Odłamki ocalone
Skrzypce... zrywane z pięciolinii nie-dźwiękiem rozpaczy z otchłani, przejmujące ludzkim bólem TYCH - których już ma, umarli nagle i w zdziwieniu, że tak można potraktować człowieka... Utwór żydowskiej kompozytorki Ursuli Mamlok w wykonaniu Alexy Renger, skrzypaczkę usłyszymy jeszcze raz, na ekspozycji w podziemiach Muzeum w Międzyrzeczu. Wystawa nosi tytuł „ODŁAMKI” ... nekropoli kultury spalonej. Kultury, którą chciano unicestwić.
Technikę obrazu video opracował Stefan Schick. Żydowskie macewy z zapomnianych kirkutów, ich ułamki. I Dłonie – dotykające je, głaszczące; dłonie nie-ludzkie-bez-ciał, bo te już znikły/zbladły, rozłożyły się w proch. Nieopłakane, bez Kadisz... Czuję (nie tylko ja) ich dotyk... Rośliny-natura tkliwie pieszcząca powiewem wiatru pamięć umarłych.
Są międzyrzeczanie, goście z Niemiec. Z Letschin. Artystki wizualne - Carla Sachse i Christiane Wartenberg. Alexa Renger. Przyjechał też Reinhard Schmoock Dyrektor Iderlandmuseum, który opiekuje się tą grupą artystyczną.
Justus Werdin tłumaczył nam słowa Carli Sachs, wygłoszone na otwarciu Wystawy. O tym, że oni – autorzy Wystawy, są, tu cyt. „Niemcami - i na zawsze będą nosić piętno winy za Auschwitz“ … Maekomot Tovim, czyli te Dobre Miejsca, należą do świadectw kultury żydowskiej, które miały zostać na zawsze wymazane w imię Niemców wraz z całym narodem żydowskim”. Czują się odpowiedzialni za Tę część ich kultury. Za swoje dziedzictwo, jego ważną część... Potem Werdin w kuluarach, w odpowiedzi na słowa pani Heleny Nycz, że jej rodzice byli wśród Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, wśród tych którzy ratowali w czasie wojny, ryzykując własnym, życie Żydów – w geście szacunku należnym wielkiej sprawie zbliżył swoją zaciśniętą pięść do bijącego w jego piersi serca... Nauczył się niedawno też hebrajskiego, tłumaczył mi napisy na żydowskich srebrnych paterach.
Andrzej Kirmiel, dyrektor Muzeum, były przewodniczący Lubuskiej „Fundacji Judaica”, razem z Eckehartem Ruthenbergiem mieli wspólną pasję ocalania pamięci o żydowskich mieszkańcach naszego regionu po obu stronach Odry. Ruthenberg, niczym patriarcha Abraham (co znaczy po hebrajsku; „kochający ojciec”) mawiał, że nekropolie te straciły rodziców w czasie holokaustu, a potem źle je traktowano. Ojciec Ruthenberga, doktor antropologii, był zwolennikiem eugeniki i uczestniczył w zagładzie Żydów w Rydze, syn – otworzył w Berlinie galerię sztuki z drewnianymi rzeźbami i grafikami mówiącymi o historii żydowskiej... Więc Historii – z tego powodu, że się niestety wydarzyła – zapisuje i pamięta...
Na wystawie w Muzeum fotografie macew w ich Domach Wieczności (kirkutach), w swej ułamkowości zupełnie niezniszczalne są, ich odbitki wykonane metodą frotażu, która polega na tym, że aby oczyścić nagrobek, pokrywa się go dużym arkuszem białego papieru i wciera w niego ziemię i wióry dębowe oczyszczając hebrajskie litery, na papierze powstaje dokładne odbicie kamienia. Oglądamy 5 unikalnych frotaży z Oderlandmuseum. Z symbolicznych trzynastu - bo 13 jest szczęśliwą liczbą dla Żydów, oznacza w żydowskim mistycyzmie ahava echad; Miłość do Jedynego Boga - małych żydowskich cmentarzy przy drodze między Kostrzynem a Międzyrzeczem, i dalej w kierunki do Trzciela. Zmarli zmartwychwstaną, gdy spodoba się to ich Bogu...
Nasi goście z Niemiec poświęcają się upamiętnianiu cmentarzy żydowskich; w ramach projektu badawczego realizowanego przez uniwersytet Viadrina z
Frankfurtu nad Odrą i Uniwersytet Nauk Stosowanych w Poczdamie w ostatnich
latach wykonano mapy wielu cmentarzy żydowskich na terenach należących
dawniej do Brandenburgii.
Mistycyzm przejścia zwanego śmiercią. Bezmowne zjawy z ram starożytnej kultury judaizmu - ślady hebrajskich znaków na frotażowych pięcioliniach, pamięć nazwisk wyrytych w Groß Neuendorf zapisana jak pieśń... Usłyszeć kadisz za zmarłych. Czy to je słyszeliśmy w kompozycji Mamlok...? Kartki z pism żydowskich na ścianach w podziemiach Muzeum, sentencje Jossela Rakovera, informacje o żydowskich obrzędach pogrzebowych i żałobnych. Galeria postaci ludzkich, osób zabranych w 1942, 1943 r. przez Gestapo na śmierć, w konaniu splątanych ze sobą w daremnym uścisku beznadziei i rozpaczy. Nie pozostał po nich nawet ślad. Wiatr omiata łąkę obok cmentarza żydowskiego w Alte Oder (koło Bad Freienwalde). Żydowska Góra w Skwierzynie z jej macewami na szczęście ocalała.
Na tej Wystawie przywrócona nam będzie wiara w człowieka. W to, że wydarzenia Holokaustu, i inne, są – epizodem, a człowiek pamięta, uczy się, wyciąga wnioski. Dotykać Pamięci. Przestrzeń historii kołysze, muska Odłamki ciszy, która tutaj, w zabytkowych podziemiach byłej siedziby starostwa, nas wymownie otacza. Czytam kartki – wyimki, napisy na ścianach: Tahara, Tachrirchim, Zizit. Mądrość czterech tysięcy, albo i więcej lat rozwoju tej ogólnoludzkiej filozofii istnienia. Nauki rabinów; Pokój jest wciąż odległy... nazywa się międzyNas... szacunek dla umierania nazywa się umieraniem...
Nie wszystko jest-może być – nazwane. I tylko część z tych Rzeczy możemy dostrzec, usłyszeć. Zrozumieć.
Iwona Wróblak
kwiecień 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz