piątek, 22 września 2023

 

Poprzez muzykę, kulturę – odświeżać pamięć


Nasza Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia w Międzyrzeczu – koncert w 160. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. Dawne czasy...? Dylemat ten sam – o byciu lub nie-byciu naszej, kulturalnej przede wszystkim, tożsamości...

W obliczu – jak mówił Wiesław Pietruszak – toczącej się na wschodzie wojny w Ukrainie... Rosja ma do podbitych ziem stosunek taki, że co raz zdobyte musi być przez jej kolejnego cara koniecznie utrzymane... „Porzućcie marzenia” (o niepodległości) mawiali przez stulecia kolejni namiestnicy rosyjskiej władzy (też) na ziemiach polskich...

Rozumiemy Ukraińców, ich walkę o swoją ziemię, pamiętamy o Naszych żołnierzach walczących o To Samo. O powstańcach z 1830 r. , o partyzantach Powstania Styczniowego z 1964 r. Praprzodkowie pana Pietruszaka byli uczestnikiem tych wydarzeń. Jak powiedział Pietruszak w naszej historii nie zawsze dobrze mówiono i o Konstytucji 3 Maja, czczonej dzisiaj, i o Powstaniach narodowych, co więcej – nieduży procent społeczeństwa te zrywy niepodległościowe popierał... - Nie wspieraliśmy się – jako społeczeństwo... Przyczyną były stosunki społeczne... Trudna tradycja polska, z kolejną co pokolenie daniną krwi od tych nielicznych.

Dzisiaj w Szkole Muzycznej, słuchając artystów – powiedział wiceprzewodniczący Sejmiku Lubuskiego Jerzy Wierchowicz – przeżywamy godziny poza codziennością... Popowstaniowe represje, być może, skłaniały ludzi do egzystencji mającej niewiele innych cech poza zwierzęcą wolą przeżycia. Koncert to ta nasza godzina – czas z kulturą polską. Kulturą poza (doraźną) polityką, wkraczającą w każdą szparę życia. Wierchowicz wyraził życzenie, by taki świat kiedyś zaistniał, kiedy Kultura zwycięży i będzie dominującą mocą...

Wiesław Pietruszak jest zasłużonym propagatorem kultury muzycznej, w 50.lecie jego działalności senator Władysław Komornicki odczytał list gratulacyjny wystosowany przez Marszałka Senatu RP prof. Tomasza Grodzkiego do pana Pietruszaka. Wiesław Pietruszak ze Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Organowej i Kameralnej „Sauerianum” w Drezdenku wiele razy przyjeżdżał też do nas.

VII Spotkania Kameralne Międzyrzecz '2023 „Gloria Victis” z okazji 160 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Projekt dotyczy upamiętnienia tego Wydarzenia. Patronat honorowy – Agnieszka Olender starościna powiatu międzyrzeckiego, Dyrektor Artystyczny – prof. AM dr hab. Piotr Szychowski. Komitet Organizacyjny: Małgorzata Telega-Nowakowska, Katarzyna Winkiewicz, Ewa Zdrowowicz-Kuik i Tomasz Jarmoliński. Sponsorzy: Marszałek Lubuski, Starostwo Powiatowe, Jacek i Beata Bełz „Pensjonat „Pod Strzechą” Głębokie, Lekarze na Dworskiej, Jerzy Kuźmicz, Jacek Cholewiński, Jerzy Wierchowicz, Ewa Zdrowowicz-Kuik.

Nasi artyści: Maria Antkowiak–Świątek – sopran, absolwentka Akademii Muzycznej w Poznaniu, występowała na licznych koncertach w Polsce i w Hiszpanii. Celina Kotz – skrzypce, laureatka licznych nagród, występowała w wielu krajach Europy i Azji, w Międzyrzeczu też ją słyszeliśmy... I Piotr Szychowski – fortepian, należy do najwybitniejszych pianistów swojego pokolenia, prowadzi liczne kursy mistrzowskie w kraju i za granicą, za promocję kultury otrzymał odznaki, m.in. „Srebrny Krzyż Zasługi”. Od kilku lat współpracuje ze Stowarzyszeniem „Sauerianum” i mamy wielką przyjemność słuchać jego gry, akompaniamentu, na festiwalach organizowanych przez Wiesława Piertuszaka także w Międzyrzeczu.

„Gloria Victis”, czyli „chwała zwyciężonym” powstańcom z 1864 r., w opowiadaniu o tym tytule Elizy Orzeszkowej mówią o zapomnianych bohaterach drzewa pamiętające te czasy, i szepcze wiatr, przypomina... pod tym hasłem słuchamy tego wspaniałego koncertu. Podobnie jak w noweli pisarki, w wyniku donosu Polaka 5 członków polskiego rządu na czele z R. Trauguttem poniosło śmierć... Nie wspieraliśmy się walce narodowowyzwoleńczej, ani w Powstaniach, ani potem...

Jak mówił Jan Nowak-Jeziorański, wiek XIX splata się z wiekiem XXI... Dopiero J. Piłsudski uhonorował pamięcią Wszystkich żyjących jeszcze wtedy powstańców; potem w dobie „Solidarności z lat 80. ubiegłego wieku marzyliśmy o Polsce w zachodnich nie-imperialno-rosyjskich strukturach; istniała Pamięć, w postaci przechowywanych pieczołowicie orzełków i szabel. W wyniku represji po 1864 r. 80 tys. ludzi, jak pisze historyk N. Davis, zesłano na Syberię. Na Litwie ponurą sławę zyskał rosyjski gen. M. Murawjow ps. „Wieszatiel” pamiętany z licznych zbiorowych egzekucji. Z 300 tys. represjonowanych rodzin ocalało 6 % z tych, co chcieli wskrzeszenia ojczyzny – „… z potrzeby jakiejś, co – nie była... ”(C.K. Norwid) - potrzebą wszystkich Polaków, umoszczonych (czasem wygodnie) w porozbiorowym świecie na 123 lata, kilka pokoleń, którym o ich tożsamości kulturowej, że jest różna od zaborczej, przypominały co kilkadziesiąt lat krwawo tłumione powstania...

F. Chopin, którego w czasie stanu wojennego po Powstaniu Listopadowym przez 25 lat zabraniano grać – Preludia op.28. - monumentalne... Na fortepianie zagrał Piotr Szychowski.

Z pieśni wyrasta Polska: Maria Antkowiak–Świątek – sopran „Lecą liście z drzew” - drzew które wyrosły jeszcze wolne, w powstaniowej rzeczywistości grobów poległych bojowników i tych, którzy zostali wzięci do niewoli. Akompaniament Piotr Szychowski.

Lirycznie o niepodległości. Celina Kotz – skrzypce i Piotr Szychowski - fortepian. I. J. Paderewski „Melodia”op. 16. nr 2. F. Chopin „Wojak” - (Piotr Szychowski – fortepian) słyszymy tętent koni żołnierzy wyruszających na wojnę, żegnających bliskich.

Powstanie Styczniowe miało inny charakter niż to poprzednie, gdzie w bitwach miało udział regularne wojsko polskie. W walkach partyzanckich w 1863-64 r. uczestniczyło 200 tys. osób, uzbrojonych z nich było tylko 10-15 tys., walczyli przeciwko 100 tysiącznej doborowej armii rosyjskiej.

Słynna „Sonata b-moll” op. 35 F. Chopina – w wykonaniu Piotra Szychowskiego. Delektujemy się każdym dźwiękiem... E. Ysaye „Malinconia” - Celina Kotz – skrzypce.

„Pieśń dawna”. Sł. Z. Noskowski – gawęda muzyczna na skrzypce (Celina Kotz) i fortepian (Piotr Szychowski).

Czarne suknie kobiet, które widujemy na starych rycinach z XIX wieku, to forma żałoby po utraconej Polsce. Maria Antkowiak–Świątek śpiewała o żalu kobiet po braciach, mężach i ojcach, poległych w walkach powstańczych. Jak mówił W. Pietruszak – z szacunku dla przodków – pisał A. Asnyk: „nie depczmy przeszłości ołtarzy...”, bo tam sączy się jeszcze polska krew bohaterów.

Na koniec koncertu – perełka, kochamy je... Przepiękny „Polonez” as-dur F. Chopina na fortepian, utwór znany nam wszystkim, w mistrzowskim wykonaniu P. Szychowskiego.


Iwona Wróblak

wrzesień 2023 r. 















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz