piątek, 25 listopada 2022

 

NOWOCZESNA – bez odpowiedzialności nie ma wolności


Adam Szłapka, poseł na Sejm VIII kadencji, przewodniczący NOWOCZESNEJ wchodzącej w skład Koalicji Obywatelskiej, na zaproszenie Jacka Bełza wice szefa struktur NOWOCZESNEJ regionu lubuskiego, gościł na spotkaniu otwartym w Bibliotece Publicznej w Międzyrzeczu.

Adam Szłapka ukończył studia z zakresu politologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Studium Polityki Zagranicznej w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, działał w młodzieżówce Unii Wolności i Partii Demokratycznej, był dyrektorem Fundacji Projekt: Polska. W 2015 r. objął stanowisko sekretarza generalnego NOWOCZESNEJ, 24. listopada 2019 r. zastąpił Katarzynę Lubnauer na stanowisku przewodniczącego NOWOCZESNEJ.

Partia chce większego zakorzenienia w sprawnych i silnych demokratycznych strukturach – jako instytucjonalnego bezpiecznika w funkcjonowaniu państwa. Lepszej jakości stanowionego prawa. Decentralizacji. Wolności gospodarczej, osobistej; mniej ograniczeń, regulacji. Dalszego wzmocnienia roli samorządu, większego jego udziału w dystrybucji wpływów z podatków, ta instytucja demokratyczna była jednym z filarów sukcesów osiągniętych przez nasz kraj po 1989 r. Nie ma powrotu do okresu sprzed 2015 roku... NOWOCZESNA powstała po 2015 roku – jako odpowiedź na zarzuty wobec PO. Trzeba pomyśleć, po wyborach, o nowym okrągłym stole, o rozmowach między Polakami, obecnie silnie w swych poglądach spolaryzowanymi.

Więcej Europy w Polsce – NOWOCZESNA wnosi do Koalicji Obywatelskiej swoją własną energię, i pomysły, jak Polskę lepiej zorganizować, by stała się - nowocześniejsza, bardziej tolerancyjna, szanująca prawa Człowieka. Bez odpowiedzialności nie ma wolności. Odpowiedzialności za przyszłość przyszłych pokoleń – bez spadku jarzma zadłużenia, i zdewastowanego środowiska naturalnego.

Gospodarka jest obecnie zrujnowana, proces ten najprawdopodobniej będzie postępował... Inflacja przyspiesza. Prawdziwe zadłużenie wykaże powyborczy audyt. Fundamentalne instytucje w kraju: Trybunał Konstytucyjny, Prezydent, Sejm – który teraz, według Szłapki – stał się farsą, Marszałek Sejmu, zostały zdeprecjonalizowane.

Jan Wierchowicz, prawnik, szef struktur lubuskich NOWOCZESNYCH – mówi, że niezbędne jest umocnienie w Konstytucji RP niezależnej Prokuratury Generalnej. Pierwszy Sejm po nowych wyborach powinien stać się Konstytuantą, naprawić chaos, szkody powstałe w polskim prawodawstwie. Uchwalić ustawy zapewniające faktyczną realizację idei wyborczej ordynacji o większości kwalifikowanej, zapisu w naszej Konstytucji.

Czy, tak jak mówi Adam Szłapka, 8 lat rządów PiS stało się szczepionką na populizm...? Czy w naszym społeczeństwie (jeżeli jest ono obywatelskie) - to epizod...

Rozmawiano też o organizacji wyborów, naboru ludzi do Ogólnopolskiej Komisji Kontroli Wyborów – jest taki projekt posła Szłapki. Wiele trzeba zmienić w Polsce – media publiczne (tylko z nazwy), padło pytanie o edukację... O wizję NOWOCZESNEJ na temat edukacji w Polsce. Myślę, że to kluczowa kwestia – edukacji, jako usługi publicznej, podobnie jak np. służby zdrowia. Dostępu do nich; w edukacji - takie same szanse na starcie. Edukacji nie tylko doinwestowanej, także odpowiednich zarobków dla nauczycieli, jako zawodu zaufania społecznego, tak by populizm dobrze wyedukowanemu społeczeństwu tak łatwo nie dał się zaszczepić ponownie. Konieczna jest realna świeckość państwa - bez religijnej indoktrynacji, pierwszym etapem jej osiągnięcia będzie zaprzestanie finansowania związków wyznaniowych, odebranie im nienależnych przywilejów – co za naszą zachodnią granicą jest normą.

Bardzo ciekawe spotkanie, pan Bełz obiecał, że odtąd będzie ich więcej.


Iwona Wróblak

listopad 2022 r.





sobota, 19 listopada 2022

 

W DKK o romantyczności


Ideą DKK jest zapewnienie miejsca na spotkanie i rozmowę o książkach, np. w przyjaznym otoczeniu książek, też i romantycznych pisarzy i poetów, i innych twórców inspirujących się tym nurtem. W czytelni naszej Biblioteki Publicznej kolejne spotkanie w gronie przyjaciół Dyskusyjnego Klubu Książki, moderowane przez Renatę Dylę i Katarzynę Terpiłowską.

Rok 2022 został ustanowiony rokiem Romantyzmu. Na pewno ta epoka, szczególnie w literaturze, wymaga nowego odczytania, jest w niej ogromny potencjał intelektualny, dotąd – jak myślę – niezupełnie wykorzystany, szczególnie w szkole... Pięknie może współgrać ze sobą obraz i muzyka – jak w filmie A. Wajdy, w ekranizacji „Pana Tadeusza” do muzyki W. Kilara; wyobrażony przez Adama Mickiewicza kraj lat minionych, zatrzymywana co kadr soczewka czasu, odtwarzana do partytury poloneza...

Romantyzm ma wiele nurtów; ten sentymentalny, modny na początku XIX wieku, kiedy w 1822 r. ukazały się „Ballady i romanse” A. Mickiewicza. Polski wątek niepodległościowy, dramatyczny, poezje filozoficzne, ontologiczne rozmyślania J. Słowackiego, historyzm Z. Krasińskiego, czy słowotwórczość C.K. Norwida, która otworzyła nowożytny okres w rozwoju języka polskiego, szczególnie poezji.

Polski romantyzm przerwany został brutalnie prześladowaniami po upadku Powstania Styczniowego, zsyłkami na Sybir, więzieniami. Emigracją popowstaniową.

Romantyzm to na przykład powrót do źródeł, do ludowości. Do historii rodzimej, prasłowiańskiej. Na przykładzie Fryderyka Chopina widać, jak bardzo śpiewna ludowość, przetworzona artystycznie, wysublimowana w dzieła sztuki muzycznej, może być uniwersalna, grana na całym świecie. Słuchaliśmy, w wykonaniu zespołu „Pstre Wianki” z Pszczewa, Moniuszkowskiej „Prząśniczki”, przedstawicielki romansowego nurtu w romantyzmie, bardzo wtedy modnego w całej Europie, pieśni i dziś chętnie słuchanej.


Iwona Wróblak

listopad 2022 r.











środa, 16 listopada 2022

 

Niepodległość – kiedyś pod warunkiem narodowego porozumienia


Pieśni legionowe z głośnika pod Pomnikiem Tysiąclecia Państwa Polskiego. Kotyliony w barwach narodowych na płaszczach tych z międzyrzeczan, którzy tutaj 11. Listopada przyszli.

Delegacje ze szkół, zakładów pracy, organizacji społecznych, stowarzyszeń, zbierają się, by tradycyjnie złożyć wiązankę biało-czerwonych kwiatów pod Pomnikiem.

Organizatorzy witają gości; władze samorządowe i miejskie.

Przy dźwięku Hymnu Państwowego Flaga biało-czerwona jest wciągana na maszt. Asystują polscy żołnierze i harcerze z naszego Hufca ZHP.

Zabiera głos burmistrz Międzyrzecza Remigiusz Lorenz – 104 lata temu, 11. listopada 1918 r. dzieliły ich – W. Korfantego, R. Dmowskiego, J. Piłsudskiego. I. Daszyńskiego - poglądy, ale łączyła idea wolnej Polski. Ten Dzień co roku jest symbolem nadziei, wiary i zwycięstwa. Spełniły się marzenia Polaków przez 123 lata żyjących pod zaborami obcych państw. Nie zapominajmy o tradycji, historii, ale pamiętajmy o budowaniu naszej suwerenności. Będzie czynił starania jako burmistrz o to, by nasza świadomość narodowa nie umarła. O porozumienie dla dobra narodu - ponad podziałami.

Odczytany został Apel pamięci o przodkach walczących na rożnych frontach naszej Historii, zabrzmiała salwa honorowa. Długa kolumna delegacji z wieńcami powoli przesuwała się w stronę Pomnika, przekazywała je harcerzom, by spoczęły na tym symbolicznym dla międzyrzeczan miejscu. Orkiestra Wojskowa z Grochowa, kompania honorowa Wojska Polskiego odmaszerowały, a harcerze połączyli się w Iskierce, przekazanej młodym zuchom i harcerzom z ich opiekunami, by to teraz oni przejęli pałeczkę sztafety pokoleń Polaków opiekujących się Ojczyzną.

Ostatnim akcentem obchodów 11.Listopada był IV Bieg Niepodległości na stadionie.


Iwona Wróblak

listopad 2022 r.

















poniedziałek, 14 listopada 2022

 

Niepodległa po Chopinowsku


Jak przystało na PSM I stopnia w Międzyrzeczu obchody Dnia Niepodległości były bardzo muzyczne, świętowano je ostatnim już (ale tylko w tym roku!), super koncertem zorganizowanym przez Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Organowej i Kameralnej „Sauerianum” z Drezdenka. W wypełnionej widzami auli szkolnej, zgodnie z zapowiedzą prowadzącego koncerty Wiesława Pietruszaka, widzowie czekali na utwory Fryderyka Chopina – w wykonaniu niecodziennych gości: Li Xianze i Chena Jilin.

Fryderyk Chopin - Polonez cis-moll op.26, Polonez gis-moll op.posth., Ballada g-moll op.23., Mazurek fis-moll op.6, Mazurek F-dur op. 68, Mazurek a-moll op. 68 i Scherzo b-moll op. 31. Po koncercie spytałam pana Chena, dlaczego Chińczycy, którzy reprezentują kulturę z drugiego krańca świata, tak dobrze grają naszego Chopina, wygrywają światowe konkursy Chopinowskie? O wymiar uniwersalności muzyki naszego wielkiego, znanego na całym świecie, kompozytora, widzianej chińskim okiem... Na czym polega? Odpowiedź mnie nieco zaskoczyła. Język chiński... który jest tonalny. Muzyczny -- jak muzyka Chopina! Muzyka jest językiem, metodą rozmowy – z publicznością. Rozmawiać muzyką Chopina... tak ją rozumie, i tak gra Chen Jilin...

Jest coś szczególnie uniwersalnego w śpiewności utworów Chopina. W filozofii kultury słowiańskiej, jej europejskości. W naszym wielkim pragnieniu niezależności, i w dramaturgii jej odzyskiwania. W Historii, tym wszystkim, o czym opowiada Chopin w inspirowanych folklorem mazurkach, polonezach. Nigdy nie dość wsłuchiwania się w każdą nutkę Fryderyka Chopina, jak to robią Li Xianze i Chen Jilin. Nasza śpiewność jest tuziemna, kulturowa – czy tylko taka...? I czy – aż, taka.

Na koncercie była obecna starościna Powiatu Międzyrzeckiego Agnieszka Olender, razem z jej zastępczynią Zofią Plewą, znak, że Powiat będzie uczestniczył jako sponsor w następnych, już zapowiedzianych koncertach. Zaproszeni też byli inni darczyńcy, np. Jan Klemt prezes Fundacji „Kuźnica” - bo kulturę, zwłaszcza na tak wysokim poziomie, należy wspierać. Był Jacek Bełz, lokalny restaurator, społecznik mający wielkie zasługi dla kultury naszej społeczności, i inni.

Jak przystało na koncert w Szkole Muzycznej, wystąpił też dziecięcy, prowadzony przez Magdę Orłowską – Król, Chór Szkolny, w pięknych utworach śpiewający o tym, że niepodległość może oznaczać coś wielkiego; co tłumaczy młodemu pokoleniu to ważne Słowo. - Bo nie spotkasz w klatce ptaka szczęśliwego – śpiewała Magda Kruza. Też poezję - „Pamiętajcie o ogrodach”...

Jak powiedział prowadzący koncerty w ramach spotkań Kameralnych Międzyrzecz 2022 Wiesław Pietruszak, z historią utożsamiamy się, z dniem odzyskania niepodległości 11.listopada 1918 r., po 123 latach niewoli. Józef Piłsudski, syn powstańca styczniowego, połączył naród polski. 104 lata temu odzyskaliśmy tożsamość państwową. Orlęta Lwowskie były w tym samym wieku co dzieci z Chóru Szkolnego, walczyły o Polskę, bo taki był wymóg czasu. Koncert „Święta miłości kochanej Ojczyzny”, jeden z wielu podobnych odbywających się w przededniu 11. Listopada, był tutaj szczególny.


Iwona Wróblak

listopad 2022












poniedziałek, 7 listopada 2022

 

Spuren - ślady wspólnej, też żydowskiej, historii Środkowego Nadodrza


W sali starościńskiej Muzeum niemiecki kwartet smyczkowy „Das Diplomatische Streichquartett” (Dyplomatyczny kwartet smyczkowy) z Berlina – w dwóch wejściach - gra muzykę kompozytorów żydowskich. Wsłuchuję się w kompozycje, szukam muzycznych kulturowych śladów historii narodu, który ma 4000 lat, śladów Jego religii, tropów inspiracji kulturą ludów ościennych, na które napotykał w swojej długiej historii. Zanotuję monumentalizm, i wewnętrzną radość spełnienia cechującą osobowości wielkich rabinów. Dramaturgię żydowskiej historii, wyraźne nuty opowieści epickiej o dziejach najnowszych. Współczesne kompozycje... Nie ma ucieczki od historii, bo ona nas definiuje... Fanny Hensel - Adagio i Allegretto z Kwartetu smyczkowego Es-dur, Alexander von Zemlinsky - Allegretto z I Kwartetu smyczkowego op.4 (1896), Kurt Weill - Youkali - Tango Habanera (1934), Szymon Lacks - Vivace non troppo z III Kwartetu smyczkowego - na temat polskich melodii ludowych (1945). Skład kwartetu: Matthias Hummel - skrzypce, Felix Klein – skrzypce, Ernst Herzog – altówka, Petra Kießling – wiolonczela.

Autorem publikacji „Spuren – ślady życia żydowskiego na Środkowym Nadodrzu”, która jest dostępna dla słuchaczy po wykładach i koncercie, jest hamburski dziennikarz Hilmar Schulz. Miejsca w Niemczech – Adlerquelle, Bad Freienwalde, Beeskow, Eberswalde, Frankfurt – Słubice, Groß Neuendorf, Märkisch Bucholz, Odenberg, Schwedt/Oder, Storkow, Wriezen. Miejsca w Polsce - Glisno, Gorzów Wielkopolski, Krzeszyce, Międzychód, Międzyrzecz, Ośno Lubuskie, Pszczew, Skwierzyna, Trzciel, Trzemeszno Lubuskie, Witnica, Zbąszyń, Zielona Góra.

To coś jak katalog – miejsc i zabytków, które przetrwały... nazistów i Noc Kryształową w 1938 r.; niewiele zostało synagog i innych budowli, zwłaszcza tych w większych ośrodkach, i jeszcze mniej cmentarzy-kirkutów, które według judaizmu powinny być wieczne, a stały się miejscem wybierania żwiru, jak ten w Międzyrzeczu, ogródkami działkowymi, stacjami benzynowymi, skwerami, parkami itd., miejsca śladów życia społeczności żydowskich przez setki lat, trwale – zdawałoby się – zintegrowanymi z sąsiadami wyznającymi inne religie, gdyby nie ten, tkwiący głęboko, po obu stronach Odry, antysemityzm, dający o sobie znać przy okazji wojen czy kryzysów gospodarczych... Pretekst do wypędzeń i pogromów, a w XX wieku do realizacji „ostatecznego rozwiązania”, etnicznej nazistowskiej doktryny czystki, której rezultatem był Holokaust.

Za mównicą w sali starościńskiej – nasi goście, muzycy. Nie tylko grają nam piękną muzykę klasyczną. Feliks Klein – książka „Spuren...” mówi o życiu Żydów w Niemczech na przestrzeni 700 lat. I o ile o kahałach, gminach wyznaniowych w dużych ośrodkach miejskich wiele napisano, mniejsze ośrodki życia żydowskiego w małych miasteczkach nie są jeszcze dostatecznie naukowo opracowane. XIX wiek był czasem pokojowego współistnienia społeczności, po pruskim edykcie, zrównującym Żydów z chrześcijanami w ich prawach do swobodnego przemieszczania się, nastąpiła masowa emigracja Żydów z małych miast i wsi na zachód; na niemieckich cmentarzach są ślady tej migracji z XIX wieku – nagrobki z nazwiskami Żydów mówiące z ich pochodzeniu. Migracja dała impuls do rozwoju gospodarczego w większych ośrodkach miejskich, ale też małe ośrodki, kiedyś pulsujące życiem żydowskim, zaczęły się wyludniać... Dojście w 1933 r. do władzy NSDAP brutalnie zaburzyło, zniszczyło ten proces. Niemcy – dzisiaj – nie chcą zapominać o swoim bogactwie kulturowym, który przez setki lat współtworzyła też społeczność żydowska, chcą odbudować historyczną różnorodność religijną i kulturalną regionu Środkowego Nadodrza. Pan Klein zapytał, co możemy – wspólnie z Polakami – zrobić pozytywnego, budując, kształtując nowy wymiar teraźniejszości, z wizją przyszłości naszego regionu? Bo oprócz obciążenia pamięcią naszych doświadczeń pustki (fanatyzmu religijnego, nazistowskiego) nienawiści i przemocy, mamy – też historyczną – bazę wzajemnego, mimo różnic, szacunku i tolerancji, szansę ich dalszego przepracowania...?

Ernst Herzog – „Spuren...” jest bardziej przewodnikiem niż publikacją naukową. Zaprasza do odwiedzenia miast i miasteczek po obu stronach granicznej dzisiaj, po II wojnie światowej, Odry, która kiedyś także łączyła ludzi – Niemców, Słowian, Żydów, hugenotów; właścicieli firm i pracowników, sąsiadów z drugiej strony ulicy, czy innej wsi, miasteczka, i przypomnienia okruchów śladów historii żydowskich. Region, kiedyś mocno wewnątrz powiązany siecią kontaktów gospodarczych, kulturalnych, stracił dawne oblicze różnorodności kulturowej, spolaryzował na polski i niemiecki, na dwa różne systemy polityczne, a historia Żydów popadła w zapomnienie. Od czasów średniowiecznych Żydzi mieli dobre warunki do osiedlania się w naszym regionie, wnosili do gospodarki swój potencjał intelektualny, umiejętności, kreatywność, z epizodami nędzy i wypędzeń, wykluczenia społecznego. Edykt rządu pruskiego w 1812 r., zrównujący prawa Żydów z innymi nacjami, dał ludziom nowoczesną wolność wyboru miejsca zamieszkania. Emigracja Żydów nasiliła się po 1933 r. - panował wtedy ostry kryzys gospodarczy, dobry pretekst do obwiniania Żydów, i po roku 1938, czasu Nocy Kryształowej, kiedy płonęły w całych Niemczech synagogi. Po bogatej kulturze żydowskiej pozostały nieliczne zabytki, opisane w książce; domy przedpogrzebowe, gdzie dokonywano ablucji ciała zmarłego, bowiem po śmierci, czyli opuszczeniu przez duszę, ciała stawały się nieczyste, łaźnie rytualne – mykwy, szałasy, zwoje Tory, niektóre z nich znajdują się w zbiorach muzealnych czy w innych miejscach. Należy zachować pamięć o kulturze, którą Niemcy tacy, jak myślę, jak Ernst Herzog, traktują jako część własnego niemieckiego dziedzictwa.

Andrzej Kirmiel – dzisiejsze województwo lubuskie to sztuczny twór złożony z historycznych kawałków dawnej Wielkopolski, Śląska, Brandenburgii i Saksonii. W Skwierzynie była największa gmina żydowska. Synagoga nie zachowała się, ale cmentarz – tak, jest drugą największą po Wrocławiu nekropolią, liczącą ponad 500 nagrobków. Opiekują się nim organizacje niemieckie („Znaki Pokuty”), Fundacja „Judaika”. Międzyrzecka synagoga ocalała w czasie Nocy Kryształowej, po wojnie budynek był wykorzystywany jako magazyn, obecnie jest chińskim sklepem, ale zachowane są dawne elementy architektoniczne, jak Szafa Ołtarzowa, gdzie były zwoje Tory. Po kirkucie pozostała pamięć w postaci Kamienia postawionego w 2015 r. W latach 70.ubiegłego wieku na mocy Ustawy z 1959 roku o cmentarzach i chowaniu umarłych, która zezwalała na to przez wzgląd o „Użyteczności publicznej, czy realizowaniu planów gospodarczych państwa”, kirkut został zniwelowany - bez ekshumacji, płyty nagrobne rozkradzione, jak na innych nekropoliach tzw. poniemieckich. W Trzcielu stoi budynek dawnej synagogi, przebudowany na remizę strażacką, i zachował się cmentarz na górze żydowskiej.

Najbardziej znaczącymi gminami żydowskimi były społeczności w Berlinie, Frankfurcie i Gorzowie. Po wojnie do Frankfurtu przyjeżdżali Żydzi z ZSRR (z Ukrainy), obecnie jest tam gmina żydowska.

Książka „Spuren – ślady życia żydowskiego na Środkowym Nadodrzu” jest dostępna w naszych bibliotekach.


Iwona Wróblak

listopad 2022 r.