środa, 17 kwietnia 2024

 

Triossa w Szkole Muzycznej


„Triossa” - trzech muzyków: Tomasz Urbaniak, Jose Valente, Dawid Rydz – wystąpiło w auli PSM ze wspaniałym koncertem muzyki na akordeon na zaproszenie dyrektorki Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. Wandy Wiłkomirskiej w Międzyrzeczu Małgorzaty Telega-Nowakowskiej

Autorskie przeróbki na akordeon. Od Bacha, jak wypada, zaczęli... J.S. Bacha „Passacaglia i fuga c-mol” BWV 582 – utwór organowy skomponowany około 1716 roku, pierwotnie przeznaczony był do wykonania na klawesyn z pedałem. Mad Rush. Długa 20. minutowa „Suita w dawnym stylu z czasów Holberga” Edvarda Griega op.40 – utwór skomponowany w 1884 roku z okazji 200.lecia urodzin największego komediopisarza Północy, Norwega z pochodzenia, w formie stylizowanej suity barokowej z elementami rokoka, nawiązujący do współczesnego nurtu neoromantyzmu w muzyce.

Pięć części Suity: Preludium Allegro vivace, utrzymana jest w stylu Haendlowskiej XVIII-wiecznej muzyki, Sarabanda Andante espressivo - dostojna, przypominająca taniec, Gawot Allegretto o nordyckim charakterze, Aria andante religioso, utrzymana w charakterze romantycznej pieśni, i Rigaudon Allegro con brio – pełny lekkości starofrancuski taniec z Prowansji.

Próbka umiejętności gry na akordeonie na wysokim poziomie, zaprezentowana przez muzyków, absolwentów Królewskiej Duńskiej Akademii Muzycznej - w auli naszej PSM.

Niskie basy pięknie brzmiących instrumentów, bogactwo dźwięków, ich polifonia... Barokowe nuty, kaskada brzmień, różnorodność inspiracji, ornamenty architektury dźwięków... Lekkość konstrukcji. Dużo wrażeń artystycznych. Uczta dla widzów, i słuchaczy naszej PSM I stopnia w Międzyrzeczu.


Iwona Wróblak

kwiecień 2024 r.










piątek, 12 kwietnia 2024

 

Homo biologicus


A jednak... Homo biologicus. Jakbyśmy bardzo chcieli być „duchowi”, to jednak jesteśmy - sama biologia. Bo świat (wszech..) jest materialny, cokolwiek znaczy to starożytne już słowo: materia.

Przepastne półki naszej szacownej Biblioteki Publicznej, miejsca, gdzie można znaleźć książki do wielokrotnego czytania. Interdyscyplinarne, ja to lubię...

Pier Vinzenco Piazza „Homo biologikus. Jak biologia wyjaśnia ludzką naturę.”

Przez stulenia wpajano nam, że jesteśmy koroną stworzenia, że zwierzęta nie mają duszy – bo tylko ludzie tę duszę - mają... Ignorując oczywisty fakt, że też są (my jesteśmy), zwierzętami... Z takich ideologicznych powodów wiele (niby) światłych umysłów tropi nieciągłości w teorii Darwina...

A nas stwarza (tak!) środowisko i genotyp. Przystosowanie i dziedzictwo genetyczne. Logiczne, a jednak dość kłopotliwe, bo niewygodne... Książka traktuje o rzeczach, które są dla nas – nie tylko naukowców – bardzo ważne. Gruby tom. Ale zachęcam. Warto.

Neurobiolog Pier Vinzenco Piazza, biologia od podstaw, najnowsze ustalenia nauki, które pomogą nam odnaleźć się we współczesnym świecie. Zrozumieć siebie, swój mózg, jak on działa. Genom – instrument poliwalentnej muzyki, partytura na wiele instrumentów. Białka – nuty polifoniczne. Narządy jak wielkie planety, jednostki różnorodne - jak gwiazdy. Biologia, podobnie jak umysł, żywi się środowiskiem. Doświadczenia życiowe wpisują się w nasze neurony. Synapsy zmieniają mózg. Jest o dopaminie – w dżungli stresu, naszym zwiadowcy. Itp... Fascynująca podróż po świecie biologii – fizyki naszego ciało-umysłu...

Też o wolności starożytnej, i chrześcijańskiej, tej w służbie bożej. Dzisiaj to Wolność w służbie rozrywki, niezwykle dochodowej gałęzi gospodarki. Wszystko ma biologiczny rodowód. A chaos jest nieunikniony, naturalny jak entropia, która rozprasza – nieznikającą nigdy - energię.

Pier Vinzenco Piazza „Homo biologikus. Jak biologia wyjaśnia ludzką naturę.” Książka, do której warto powracać.


Iwona Wróblak

kwiecień 2024 r.



środa, 27 marca 2024

 

Tolkien – fantastyczny...


Zanurzyć się w fantasy... Ludzie zawsze tęsknili za światem dobrej bo zwycięskiej magii, za herosami, którymi stają się zwykłe istoty człowiecze, kiedy walczą ze złem. Fragmenty „Hobbita” czytane są w Bibliotece Publicznej, piękne wydania Tolkiena są w zbiorach placówki.

W Dyskusyjnym Klubie Książki, Międzyrzeckim Saloniku Literackim i Kąciku Twórczym SP nr 2 – święto czytania „Czytania Tolkiena”. John Ronald Reuel Tolkien (1892 – 1973) - profesor filologii klasycznej i literatury staroangielskiej na University of Oxford, Opublikował ponad 100 prac z dziedziny filologii i literatury dawnej, współpracował przy powstaniu największego słownika języka angielskiego „Oxford English Dictionary”. Znał (w różnym stopniu) ponad 30 języków m.in. łacinę, nordycki, staroislandzki, anglosaski, staroirlandzki. Renata Dyla, moderatorka wydarzenia, opowiadała ciekawostki o pisarzu.

Tolkien to uwielbiany przez fanów fantasy brytyjski pisarz, autor „Hobbita” (hobbit - fikcyjna rasa inteligentnych niskorosłych stworzeń o mocno owłosionych stopach, także – dzisiaj – jedna z dawnych form człowiekowatych), „Władcy pierścieni”, gdzie akcja rozgrywa się w mitycznym świecie Śródziemia („middangeard” lub „Śródziemie” - to świat ludzi), „Silmarilliona” i kilku krótkich opowiadań bardziej lub mniej związanych z mitologią, tzw. Legendarium Śródziemia.

Tolkien spopularyzował literaturę fantasy. Gatunek literacki stylizowany na dawne sagi, np. nordyckie, świat na pograniczu realności i fantastyki; mit jak paradokument niekoniecznie spisany słowami, tkwiący w naszej pamięci... gatunkowej...?; Pradawne bajania-podania ludowe/rodzinne (bo świat istot niekoniecznie człowieczych jest wielką Rodziną) powtarzane przez bardów w domowym zaciszu, opowieści o przodkach, ich przygodach. Mitologie ma każdy region, kultura, i czas, kiedy Rzeczy się wydarzają, a jego tego linearnego czasu mierzalność nie jest tak istotna... Jest bezczasowa. Jak nauki z nich wynikające.

Świat fantastyczny tworzony z rozmachem, opracowany w szczegółach, jak to jest u dobrych autorów. Tolkien pisał też wiersze. Mieszczące się w konwencji gatunku, w swoistym rytmie jak w wygrywanej raz po raz melodii, z określanym tradycją metrum, ze stylizowanym na dawne słownictwem, z motywem Wędrowca, który – tak czy inaczej – powróci (na swój tron).. bo świat powraca, utkany w swą pajęczynę jak w koło istnień/gatunków/przyrody, niezamknięte swymi powrotami wędrowniczymi - do końca.... Recytujemy niektóre. Bierzemy udział w tej epopei, jako jego słuchające części-podmioty...


Iwona Wróblak

marzec 2024 r. 

















wtorek, 26 marca 2024

 

Dzieci recytują poezję


Zaroiło się w Bibliotece Publicznej od harcerskich mundurków. Bowiem któż lepiej umie śpiewać niż harcerze; śpiewanie przy gitarze stanowi nieodłączny element spotkań przy ognisku. Co płonie w sercach.

Jeden z ostatnich dni obchodów Tygodnia (aż) Poezji w Międzyrzeczu. Maraton spotkań z poezją... Wiersze w interpretacji młodych międzyrzeczan ze Szkoły Podstawowej nr 2. z Kącika Twórczego, którym opiekuje się Aleksandra Biela i harcerzy Hufca ZHP im. Szarych Szeregów z phm Hanną Barczewską, organizującymi np. coroczne urocze „Siorby”.

Moderatorka wydarzeń Tygodnia Poezji Renata Dyla wspominała o swoich spotkaniach z ruchem harcerskim, najpierw jako harcerka, a potem chwile, kiedy składała przysięgę wojskową... Czego można się było nauczyć będąc harcerzem? Empatii, życzliwości, musztry też... Życia zgodnego z Przyrzeczeniem Harcerskim. Patriotyzmu lokalnego, polskiego patriotyzmu – jak najbardziej...

Słuchamy wierszy i prozy w wykonaniu dzieci. Słuchamy polskich poetów. I. Krasickiego – hymnu „(...) ...święta miłości kochanej Ojczyzny, czują cię umysły poczciwe (...)”, kiedy rodził się, odnawiał ruch społeczno-narodowy. J. Słowackiego „Testament mój” - „(..) byłem z wami, cierpiałem (...), nigdy mi kto szlachetny, nie był obojętny (...)”, prozy z powstańczej Warszawy 1944 r., Jana Brzechwy, Juliana Tuwima, L. J. Kerna. Staranne recytacje, dzieci te biorą udział w konkursach recytatorskich.

- (...)Witajcie w naszej Bajce (...)”, gdzie wszystko (co dobre) jest możliwe jak najbardziej. Nie zamykamy furtki do zaczarowanego świata Pana Kleksa, piosenek filmowych, jesteśmy dziećmi bez względu na wiek kalendarzowy (tak!). Potem z boczku skwapliwie przysłuchujemy się harcerskiej gitarze i skupionym wokół niej śpiewającym, razem ze swoją druhną. Ten nastrój wspólnotowy udziela się natychmiast; jest ważną częścią procesu wychowawczego każdego pokolenia, czymś wartościowym, funkcjonującym od wielu dziesięcioleci, sprawdzonym wielokrotnie.


Iwona Wróblak

marzec 2024 r.



















niedziela, 24 marca 2024

 

Wybierzmy radnych...


Wybierzmy radnych, bo to Rada Miejska rządzi miastem. Przynajmniej powinna...

Kolejne spotkanie wyborcze KWW, jest ich bardzo dużo, terminy się nakładają... Komitet Wyborczy Wyborców Agnieszki Olender, Restauracja „Teguila”. Duża sala. Spotkanie dotyczy przedsiębiorców, czyli tych, którzy dźwigają na barkach rozwój miasta i gminy. Jest na sali kilku z nich. Ciekawe, co powiedzą.

Kilka moich notatek. Jerzy Gądek, przedsiębiorca z kilkudziesięcioletnim stażem. Mówi o podatkach miejskich, które w Międzyrzeczu są najwyższe z możliwych – w Polsce! I są wyższe niż w Warszawie. Agnieszka Olender – o dialogu społecznym, to mi się podoba. Bo w Polsce dramatycznie tego brakuje. I współpracy między podmiotami zarządzającymi. Między ludźmi też, żyjemy ze sobą, po sąsiedzku, znamy się – i większość spraw tzw. codziennych, związanych np. z zagospodarowaniem wspólnej przestrzeni, powinna być załatwiona na drodze koncyliacyjnej. Urzędnicy powołani do tego winni załatwiać sprawy NIEZWŁOCZNIE, a nie – w terminie do 30 dni...

Jak tego dokonać (bo rzecz nie nowa...). Może wybrać odpowiednich ludzi, w konkursach kompetencyjnych...? Społeczników. Ludzi młodych. Tak myślę tylko...

Podatki miejskie uchwala Rada Miejska, burmistrz, kim by nie był, uchwały i rozporządzenia Rady Miejskiej wykonuje.

Pomysł Gądka – Rada Doradcza Przedsiębiorców, która ma pomagać przedrzeć się przez urzędową biurokrację, tak aby przedsiębiorca mógł się skupić na swej działalności. I ochrona przedsiębiorstw z długoletnim stażem – czyli tych, którzy nie dali się (różnym) pandemiom i innym trudnym (kiedy takie nie były dla międzyrzeckiego przemysłu?) czasom.

Stworzyć warunki dla przedsiębiorców, a ci, którzy umieją zarządzać, mają pomysł, poradzą sobie – zdaniem Gądka. W TAKI sposób władza powinna być przyjazna inwestorom.

Doradztwo inwestycyjne, koordynacja między dwoma urzędami – jest do zrobienia od razu...

I sprawy lokalne w małym naszym posiółku, to jest przedmiotem dyskusji. I to też jest do zrobienia – mówi Agnieszka Olender. Na styku kompetencji urzędów – człowiek (odpowiednio kompetentny – myślę) do komunikacji między-urzędniczej, międzyludzkiej. Przecież po wyborach też będziemy razem tu mieszkali, wspólnie na tych samych podwórkach, na osiedlu między blokami...? Nie wyprowadzimy się...?

Rozmawiać.


Iwona Wróblak

marzec 2024 r.