niedziela, 31 lipca 2022

 

Feeling Good – koncert w MOK


Na scenie w sali lustrzanej Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury - Aleksandra Wrotyńska, Katarzyna Starosta i - Oskar Stabno, znany pianista jazzowy, harmonijkarz, kompozytor i aranżer.

A. Wrotyńska i K. Starosta są aktorkami scen muzycznych, i trenerkami wokalnymi. W godzinnym koncercie prezentowały, w swoim wykonaniu, przeboje muzyki polskiej i światowej. Panie swobodnie poruszają się w muzycznym świecie aktualnych i dawnych przebojów scen, mają też swoich idoli, ulubionych wykonawców.

Przeboje scen światowych. Stevie'go Wonder'a, Johna Lennon'a, Freddie'go Mercury'ego, autora słynnej „Bohemian Rhapsody”, motywy muzyczne z filmów. Z gamy polskich wykonawców panie wybrały np. Karin Stanek „Chłopiec z gitarą”. Zmierzyć się legendą pełnej energii wokalistki z lat 60.ubiegłego wieku nie jest łatwo, widownia pamiętała jej piosenki, ale profesjonalizm wykonawczyń, szczególnie partie na klawisze Oskara Stabno zostały docenione. Klasyka polskiej piosenki to Anna Jantar - „Baju baj proszę pana...” jak się okazuje, to przebój nieśmiertelny. Grażyna Łobaszewska swego czasu śpiewała refleksyjny utwór „Czas nas uczy pogody”, Beata Kozidrak z „Bajmu” - „Co mi Panie dasz”; egzystencjalne śpiewne rozważania nad kondycją relacji bosko-człowieczych. Była też jedna z piosenek wykonywanych przez charyzmatyczną Kayah – w interpretacji Aleksandry Wrotyńskiej i Katarzyna Starosty.

Profesjonalizm wykonawców, możliwość posłuchania na żywo pianisty Oskara Stabno, ich radość dzielenia się pasją muzyczną, piękny koncert, już trzeci z kolei lipcowych wydarzeń letnich, czekamy na kolejne...


Iwona Wróblak

lipiec 2022









wtorek, 26 lipca 2022

Jarmark Fort ART w Pszczewie po raz XVIII


3 dni fety Jarmarkowej! Koło Muzeum „Domu Szewca” Paździorka - Paweł Sochacki z autorskimi książkami, i najnowszą, niedawno wydaną pt. „Dzień kobiet”. Różne książki, dary od wydawnictw, ma do zaoferowania Mirka Górna, dużo tytułów, dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na jej leczenie (SMA) i rehabilitację. Dalej są też książki o Słowiańszczanie, stoisko autorskie Rafała Merskiego...

Tłumy ludzi w maleńkim Pszczewie... Koncerty, pokazy rzemiosł średniowiecznych, stoiska rękodzielnicze... Jak na najprawdziwszy Jarmark przystało, nie zabrakło niczego... Ani strawy duchowej, ani pysznego jedzenia dostępnego wprost z wozów zaparkowanych na Rynku w ramach pszczewskiego Festiwalu Smaków Food Truck. Był koncert Orkiestry Dętej, wystąpił Zespół tuziemek - „Pstre wianki”; Grupa „Pola i deszcz”, „Abba/Bony M. show”, był czas na potańcówki dla gawiedzi w każdym wieku.

Stoisko partnerskie miasta - Pszczew-Letshin – łączy nas wspólna kultura. Strefy dla dzieci, Zamki dmuchane, kucyki w uprzęży gotowe do głaskania (i przewiezienia dziecka na swym grzbiecie), w Parku przy plebani kościoła św. Magdaleny spektakle dla najmłodszych, o piratach i ich marzeniach, i klejnotach, które w dżungli... Zgromadzeni w kucki siedzący widzowie, na kocykach, duzi i mali... Wrażeń nadmiar, musi nam starczyć do przyszłego roku...

Średniowiecze obecne, jak przeszłość Pszczewa... Doświadczony, w słusznym wieku mincerz wybija mi jednym uderzeniem młota w podręcznej mennicy srebrzasty grosz praski, swego czasu bardzo popularna w Europie moneta wymienna... Kolorowe motki w użyciu – krosno ramkowe, i młode adeptki tkactwa, zajęcia kiedyś powszechnego. Nitka przekładana utka wątek, czółenko i osnowa, odwieczne białogłowe zajęcia. Mąka, jakakolwiek, tu pszenna, i woda, nieco soli, rozwałkować na stolnicy i będzie tzw. podpłomyk – od razu pieczony na małym palenisku; chlebek, placuszek, który był w dawnych czasach podstawą jadłospisu. Teraz też smakuje... Można dodać nieco ziół, pokropić oliwą, posmarować słodkim dżemem, jak kto woli... Przedtem ziarno na mąkę należy w żarnach (dwa kamienne koła) zemleć, ciężka praca, ale spróbować warto. Kowal to kiedyś był artysta, dzisiaj też są młodzi adepci odlewnictwa, skrawania metali, tej sztuki rzemieślniczej. Kuźnie ogrzewane były spalanym energetycznym węglem drzewnym, w pszczewskiej replice też w komplecie jest spory miech, próbują na nim sił mali kowalczykowie, nie tylko chłopcy... W tym miejscu, nad pobliskim jeziorem, są też miecze dziecięce, i inne elementy rycerskiego uzbrojenia, można nabyć na pamiątkę, także zdobyć Mur zamkowy celnym rzutem woreczka z piaskiem.

Muzyczna podróż po Grecji. Greckie stroje panów muzyków, także nauka słynnej Zorby, są chętni do pląsów. Majestatyczne ruchy wokalistki, stara grecka kultura, oczami wyobraźni widzimy Attycki Pireus, i starożytne zabytki. Zespół „Mythos” - nazwa jak kwintesencja wkładu kultury tego regionu, jednego z fundamentów naszego świata. Godzinny recital dobrze śpiewających - Wiktorii i Joachima Ryczków. Miłe dla ucha...

Jarmark Magdaleński trwa. Prawdziwy, średniowieczny... Więc stoiska. Uliczki wokół rynku gęsto zastawione... Od ubrań, kapeluszy, czapek, galanterii, przyborów kuchennych, nawet mebli ogrodowych, koszyków, wyrobów z wikliny, ze słomy, po bogaty wybór przypraw wszelkiego rodzaju, miodów i wyrobów pszczelich z kilku pasiek, win, serów kozich, owczych itp. - po pracownie ceramiczne, barwne wypalane zastawy stołowe. Malarstwo portretowe, krajobrazy, pejzaże. Płaskorzeźby, i rzeźby, w drewnie. Formy fantastyczne. Andrzej i Weronika – rodzinne zabawy artystyczne. Delikatne rysunki. Repuserstwo, metaloplastyka na blasze. Geometria przestrzenna ukazana za pomocą nitki umocowywanej w punkcie, który się nam w wyobraźni przemieszcza... Fascynujące. Paleta z pędzlami. Rękodzieło artystyczne, licznie reprezentowane, jest w czym wybrać suwenir dla siebie... Urszula Zając – akryl na kamieniach, wizerunki owadów, rożnych gatunków, suszy się pod lampą jak paznokcie na hybrydy... Na odwrotnej stronie kamienia – nazwa gatunku owada.

Kamienie półszlachetne w biżuterii, duży wybór na stoiskach. Świece sojowe w kształcie np. antycznych posagów, białe jak marmur...

Wiele osób czeka na szczeciński Zespół „Dair” - co znaczy po gaelicku: cień drzewa (pewnie tego ze starego pogańskiego celtyckiego boru...), śpiewający muzykę irlandzką. Dwoje skrzypiec, dźwięczne gitary, także basowa, flety i cahon – skrzynka perkusyjna. Treść współczesna, ale klimat irlandzki, i tematyka uniwersalna, jak mówią wokaliści, oscylująca wokół miłości, i (irlandzkiej oczywiście) whisky... Treści obyczajowe. No może nie do końca wszystkie... Także nutki tragicznej historii klęski głodu w Irlandii w XIX wieku. Szanty niekoniecznie morskie, w rytm tańców – polek, irlandzkich, skocznych, do czego jesteśmy ze sceny zapraszani. Motywy celtyckie, walijskie, irlandzkie, szkockie – dumnych górali, którzy długo opierali się Rzymianom, potem Brytom, i Anglom... Regionalna stara kultura. Bretońskie echa pieśni miłosnych trubadurów, stylizowany kołyszący poetycki rytm pieśni pierwotnie (czy wtórnie...?) dworskich... Uczta muzyczna. Spotkanie z kulturą inną niż nasza, chociaż one prawie na pewno w przeszłości się spotykały.

Końcowy punkt Jarmarku Magdaleńskiego. Na koncercie DeMono było mrowie ludzi... Udana impreza, gratulacje dla organizatorów.


Iwona Wróblak

lipiec 2022 












































piątek, 22 lipca 2022

 

Świat wymiarów Gąbkowych... i Marinczenkowych


Klimatyczny amfiteatr na Podzamczu, grupka fanów poezji niebanalnej. Marcin Gąbka „Baltazar”, nasz lokalny bard, wystąpi z bogatym repertuarem pieśni własnych, tym razem ze Stanisławem Marinczenko, wrocławskim muzykiem i bardem, współtwórcą licznych projektów muzycznych, o duszy podobno słowiańsko-celtyckiej...

Udany duet dobrze się uzupełniający, dwa wyraziste męskie głosy, i - oprócz gitary Marcina, akompaniament Marinczenki, który jest multiinstrumentalistą (gitara, pianino, mandolina, buzuki, ukulele, akordeon), będzie czego słuchać na przeszło godzinnym wieczornym koncercie.

Postegzystencjalny świat wymiarów Gąbkowych. Inspiracje Jackiem Kaczmarskim, jego bogatym dorobkiem muzyczno-poetyckim, na koncertach Marcina odkrywamy kolejne teksty znanego z pieśni Solidarnościowych muzyka. Świat jest ziarenkiem pustyni i okruszkiem Kosmosu. Pieśni o Smoku z powieści Tolkiena, parafraza komedii ludzkiej, znikomości człowieczego losu, przemijania rzeczy, którym poświęca się uwagę, takich jak bogactwo materialne. Smok na łożu złotym, syty łupów, śni sny rozkoszne, ale będzie nieuchronnie zwyciężony mieczem małego rycerza, Złoto nie dało też i Smokom nieśmiertelności.

Również dyktatorzy, jak Popiel, powinni strzec się myszy, to jest w przekazach na wpół baśniowych, zostawili je w testamencie pomordowani przez dumnego władcę, sprawiedliwość wygra, myszy pomogą... Blask korony nęci fałszem fetyszy - słyszymy pieśń w scenerii pobliskiej fosy i murów obronnych naszego Zamczyska, które widziało na przestrzeni tysiąclecia różne rzeczy. Rycerzy-wojaków w pochodzie niezłomnych w swych zbrojach; tak jest w legendach – sława przyszłych bohaterów zazwyczaj kończy się w garkuchniach, wykazują się w obieraniu ziemniaków, i to jest ich pierwszy chrzest bojowy, następne to zmagania, równie ciężkie, kto więcej wypije i zaimponuje towarzyszom mocną głową... Marzenia o chwale rozmienione na drobne... Bo chodzi o pijar, jak byśmy dzisiaj powiedzieli, o obronę dobrego imienia, nawet za cenę sfałszowania Historii. Mocne rytmy tanga towarzyszą naszemu pragnieniu pozostania w pamięci – już za życia. Przegrana bez próby walki o zwycięstwo, o realizację siebie. Czy prawdziwe marzenia o uczestnictwie w wielkiej Historii są tylko dla dzieci...?

J.R.R. Tolkien, pisarz klasyki nurtu fantasy, jego cywilizacje Śródziemia, nieustannie fascynuje Marcina. Jego tęsknoty za bajkami niekoniecznie dziecięcymi, bo epoki, ich scenerie, jak iluzje umysłu, przemijają, tak jak ludzie (i inne istoty), zostaje ich – tych Istot, np. miłość do koni...

Ukulele Marinczenki towarzyszy pieśni do słów Jacka Kaczmarkiego, jak na obrazie M. Caravaggia - przedstawiającego św. Mateusza. Mistycy mają inny sposób widzenia świata, zazwyczaj nie pasują do czasów im współczesnych. Irlandzka szanty o dziesięcioleciach głodu na Wyspie, i ojcu rodziny kradnącym kolbę kukurydzy, za co zostaje zesłany do Australii – kawałek historii naszej cywilizacji... Ci którzy marzą zabierają w swe marzenia innych, ale oni niekoniecznie podzielają te pasje, jak kapitan okrętu opętany wizją ujrzenia tego, co jest „za morza skrajem”. Nie wszyscy wierzą w kulistość Ziemi, bardziej chyba w „skraje”, jako takie. Przygoda-baśń-opowieść z dawnych czasów, ich niespodziewany kontekst, inny od oczekiwanego.

Władcy Podziemi Tolkiena żyją własnym czytelniczym życiem... A może istnieją w światach równoległych? Hobbici są nam bliscy, autor sięgał do sag literatury staroangielskiej. Dźwięczna irlandzka buzuki (rodzaj gitary) Marinczenki dodaje pieśni kolorytu. Nie żyje się zazwyczaj „teraz”, odkłada się sens, istotę przeżywania, jakby się było czymś oddzielonym - od nas samych... Obiecujemy (komu?), że życie podzielone „na teraz i potem” da się na-(ze)stroić, jak melodię, czy struny do frazy... Jak brzmienie membrany. Ale czy nieużywana pięciolinia da się uruchomić, by odegrała swoją muzykę?

Ballada o włosach, które – długie, zostaną ścięte, punkt widzenia kobiecych włosów... Trzy okresy życia kobiety i śmierć, i piasek klepsydry, i lusterko. Wieczność chce być życiem, jasnością czy niebytem, piasek w klepsydrze się kończy.

Inspiracje J. Kaczmarskim. Bieg. Świszczące oddechy biegnących ludzi przez pustynie. Poeta zostaje w tyle w tym biegu - po trupach innych ludzi, którzy padnąwszy nie wstają już z piasku. Pustynna droga z cierpień podeptanych.

Tekst Marcina na motywach „Folwarku Zwierzęcego” G. Orwella. Jak się Należy (politycznie) zachować, nikt nie wie... człowiek niech folwarkiem nie włada! Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego, barda wolności, z kręgu piekła sowietyzmu, dramatyzm rosyjskiej tradycji niewolenia obywatelskiego, tradycji beznadziei – jak w boskiej komedii Dantego, i łagrowych kręgów piekielnych KGB, gdzie ósmym kręgiem jest – nicość... Sprostać swojemu losowi, udźwignąć to wyzwanie...

Na bis muzycy zagrali nieznany szerzej fragment „Murów” Kaczmarskiego, sagi o dalszych losach wilczych szczeniaków, czyli - „Klatka” - jak być wilczkiem dzisiaj. Ich wieczny zew tropi Człowiek...


Iwona Wróblak

lipiec 2022