Podmiotowość – to są nasze dzieci
Ośrodek Szkolenia i Wychowania, Ochotniczy
Hufiec Pracy na Osiedlu Piastowskim w Międzyrzeczu, jeden z czterech - funkcjonuje
od 1972 roku, w województwie lubuskim, w którym młodzież znajduje opiekę, bezpłatne
wyżywienie i warunki socjalne. Trzykondygnacyjny budynek; w obiekcie internatowym
pokoje uczestników, sala wykładowa wyposażona w TV i DVD, sala komputerowa,
pokój do nauki, mini-biblioteka, mini-siłownia, warsztat ślusarski, kuchnia, duża
wielofunkcyjna sala – świetlica; stołówka na 70 osób. Pomieszczenia biurowe, sala
Młodzieżowego Centrum Kariery z doradcami zawodowymi, gdzie prowadzi się
rekrutację jak w Urzędzie Pracy.
OSiW podlega pod Ministerstwo Rodziny,
Pracy i Polityki Społecznej. OHP są instytucją rynku pracy wyspecjalizowaną w działaniach
na rzecz młodzieży zagrożonej
wykluczeniem społecznym, zajmują się kształceniem i wychowaniem. Ośrodek, jako środowiskowy
Hufiec Pracy, otworzył się na potrzeby lokalne, do internatu przyjmuje się dziewczęta,
uczące się i pracujące, zamieszkałe poza miastem. Kierownikiem OSiW jest Adam Durajczyk,
z-cą kierownika - Rafał Tomaszewski, pedagogiem - Olga Hrabczak, pracuje tu
czworo wychowawców - Anna Pietrusik, Ewelina Urbanek-Cyfka, Anna Wyrzykiewicz,
Leszek Kamiński, całodobowo opiekując się uczestnikami OHP.
Młodzi ludzie mający trudności z
odnalezieniem się w życiu, na rynku pracy, z rodzin słabiej sytuowanych, gdzie
biedę, niedostosowanie społeczne się dziedziczy, a pracować się tradycyjnie nie
opłaca… co obecny program społeczny tzw. 500+, jak mówi Jacek Bełz, jeden z przedsiębiorców
zatrudniających młodocianych, jeszcze pogłębia… Kierowani są tu na mocy
postanowień sądów, ze wskazania pedagogów szkolnych, kuratorów, poradni
psychologiczno-pedagogicznych… Młodzież, której w życiu nie było łatwo już na
starcie; z rodzin niepełnych, dysfunkcyjnych, z domów dziecka. OSIW, ostatnia
deska ratunku dla młodych pokiereszowanych przez życie przed osadzeniem w ośrodkach
zamkniętych…
Niezłe – na pewno lepsze niż w
domach rodzinnych - warunki bytowe w Ośrodku, wyżywienie i nocleg od
poniedziałku do piątku, pomogą, być może, zdobyć kwalifikacje zawodowe i
uzupełnić podstawowe i zawodowe wykształcenie. Część z uczestników jest
dochodząca, inni tu mieszkają. Tutaj uczą się życia, zdobywają zawód, czy są –
przyuczeni do wykonywania zawodu. Obecnie
66 osób. Wszyscy uczestnicy pracują jako pracownicy młodociani przez pewną
ilość godzin w tygodniu, i jednocześnie uczą się w szkołach. OHP w ofercie ma
naukę w 7. i 8. klasie Szkoły Podstawowej dla Dorosłych - przyuczenie do
wykonywania określonej pracy w zawodach: ślusarz, murarz, kucharz, mechanik
pojazdów samochodowych, monter instalacji sanitarnych, sprzedawca, oraz w
szkole branżowej I stopnia - nauka zawodu: operator maszyn skrawających,
kucharz, mechanik pojazdów samochodowych. Pracują jako kasjer, sprzedawca,
piekarz, ślusarz, zdun, cieśla; w ginących zawodach także. Uczestnicy biorą
udział w specjalnie dla nich pisanych projektach unijnych. W czasie wolnym mają
możliwość brania udziału w kołach zainteresowań: sportowo-turystycznym,
matematycznym, plastycznym, geograficznym. Można próbować – przynajmniej próbować
– znaleźć się w XXI wieku…
Jest Wigilia, młodzi schodzą na
uroczystą kolację do stołówki. Ciche kolędy w tle, przyciemnione światło, opłatek,
ks. M. Walczak zaintonuje w te rodzinno-religijne w założeniu święto zwyczajowe
Ojcze nasz.
Choinka
przystrojona na widocznym miejscu. Za Stołem – pracodawcy, wychowawcy,
zaproszeni goście. Bez pompy, jest rodzinnie… Kuchnia OHPowa bardzo staranna,
smakowita, uczniowie pomagają w przyrządzaniu potraw, uczą się – jak mówią mi
opiekunowie – wszystkiego niemalże od podstaw… Tak czasem trzeba. Pani Anna Wyrzykiewicz
– podmiotowość liczy się w naszej pracy,
to są nasze dzieci. Starają się być – są razem, nie - przeciwko sobie… Jej córka też tu zagląda. To chyba jakby
drugi dom, który tak angażuje jej mamę… Czasem bardzo zmęczoną, nie tylko
fizycznie.
Emocje.
Praca, którą wykonują wychowawcy, mówią że wraca po trzykroć pomnożona… Życiorysy
dzieci, bagaż doświadczeń. Trzeba to wyprostować. Jeśli się da… Nie jest łatwo…
Nie wszystkim się uda pomóc… 100 procent z nich pali papierosy.
Świat się zmienił – nie mogło, myślę,
być inaczej… Syndrom podwójnego rocznika też OHPom dał się we znaki. Wygaszane
gimnazja; branżowe szkoły – zamiast dawnych zawodówek. Jak mówi dyrektor pionu
merytorycznego Lubuskiej Wojewódzkiej Komendy OHP Natalia Kuliczkowska - zasadnicze problemy wychowawcze są te same.
Po to jesteśmy, żeby nakierować na dobrą
drogę. Stosunek do konsumpcji… Ogromny
wpływ na młodzież mają media, można się pogubić, wartości się zacierają. Zagrożeniem
jest subkultura hejtu, na porządku
dziennym wszechobecna w rękach komórka… Czasy mamy technologiczne – i trzeba
się w nich znaleźć…
Ogromne wyzwanie, dla młodego człowieka,
któremu jest trudno, kiedy rodzice nie umieją, czy nie mogą wspomóc w trudnym
procesie dojrzewania... Wyzwanie dla wychowawców, którym gadżety techniczne nie
pomagają… Ktoś mi mówi, że czasy, kiedy w OHP było się junakiem w mundurze,
były … łatwiejsze? A dzisiaj jest nadmiar …humanizmu…? Praca całodobowa dla
wychowawców, którzy wymieniają się dyżurami. Ale nie narzekają. Robią, co do
nich należy.
Iwona
Wróblak
grudzień 2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz