Józef Unrug – patriota-Polak z wyboru
Sławomir Palicki gościł z wykładem w Muzeum w Międzyrzeczu, tematem był admirał Mare Nostrum (łac. admirał naszego Morza Bałtyckiego), czyli historia Józefa Unruga, jego okrętów i marynarzy. W międzyrzeckiej muzealnej kolekcji portretów trumiennych mamy m.in. portrety przodków admirała, jako szlachcic polski miał indygent; dokument oznaczający nadanie zagranicznemu rodowi obywatelstwa i związanych z nim przywilejów.
Patriotyzm nie musi być związany z miejscem urodzenia, Unrug był z pochodzenia Niemcem. Jego rzetelność w wychowaniu marynarzy Palicki zobrazował cytatem z H. Sienkiewicza, w którym marynarze w czasie sztormu zamiast w bezsilności wobec żywiołu chłostać fale naprawiali swój zmurszały statek, by ten dał odpór burzy.
Ur. w 1884 r. w Brandenburgu Joseph Michael Hubert von Unruh pochodził z niemieckiej rodziny szlacheckiej z Wielkopolski, Śląska, od XVII posiadającej także polską linię. Ród dobrze wpisał się w historię Rzeczpospolitej Obojga Narodów, wielu przodków było wojskowymi, wujowie walczyli w Powstaniu Styczniowym w 1863 r.
Ojciec wydziedziczył go z rodzinnego majątku, bo Joseph nie chciał być posiadaczem ziemskim, wolał morze, wstąpił do Marineakademie w Kilonii, został oficerem, skończył kurs minowy. Pływał na pokładach niemieckich okrętów, jako generał major pruskiej gwardii był wieloletnim adiutantem Fryderyka Wilhelma IV, brata cesarza Wilhelma I.
Lubił się uczyć. Józef nauczył się też języka polskiego, poznał polską kulturę i tradycję. W 1914 r. pływał na cesarskim okręcie podwodnym Wilhelma II, w 1915 r. walczył z Brytyjczykami. Został komendantem szkoły okrętów podwodnych oraz dowódcą flotylli; szkoleniowcem, wzorem nauczyciela i wychowawcy.
W
1918 r. w Niemczech wybuchła rewolucja, powstała Republika
Weimarska, która przeżywała wstrząsy, prawicowe zamachy stanu. W
1919 r. Unrug złożył dymisję, zgłosił się, jak wielu innych
doświadczonych oficerów, do polskiej marynarki. Tworzył bataliony
morskie, które wzięły udział w wojnie polsko-bolszewickiej jako
piechota morska – wobec 109 km wybrzeża posiadanego przez Polskę,
udzielali wsparcia dla działań frontowych.
W latach 1920–1922
Józef Unrug został szefem Sztabu Dowództwa Floty. Za jego
inicjatywą nastąpił znaczący rozwój polskiej Marynarki Wojennej,
jej zaplecza technicznego; niszczycieli „Wichra”, „Błyskawicy”
i „Burzy”, okrętów Rzeczpospolitej Polskiej (ORP) „Wilk” i
innych. Zbudowano port wojenny na Oksywiu, Stocznię Marynarki
Wojennej. Zainicjował utworzenie Funduszu Obrony Morskiej (8 mln
zł.), z pieniędzy ofiarowanych przez społeczeństwo powstał okręt
podwodny ORP „Orzeł” - którego wrak jest nadal poszukiwany w
wodach Morza Północnego. Pan Palicki mówił o dalszych losach
polskich okrętów wojennych, walczących na Morzu Śródziemnym, w
Anglii.
W 1926 r. Józef Unrug awansował na stopień komandora, w1933 r. prezydent Ignacy Mościcki nadał mu stopień kontradmirała. W 1939 r. został dowódcą Obrony Wybrzeża, Helu, portu wojennego w Oksywiu – ostatniego bastionu polskiej obrony. Po kapitulacji kontradmirał Józef Unrug i jego żołnierze zostali internowani w Szwecji. Unrug nie przyjął propozycji lepszych warunków niewoli, czy wręcz powrotu do floty niemieckiej - miał rodzinne koligacje, był szykanowany w oflagach. Wobec Niemców zdystansowany, rozmawiał z nimi przez tłumacza. W 1945 r. w VII A Murnau został wyzwolony przez aliantów.
W Londynie Unrug został zastępcą szefa Kierownictwa Marynarki. Odmówił przyjęcia angielskiej emerytury, w 1948 r. z rodziną opuścił Wielką Brytanię, w Agadir w Maroku pracował przy kutrach, w magazynie, od 1955 r. mieszkał we Francji, jako kierowca ciężarówki woził żywność, potem był w domu opieki.
W 1921 r. ożenił się z kuzynką Zofią, miał jedno dziecko - syna Horacego, którego rodzina została po wojnie, jak wiele innych, pozbawiona polskiego obywatelstwa. Zmarł w wieku 88. lat, został pochowany w kaplicy zamku Branickich w Montrésor nad Loarą. Był apolityczny, ale w spisanej przez siebie ostatniej woli zastrzegł, że jego prochy mogą być przeniesione jedynie do wolnej Polski, w której godnie uhonorowani zostaną jego podkomendni – oficerowie Marynarki Wojennej II RP straceni lub zmarli w więzieniu. Stało się to możliwe dopiero w 2014 r. dzięki ekshumacjom zbiorowych mogił i identyfikacji genetycznej. W 2018 r. Admirał Józef Unrug i jego żona Zofia zostali pochowani na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni.
Wystawa poświęcona Józefowi Unrugowi jest do obejrzenia na terenie kompleksu zamkowego Muzeum w Międzyrzeczu.
Iwona Wróblak
czerwiec 2025 r.