poniedziałek, 17 lipca 2023

 

Tomasz Piątek – dziennikarz, który się nie boi


Pytanie – Jacka Bełza, jedno z kliku – co spotkało naszego gościa za jego uporczywe śledztwa dziennikarskie – Piątek odpowiada: kilkanaście procesów, cywilnych i karnych, nawet (Macierewicz) oskarżenie o terroryzm... Procesów sądowych wytaczanych jednak nie przez nasz establishment, ale drugoplanowych bohaterów (B)biznesu...

Spotkanie z Tomaszem Piątkiem, pisarzem, dziennikarzem i copywriterem, zorganizowali Jacek Bełz i Iza Brodnicka. Tomasz Piątek w latach 1995–1999 pracował jako dziennikarz w „Polityce”, RMF FM, „La Stampa”, Inforadiu, Radiostacji i jako ekspert psycholingwista. W listopadzie 2017 r. otrzymał Nagrodę Wolności Prasy, w październiku 2018 r. - nagrodę Wolności i Przyszłości Mediów przyznawaną przez Medienstiftung der Sparkasse Leipzig za odwagę i dociekliwość dziennikarską.

Nieprzyjemny to temat, który nasza polska elita wypiera ze świadomości... Nie chce wierzyć, że to się już dzieje, że w polskim grajdołku, mimo wtłaczanej w głowy przez pseudo-patriotyczną edukację (jeszcze przed Czarnkiem) tradycji wychowania w duchu (niby) sprzeciwu (?), od czasów Carycy, potem doświadczeń stalinizmu - że ulegliśmy czarowi Ruskiego Mirru, chodzi o – niebezpodstawne - tezy o agenturze rosyjskiej w Polsce, mającej się dobrze, bo popieranej przez rządzącą partię (o niesłabnącym 30% poparciu... ). No bo jakże, my Patrioci-Polacy mający wielosetletnie dosyć, mówiąc oglądnie, nieprzyjemne doświadczenia z potężnym rosyjskim sąsiadem – zrobimy dużo, jeśli nie wszystko – za pieniądze od niego...? Według wzoru – co szczególnie wstydliwe, ich wschodniego bizantyjskiego modelu sprawowania władzy, który jako skuteczny się skwapliwie przeszczepia... Ta wiedza o podszewce naszej polskości paraliżuje, żyjemy w zakłamanym, historycznie - mniejsza o powody, stworzonym przez siebie samych świecie... Władza i forsa, to jest To - dla wielu, a jak powiedział Dubois, dla większości najważniejszą rzeczą jest, by było mięso do sobotnio-niedzielnego grilla...

Sprawą (uczciwych) dziennikarzy, tej (niby) czwartej władzy, jest obnażanie prawdy. Nawet jeśli burzy narodowe (quazi niepodległościowe) mity. A te kochamy, zwłaszcza takie połechtujące naszą próżność i lenistwo umysłowe, i kompleksy wiecznej ofiary... Elitą są ci – jak powiedział Piątek - którzy chcą wiedzieć więcej.

„Wielkie łowy Kaczyńskiego” Tomasza Piątka. Książka o najbardziej – jak twierdzi nasz gość – nieznanym człowieku, panującym jednoosobowo w tej chwili Jarosławie. Ja sądzę, że PiS (także) miał w swojej ośmioletniej kadencji dużo szczęścia, uwagę od sytuacji w kraju odwracały covid, wojna w Ukrainie. Ale zgadzam się, że Kaczyński objawia szczególny talent do skłócania, dzielenia ludzi. Dobrze zna „polskość”... Nie jest tradycyjnie pojmowanym mężem stanu (chociaż wygrał 6 kolejnych wyborów...), oponentom wydaje się śmieszny, wygadujący rzeczy absurdalne; Piątek mówi, że Kaczyński nie jest bynajmniej głupi, jego cieszy ta nasza rechocząca radość z oglądania go w TVP, niebezpiecznie jest nie doceniać, z powodu np. niechlujnego wyglądu, prezesa PiS, jego słownej nieporadności (może jak Putin też jest izolowany od opinii publicznej...?). Ale jego polityczna skuteczność jest – dla przyszłości Polski – straszna. Czy MY naprawdę tacy „kaczyńscy” jesteśmy, czy jest częścią nas, naszej na pół świadomej tożsamości społecznej...? W ponad 30 procentach – tak.

PR PiSowski polega na powtarzaniu przekazu Dnia, a potem sprawdzaniu reakcji na ten przekaz, i na sowitym opłacaniu fanatycznych akolitów – ja myślę, że pieniądze też dla bardzo wielu z nich zupełnie wystarczą, dla szczególnie tej formacji (bardzo) dobry zarobek nawet sztandarem. I ta filozofia ma się dobrze. Myślę, że niestety nie Kaczyński to (w Polsce) wymyślił... Że złodziejstwo stało się standardem.

Prezes PiS programowo odrzuca zachodnie standardy demokratyczne, szacunek dla człowieka, dla prawa, demokracji nie ceni. Już nie ma wolnej prokuratury, policji, uczciwych lekarzy, księgowych, zaufanie do tych instytucji zerodowało do stopnia może większego niż za komuny. „Polski Ład” zrujnował system podatkowy, jego logikę, jako fundament państwa prawa. Nie ostały się w PiSie stadnina koni w Janowie, Puszcza Białowieska, zostały zatrute polskie rzeki – bo normy polskie prawne dotyczące upustów pokopalnianych na to pozwalają. Tak się dzieje, kiedy rządzi emocjonalnie, niekompetentnie tym samym, bo inaczej być nie może, Jedna Osoba... A nową Religią jest – Pamięć Brata...

Lekcja putinowskiego modelu sprawowania władzy jest w 90% realizowana, Piątek widzi liczne paralele, a celem w Rosji jest umocnienie tyranii. Prasa, podobnie jak w Rosji, została przejęta przez koncern paliwowy (u nas Orlen). Na wzorzec putinowski tłamszone też są kampanie popierające nieortodoksję państwową np. LGBT, czyli tych inaczej, niż chce władza powiązane ściśle z Kościołem, myślących.

Po co Kaczyński niszczy państwo? Bo tak się dzieje... Tyrania nie lubi nowocześnie zarządzanego państwa, w tym celu skrusza wszelkie, oprócz kultu Kaczyńskiego, fundamenty. Nie ma być stałego gruntu, pisane nam grząskie bagnisko, byśmy się w nim topili, i by królował w nas strach. Skałą/opoką będzie jedynie OSOBA rządząca (bojąca się następcy...), podległe jej spółki Skarbu Państwa, i partia PiS – wszystko ulokowane w labiryncie bunkrów stworzonych przez Kaczyńskiego, który dla kontroli i władzy gotów jest zrobić WSZYSTKO. Współpracować ze służbami sowieckimi – to, jak twierdzi Piątek – się DZIEJE, w sposób zakamuflowany.

Życiorys Prezesa. Studia pod kierunkiem fanatycznego komunisty. W latach 1983-84, za sprawą brata Lecha, stał się doradcą władz „Solidarności”. Opozycja demokratyczna mu nigdy nie ufała. Regularnie spotykał się z sowieckim szpiegiem z KGB, te zobowiązanie trwają do dziś... Kontakt operacyjny, tak jest w jego osobistej dostępnej w IPN teczce, chociaż próbowano my stworzyć nowy życiorys, i legendę ofiary minionego systemu.

Pytania do gościa były ciekawe... O Donaldzie Tusku na przykład. Kryształy mają zwyczaj pękać... Bełz – czy powstanie książka o Tusku i jego tajemnicach? Piątek: Tusk w tej chwili nie jest problemem, ale jest częścią rozwiązania (...polskiego problemu fascynacji jej obywateli PiSem), bo walczy z niszczącą kraj partią rządzącą. Podobnie jak większość zachodnich polityków przed inwazją na Donbas i Krym w 2014 r. Tusk podchodził do Rosji w sposób niefrasobliwy. Obecnie na Zachodzie, nawet w pacyfistycznych, w wynikających z nazistowskiej karty historii, Niemczech zaczęła się przemiana w kierunku bardziej realnego postrzegania niebezpieczeństw imperialistycznych zakusów Rosji.

Antoni Macierewicz jako były minister obrony – lansowana przez niego doktryna większego rozproszenia wojsk po kraju osłabiła nasz potencjał obronny, i w tym niszczeniu, uważa Piątek, nie ma przypadku, to służba Rosji... Piątka jako dziennikarza śledczego pytano o Macierewicza w kwaterze NATO, były polski minister obrony uważany jest tam za bardzo niebezpiecznego dla Zachodu człowieka.

Kościół (nasz tradycyjny/katolicki/polski) – instytucja skompromitowana.... Podstawami Instytucji trzęsą afery pedofilskie, finansowe, a przede wszystkim polityczne uwikłanie – nie tylko Rydzyk z Radiem „Maryja”, zaufanie społeczne podkopuje tak zwany sojusz tronu z ołtarzem, grób dla wiary... Kler jest skorumpowany, znowu podobnie jak putinowska Cerkwia. Departament IV zajmujący się Kościołem współpracował z Rosjanami na ogromną skalę. Teczki księży zostały przekazane biskupom, nie stało się to jednak elementem oczyszczającym Kościół z odium współpracy ze służbami, zwiększyło tylko podporządkowanie księży. Jednakże nie można wywoływać wojny religijnej, chrześcijanie których jest wielka liczba, są też demokratami, trzeba w sposób rozważny doprowadzić do pokojowych zmian.

Finansowe, sentymentalne też, jak myślę, powiązania z dawnymi służbami specjalnymi pojawiają się w opinii publicznej w postaci niejasnych afer. Jaka jest recepta na pokusy manipulowania zbliżających się wyborów w Polsce? Może Majdan na wzór ukraiński; pokojowy protest, blokada Sejmu RP przez np. dwa tygodnie przez 100 tys. ludzi? Ważne, żeby się zorganizować, także by odzyskać młodych ludzi, tych ze Strajku Kobiet, zniechęconych totalnie do polityki, czy flirtujących z faszyzującą pseudo-liberalną Konfederacją.


Iwona Wróblak

lipiec 2023 r.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz