuki – jak zegar w kształcie skrzypiec, złote serduszko od złotnika, bardzo cenne. Karnet na pływalnię „Kasztelanka” dla 5. osób, Widowiskowe balony ze Skwierzyny. Sukienki z butiku „Wenecja”. Prywatna własność burmistrza Remigiusza Lorenza: koszulka z podpisami polskiej reprezentacji narodowej – jest bardzo długo i wysoko licytowana. Są także zestawy – piwa międzyrzeckiego Browar, też cieszą się wzięciem. Od Jurka Owsiaka jest licytowany kalendarz, i koszulki…
„Antiquo More” wkracza na scenę w swych pięknych renesansowych kostiumach. Zespół muzyczny z instrumentarium: viola da gamba, skrzypce, cała gama fletów, wiolonczela i chłopcy żonglujący jedwabnymi flagami, słychać ich powiew… Debiutuje na scenie MOK Zespół: „Artystyczne formy ruchu” – gimnastyka dziewczęca i akrobacja.
 Czas na Studio Tańca „Gold”. Kilkanaście ciekawych układów. Dzieci i młodzież w Międzyrzeczu mają dużą ofertę ruchu, jest w czym wybrać. Piękne mieniące się stroje. Rodzice szaleją z aparatami fotograficznymi, kamerami…
Dorzuciliśmy się w Międzyrzeczu do WOŚP – tego tylko dnia, a przecież będą jeszcze licytacje internetowe – w kwocie 61.000 zł. W poprzednim roku było to 36 tys. zł. Na pewno – za taką, a pewnie większą kwotę – nasz Szpital dostanie niezbędne nam urządzenia medyczne. A także, zostanie nam po Finale – wspomnienie Serduszka, wklejonego na płaszczu, symbolu naszej jedności w dziele pomocy, i samopomocy. Widywałam te emblematy w biurach, instytucjach. Nie zrywa się ich. Są oznaczeniem pewnego stanu osobowej wrażliwości, empatii – i poparcia dla Jurka Owsiaka.


Iwona Wróblak
styczeń 2018