Międzyrzeckie i smaczne – bo Festiwalowe
Jak smakuje, i jak może smakować – Międzyrzecz? Jak zapamiętają goście nasz region? Międzyrzecz od (K)kuchni... Promowanie regionalnych produktów lokalnych producentów jest elementem polityki wsparcia rolnictwa przez UE. Gospodarstwo Rolne Chabzda prezentuje w skrzyniach kilka gatunków dorodnych pomidorów; giganty sybirskie, pomidory malinowe, rosamunda, marchew karotkę, produkty dobrze się sprzedają wśród gości.
W Ośrodku Wypoczynkowym „Głębokie”, przy Pensjonacie „Pod Strzechą”, rozstawione stoiska. Koło Gospodyń Wiejskich w Nietoperku. W centralnym miejscu wielka dynia wydrążona w środku – zawartość to wykwintna w smaku Zupa (tajemniczej na razie...) Babci Lodzi. Kolejka długa się ustawia, degustują nie tylko międzyrzeczanie, także goście wypoczywający na Głębokim. Ktoś z przyjezdnych pyta, czy może kupić zupę w Nietoperku, czy jest tam miejsce serwujące Ten produkt... Przy okazji panie z KGW (w twarzowych ludowych strojach) informują o Kolejce Ogrodowej w Nietoperku. Blisko wsi są wejścia do Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego.
Zupka ma dyniowy piękny kolor, w środku kilka kosteczek grzanek, suszone grzybki z lasów Nietoperskich, papryka, zielony groszek, podsmażana cebulka, całość umiejętnie przyprawiona liściem laurowym, tabasco... Pytam, jak udało się osiągnąć taki (artystyczny) Smak. Odpowiadają, że to mix upodobań smakowych pań ze starszego i młodszego pokolenia, efekt uzyskany jest metodą prób; dyskusji i propozycji, wzajemnego dopowiadania, symboliczny konsensus pokoleniowy... Stanie się – nagrodzona w Festiwalu Smaków - Pikantna Zupa Babci Lodzi (inicjatorki - Leokadii Wybudowskiej) KULINARNYM PRODUKTEM TURYSTYCZNYM Ziemi Międzyrzeckiej. Ustrojona czara dyniowa, w otoczeniu pędów z owocami czarnych jerzyn, dorodnych kiści aronii, zbalansowanych smakowo pierogów kresowych z kaszą gryczaną – bardzo zdrową, i z serem, i wspaniałej sałatki „Oddech nietoperza”z drobno pokrojonych buraczków z sosem majonezowym i czosnkiem, podane na kromeczkach chleba na zakwasie, z ogórkiem - tajemnicą dobrej kuchni jest umiejętne skontrastowanie smaków, i tutaj tak jest.
Autorski pomysł na lawendę – syropy, świece, delikatny zapach unosi się nad buteleczkami z etykietami. Joanna Piechota z „Silnej Lawendy” pokazuje mi na zdjęciach produkcję, w domowej roboty metalowych bańkach, destylację produktu parą wodną; gotowy olejek lawendowy jako cięższy od wody oddziela się i skrapla. Pani Joanna ma na hektarze ziemi 10,5 tysiąca roślin, które własnoręcznie plewi, ścina i robi z nich swoje wyroby. Ma stronę internetową. Olejek lawendowy działa przeciwbólowo, antyseptycznie i przeciwzapalnie, antyoksydacyjne, można go używać do masażu, napary z lawendy są rozgrzewające. Ziele pięknie pachnie...
Na wprost jeziora stoisko z rowerem do kręcenia koktajli. Koktajl w prosty sposób można zrobić samemu, przy okazji poprawić kondycję fizyczną pedałując na rowerku. Do karafki z wodą wrzuca się trochę pokrojonych owoców kiwi albo truskawek, można dodać nieco banana lub brzoskwini – i blendować... siłą mięśni, bez prądu. Sport rowerowy - i powstaje smaczny napój...
Do Czystych Lodów Tradycyjnych Aleksandry Kołodziejczak, Michała Górznego długi ogonek ludzi, kolejka się nie zmniejszy. Renoma Firmy jest znana. Czyste Lody... bywają też np. w Pszczewie na imprezach, a także – stale – w Międzyrzeczu na Zamku. Na tablicy Menu: śmietanka, czekolada belgijska, słony karmel, borówka z Popowa, mascarpone z bezą i jagodami. Pan Górzny będzie nagrodzony na Festiwalu.
Pszczew bogaty w smaki. Smakowicie wyglądający półmisek z pulchnymi racuchami, na wierzchu placuszka plasterek brzoskwini, odrobina bitej śmietany i posiekanej czekolady – rarytas... Hitem, także zdrowotnym, uodporniającym na przeziębienia, może być syrop z kwiatów czarnego bzu, produkt jest autorstwa Lidii Żyły. Po „pszczewskiemu” (tworzy się nowożytna powojenna tradycja językowa...?) nazywa się CHYĆKO... Czy chyćko będzie kiedyś w aptekach jako suplement?
Koło Gospodyń Wiejskich – Brójce. Tu też stroje ludowe Pań, starannie wyprasowane, z koronkami, jedną z nich dzierga się właśnie. KGW prezentuje własnej produkcji domowe zaprawy, w słojach – grzybki, papryki, fasolki, ogórki – na pewno pyszne. Stoisko stroją wielkie cukinie z ogródków przydomowych, i ogromne dynie, które w tym roku się udały.
Bochenki Hanny Schindler i jej 13.letniej córy Jasminy – dzisiaj także śpiewaczki w Konkursie Piosenki. Czy trzeba mieć specjalny piec, by upiec taki chlebek? Niekoniecznie, można w naczyniu żaroodpornym, w piekarniku domowym. Potrzebny jest tylko czas, i cierpliwość, produkcja na Festiwal szła od 2. w nocy... Bo ciasto pszenne, czy razowe żytnie, na drożdżach, musi wyrosnąć.... Przepis od wujka Google, nie z przekazów rodzinnych. Pani Hanna dostanie specjalną nagrodę od Jacka Bełza, też społecznika, jak Hanna – jej wypieki przeznaczone bywają na liczne Aukcje charytatywne, na WOŚP. Kromeczki są smakowite, dodatkowo też posmarowane miodem z Pasieki rodziny Brzezińskich, Pasieki Frydryk - nektary i miody, ze stoiska obok. Miody owocowe też można nałożyć na kromkę, też nieco smacznego przecieru paprykowego, wszystkie produkty są jak najbardziej ekologiczne, z naturalnych składników.
Waldemar Kozielewski zapowiada kolejnych, zgłosiło się 24 osoby, młodych wykonawców występujących w Konkursie Piosenki Turystycznej - Alicja Majchrzak, Lena Kaczorowska, Alicja Danielak, Wiktoria Drzymała, Agata Dubkiewicz, Marcin Gąbka, Weronika Kodrycka, Klara Kujawa, Amelia Maleszczuk, Zofia Miętka, Amelia Oleksów, Jasmina Schindler, Nadia Schindler, Agata Śpiewak, Agata Walkowska, Nadia Wilczyńska, Barbara Brych, Maja Wierzbińska, Lena Niedźdwiecka, Urszula Miśków, Zuzanna Iwanicka, Paulina Iwanicka, Natalia Zawistowska. Są tutejsi – z ośrodków kultury; Pszczew, Przytoczna, Skwierzyna, Trzciel, ale nie tylko (Templewo) , także muzykujący turyści (Wrocław). Widownia jest duża, siedzą na ławach, w kucki na trawie, sekundują chiliderki z pomponami. Śpiewanie przyciąga ludzi – na Głębokim się dzieje, i to słychać! Najwyżej ocenieni zostaną przez komisję Konkursową (Alina Kubik) Marcin Gąbka, Weronika Kodrycka, wyróżnienia: Nadia Schindler, Amelia Meleszuk.
Nagrody Festiwalu „Smaczne Międzyrzeckie”. Otrzymali wyróżnienia: Czyste Lody Tradycyjne A. M. Górzny i KGW – Brójce, Miody Frydryk. Hanna Schindler – chleb „Od Serca” od „Duetu „Strzecha”. Nagrody: Zupa Babci Lodzi KGW Pszczew, Madaks Stanisław Mikanowicz - szynka w cieście, Lidia Żyła – domowy syrop z kwiatów czarnego bzu.
Stoisko z wydawnictwami informującymi o działalności Unii Europejskiej, która wspiera nowoczesne ekologiczne rolnictwo, i inicjatywy takie jak Europejski Festiwal Kulinarny „Smaczne Międzyrzeckie”. Organizatorem jest Lokalna Organizacja Turystyczna (LOT) „Lubuski Region Turystyczny” oraz Klub Europejski „Kuźnica” z Międzyrzecza. Unia Europejska jest bardzo widoczna na Festiwalu. Broszury z informacją o działalności UE, o tym, jak ta organizacja bezpośrednio wpływa na nasze życie, i jakie korzyści niesie dla małych miast i wsi, takich jak Międzyrzecz i okolice. Jest też miejsce na promocję badań profilaktycznych, dla chętnych Punkt szczepień Covid -19.
Jak promować smaki regionalne? Dosłownie - „dosmaczyć” ofertę turystyczną? Intuicyjnie to wie Jacek Bełz, jako restaurator z wieloletnim doświadczeniem. Ma wsparcie LOT. Celem było wyłonienie kulinarnego produktu turystycznego naszego regionu. Partnerami są młodzi liderzy Klubu Europejskiego „Kuźnica” z Międzyrzecza; Łukasz Zaborowski, i Michał Kubik - pasję społecznikowską łączą z kierunkowym wykształceniem, oraz Jan Klemt prezes Zarządu Fundacji „Kuźnica”. Współpracują: Gmina Międzyrzecz, Powiat Międzyrzecki, DUET Catering Jacek Bełz, Fundacja „Kuźnica”.
Europejski Festiwal Kulinarny SMACZNE MIĘDZYRZECKIE. Smak Miejsca. Nasze endorfiny kubków smakowych. Słuchamy wystąpienia Dyrektora Firmy „Landbrand” Huberta Gonery – byłego wykładowcy Michała Kubika z czasów studiów, którego ten zaprosił, szukając pomysłów, inspiracji do skuteczniejszych działań na rzecz promocji regionu.
Jak mówi Hubert Gonera – ambasador Światowej Organizacji Turystyki Kulinarnej World Food Travel Association (WFTA), dyrektor landbrand, twórca szlaków turystyki kulinarnej, doradca w zakresie marek miejsc i tworzenia oferty turystycznej - zapraszając na spotkanie biznesowe należy gości uhonorować smacznym posiłkiem, dobre jedzenie nastraja do finalizowania interesów. Pamiętamy kulinarne wrażenia z podróży, elokwentnych (profesjonalnych) kelnerów, ich opowieści o potrawach, które nam serwują. Chętnie się takimi wspomnieniami dzielimy z przyjaciółmi – mimowolnie promując dany produkt...
Jak dodać smaku naszej lokalnej ofercie turystycznej? By turystyka była, dosłownie, „smaczna”... Pomyśleć nad kluczową ofertą... Promować swój region w kraju i na arenie międzynarodowej, wykorzystując tradycje rodzinne, własne talenty kulinarne.
Przyjrzeć się dobru naszemu regionalnemu. Kulinarne bogactwo tradycji, kultura stołu regionu. Te wartości winny być zauważone, i docenione. Region lubuski. Lwia część mieszkańców przybyła tu po wojnie z różnych regionów kraju. Powstała mozaika tradycji kulturowych, czy to wartość dodana?
Kulinarna tradycja lokalna stała się na świecie magnesem, jest pożądana; w karczmie regionalnej można zasiąść o każdej porze roku, nie jest się zależnym od sezonu, pogody. Działa na wszystkie pięć zmysłów. Potrawy wielobarwne jemy tzw. „oczami”, przyjemny zapach z kuchni działa zachęcająco, słuchamy odgłosu krojenia chrupiącego pieczywa, dotykamy bułeczek, są miękkie. W hipokampie tworzą się skojarzenia i zostają, trwale, zapisane - bo tak jest w długiej historii naszej filogenezy, satysfakcja-nagroda związana z przetrwaniem gatunku. Można tworzyć warianty potraw właściwych danemu miejscu. Dochody z turystyki regionalnej generują jedną czwartą wartości dochodu, przychód jest kołem zamachowym lokalnej gospodarki. Po epoce niedoborów, nasyceni Rzeczami, pragniemy - przeżyć, i wspomnień związanych z Miejscem, stają się one częścią Nas. Zaczyna być aktywnie wdrażany model gospodarki współdzielnej. Ludzie coraz częściej szukają restauracji lokalnych, odchodzi się od wielkich marketów. Chętnie jedzą potrawy przygotowane z okolicznych świeżych produktów podanych w plenerowym otoczeniu; starych zamków, na eventach z rekonstrukcyjną historyczną kuchnią. Turystyka kulinarna jest ważnym elementem turystyki kulturalnej.
Iwona Wróblak
sierpień 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz