wtorek, 15 września 2020

 

Spotkania Kameralne - z muzyką klasyczną...



Tegoroczne IV Spotkania Kameralne rozpoczęły się koncertem w kościele p.w. św. Jana Chrzciciela. Wystąpił Michał Janicki z Warszawy – zdaniem Wiesława Pietruszaka - dobrze zapowiadający się baryton, i akompaniujący mu na instrumencie klawiszowym Marcin Werner, który, jak powiedział mi pianista po koncercie, obecnie pracuje w swojej Łodzi nad koncertem Mozartowskim.

Z nadzieją na satysfakcję z mającego nastąpić – jednego z niewielu w tym roku wydarzenia kulturalnego zasiadłam w ławie świątyni, w najstarszym w mieście zabytku słynnym z unikalnych renesansowych malowideł, miejscu znanym z wielu zaistniałych tu w ubiegłych latach wspaniałych koncertów, gdzie proboszczem jest ks. Marek Walczak, mający ogromne dla miasta i okolicy zasługi w propagowaniu kultury wyższej. W pierwszej ławie napotkałam kartkę przypiętą do pulpitu: (…) Intencja modlitewna: o szacunek dla zasobów planety... aby (te) zasoby nie były rabowane, ale dzielone w sposób uczciwy i z poszanowaniem...(...) i o POKÓJ na świecie, a szczególnie na Białorusi...”

Stęskniliśmy się za koncertami w tej świątyni, naszej międzyrzeckiej sali koncertowej, w tym roku to pierwsze tu - z trzech będących w planie - wydarzenie muzyczne. Organizatorem jest – razem z MOK, burmistrzem, marszałek województwa, parafią św. Jana Chrzciciela - Stowarzyszenie „Sauerianum”, które współpracuje ze znakomitymi artystami, będącymi ozdobą polskich i zagranicznych scen operowych. Prowadzącym jest, jak w poprzednich edycjach, Wiesław Pietruszak.

W koncercie były nam przedstawione „złote karty polskiej męskiej wokalistyki”... Krótka treściwa retrospekcja po nazwiskach naszych słynnych śpiewaków operowych. Partytury „Strasznego Dworu” St. Moniuszki, i innych oper, spłonęły w Powstaniu Warszawskim... Pamiętamy nagrania występów Andrzeja Hiolskiego, Barnarda Ładysza, Adama Didura, Edwarda Reszke – wieleset razy występujących np. w prestiżowej Metropolitan Opera w Nowym Jorku, i innych wykonawców.

W kościele p.w. św. Jana Chrzciciela Michał Janicki śpiewał arie z oper Stanisława Moniuszki, Feliksa Nowowiejskiego i innych mniej znanych kompozytorów.

Doskonałe wykonanie pieśni przez tego młodego jeszcze śpiewaka; uważny akompaniament pana Wernera. Frazy z twórczości Moniuszki dobrze znane, pieśni rozpoznawalne, arie z oper „Halka”, „Straszny Dwór” i innych. Melodyjne pieśni Mieczysława Karłowicza, utwory Feliksa Nowowiejskiego, Karola Szymanowskiego. Kompozycje o tematyce patriotycznej, wysokiej, tworzone po upadku Powstania Styczniowego, ale też inne, także frywolne, sentymentalne, rubaszne, lekkie – „Kum i kuma”, „Dziad i baba” St. Moniuszki, aktorsko wykonane, nagrodzone przez publiczność bisem.












Iwona Wróblak

wrzesień 2020


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz