Milan Kundera – jedna z Absurdalnych książek...
Absurdalna książka leżąca na stoliku razem z innymi – ABSURDALNYMI – czyli fantastycznie dobrymi... Perełki księgozbioru Biblioteki Publicznej w Międzyrzeczu wystawione na (S)stoliku w trakcie II Międzyrzeckiego Festiwalu Sztuki. Niektóre z perełek... Tak ich wiele w jednym miejscu... Absurd – nie sięgnąć po nie, po którąś. Najlepiej po wszystkie, po kolei. Po książki znaczące.
Kunsztowny język Milana Kundery „Niewiedza”, (wspaniałe tłumaczenie Marka Bieńczyka), plastyczny, obrazowy, perfekcyjnie nazywający stany emocji.
Samotność emigranta po czesku, z jego czeskim bagażem literackim, z historią literatury po czesku. Bagażem wydarzeń społeczno-historycznych ostatnich kilkudziesięciu lat, ich cenzurami – rokiem 1968 i 1989...
Na ile jesteśmy Stąd - Odyseuszami z Itaki, czy na nas Penelopa czeka. Czy nas ktoś pamięta... Po kilkudziesięciu latach. Kiedy – jesteśmy, stajemy się, dla siebie Obcy – uczucia blakną, nie możemy się odnaleźć w miejscach takich jak rodzinna Praga, a język ojczysty staje się kanciasty...
Samotność emigranta. Straszliwa samotność. Kulturowa. Drzewo wyrwane z korzeniami, które są Tej drzewnej istoty mózgiem...
Może ZADOMOWILIŚMY SIĘ w tym – poza-ojczystym, Innym... Nasza istność jest właśnie tam... Ciąży(ł) nam patriotyczny nacjonalizm, tak naprawdę... I dlatego, nie ze względów politycznych, czy ekonomiczno-politycznych, wyjechaliśmy. By nie wrócić... Wprawdzie staramy się znaleźć, nieco po omacku, utarte-bezpieczne szlaki/osoby, ale jest za późno. Nasz DOM jest gdzie indziej, poza ojczyzną.
I pytanie, moje, czym jest (dla emigranta), a przecież coraz bardziej jesteśmy mobilni, ojczyzna, jego ciężkość przesuwa się poza obszar dawnego opola, może nawet poza kulturę (śródziemnomorską...), albo jeszcze bardziej... poza czas i niewiadomą przestrzeń? Granica gdzie leży? W wierności zastanej kulturze, przekazom przodków? Jest którymś poziomem percepcji tych idei? Pytanie o Itakę.
Iwona Wróblak
październik 2023 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz