poniedziałek, 24 lutego 2020


Z Anitą  Kucharską-Dziedzic posłanką na Sejm RP – spotkanie

Pani Anita Kucharska-Dziedzic - posłanka na Sejm IX kadencji, liderka „Lewicy w Lubuskiem”, prezeska Stowarzyszenia Na Rzecz Kobiet „BABA” (zajmującym się bezpłatnym poradnictwem dla ofiar przemocy i przestępstw), polonistka, nauczycielka akademicka, szefowa Ruchu Miejskiego w Zielonej Górze. Dyżur poselski miał miejsce w sali Urzędu Miasta w Międzyrzeczu i w siedzibie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w MOK.
Tematem miała być: Kobieta w dzisiejszym świecie: żona, matka, przedsiębiorca, senior. Było o wszystkim. O możliwości inicjatyw społecznych w zakresie pomocy ludziom samotnym, seniorom, o potrzebie zgłaszaniu swoich pomysłów do Budżetu Obywatelskiego. O sprawach prywatnych, też w sądach.
O braku zapowiadanej, i potrzebnej, reformy sądownictwa, która mogłaby przyspieszyć rozpatrywanie spraw na wokandzie. Nie ma w tej kwestii żadnego postępu. Jest za to tzw. Ustawa „Kagańcowa” (dla sędziów) podpisana już przez prezydenta, będąca w sprzeczności z zapisami w Konstytucji RP, i z prawem unijnym, którego Polska jest sygnatariuszem - w 2009 r. przez władze polskie podpisany został Traktat z Lizbony dający Parlamentowi Europejskiemu uprawnienia ustawodawcze zrównujące jego pozycję z Radą Ministrów.

Ludzie niezależnie od światopoglądu są dobrzy i źli. Systemy relacji międzyludzkich są zbudowane tak, że zakładają dobrą wolę stron. Jak reformować nasze państwo? W każdym systemie są błędy. Jeżeli system jest zły, trzeba go reformować. Trójpodział władz jest gwarancją, że monopolu nie będzie miała żadna z nich. Według dr Anity Kucharskiej-Dziedzic bolączką systemu sądownictwa jest brak weryfikacji biegłych sądowych, ich niskie wynagrodzenia. Także system zakładający przymus losowania spraw do rozpatrzenia dla sędziów, mający w założeniu zapewnić bezstronność, czy zapobiec ewentualnej korupcji. W praktyce tzw. losowanie sprawia, że nie zawsze wybrani w ten sposób sędziowie mają odpowiednie, wobec różnorodności materii prawnej, w której muszą się poruszać, kwalifikacje czy doświadczenie, co wydatnie wydłuża czas rozpatrywania spraw (wiele tomów akt do przeczytania). Także nie jest do końca zdefiniowana kwestia zasad działalności politycznej sędziów. W innych krajach jest tak, że sędziowie nie mogą deklarować swoich poglądów politycznych - na sali rozpraw…
Obecny walor niezawisłości polskich sądów, czy jego brak – może odstraszyć potencjalnych inwestorów w naszym kraju, precedensy, gdzie – z tego powodu – wyroki polskich sądów są podważane, już mają miejsce.

Iwona Wróblak
luty 2020 r.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz