środa, 24 lipca 2024

 

Jarmark Magdaleński Folk Art 2024 – licznie odwiedzany


W klimatycznym Parku koło kościoła św. Magdaleny drzewa, duże, dają cień, to ważne dzisiaj, i jutro, kiedy będzie w cieniu ponad 30 stopni. Smakuję gaszący pragnienie napój z lawendy w Parku przy kościele św. Magdaleny. „Silna lawenda” – 10500 roślin na obszarze ponad hektara kwietnych łąk. Można się też wybrać na Plantację, „Silna Lawenda” we wsi Silna (5 km od Pszczewa), zaprasza; na pokazy destylacji naturalnego olejku, pokazy folklorystyczne, plenery artystyczne, oferuje: wody kwiatowe, świece z olejkiem lawendowym, zestawy prezentowe w szkatułkach decupage, itd.

Na lokalnej, w robocze dni prawie pustej drodze do Pszczewa widziałam nieustający sznur samochodów. Trzydniowy maraton imprez; przyciąga duża renoma Jarmarku Magdaleńskiego, gdzie przyjeżdżają wystawcy nawet z odległych stron.

W maleńkim Pszczewie dzisiaj, i jutro, wre ciżba ludzka. Dwie sceny, ponad setka stoisk rękodzielników, to ich święto... Na ryneczku, niewiele metrów od Muzeum „Dom Szewca” - występy. Świetna organizacja – mają 30 lat wprawy – terminowe rozpoczynanie punktów bogatego programu.

Najbardziej godne uwagi, jak myślę, są stoiska artystów; jest ich wiele... Od rzeźb, płaskorzeźb, obrazów olejnych, rysunków, ceramiki w obłędnych kolorach i kształtach, po miody z pasiek, przyprawy kuchenne, wędliny, i oczywiście jedzenie z Foodtrucków. Ubrania, buty, zabawki dziecięce, galanteria skórzana, biżuteria ręcznie robiona itd.

Wracam do Parku, do chłodu, gdzie już czekają rozstawione leżaki i koce dla najmłodszych jarmarkowiczów, będą zapełnione... Na zaimprowizowanej scenie Teatr ze Śląska, spektakl, interaktywna zabawa z małymi widzami „Opowieść o Wilku i Zającu”, tym razem Wilk, ze współczesnym menu w łapie, siedzi za restauracyjnym stołem, a usługuje mu młodziutka Zajączyca, czy zdobycz uchowa się przed głodną Wilczą paszczką...? Bo trzeba jeść (zdrowe) owoce i warzywa (a nie np. łykowate Babcie...). Na drugi dzień też planowane jest widowisko dla dzieci „Rufi Rafi Show”.

Festiwal Rzemiosł Dawnych. Opowieści rekonstruktorów, ich wiedza historyczna jest imponująca. Średniowieczny szewc, i jego szyte, oczywiście ręcznie, buty z dobrze wyprawionej krowiej skóry. Obstalowywali je bogatsi ludzie; rycerze, rzemieślnicy, mieszczanie, chłopi niekoniecznie. Pokazuje mi pięknie zrobioną dużą starannie uszytą sakwę ze skóry – mocowana była przy pasie, na pieniądze, dokumenty... Na tabliczce z wosku można było rysikiem (z patyka, metalu) zapisać ideogramy produktów potrzebnych w kuchni, by je nabyć na średniowiecznym ryneczku, tabliczka jest wielokrotnego użytku. Pisanie atramentem na papierze było bardzo drogie; nie każdy miał papier, znał litery, a atrament (z ośmiornicy) sprowadzano z dalekich krajów.

Ale za to garncarstwo było znane od tysiącleci. Nasz pszczewski Anno Domini 2024 ' rzemieślnik – garncarz kopie surowiec, w większych ilościach - na cele Jarmarkowe, pod Legnicą; tam gdzie była glina, powstawały budynki z cegły, musi być tłusta, i w miarę czysta... W toczeniu na kole garnka, przeróżnych kształtów, i z pokrywką, biorą udział goście, zgrabnie ucięte z koła nawoskowaną, czyli przeciągniętą przez kostkę wosku, nicią – gotowe naczynia, osadzone na małych kartonikach, są dumnie niesione przez nowych właścicieli, tegorocznych uczniów garncarza...

Upleść koszyk z wikliny... bardzo stare rzemiosło, we wsiach zajmowało się nim ongiś sporo ludzi. Wiklinę trzeba dobrze, przez 2 tygodnie, moczyć, barwniki zawarte w jej skórce nadadzą kolor wyrobowi.

Na większej scenie - Zespół Śpiewaczy „Pstre Wianki”. W repertuarze pieśni biesiadne, do słuchania i tańczenia. Potem – skrzypce, gitary, i muzyka Zespołu „Country Blues Band”. W ciągu dwóch dni Jarmarku - wybór stylów muzycznych na scenie duży. Koncert orkiestry Dętej „Gro Brass”. Bardzo dobry Zespół folkowy „Kotkowiacy”, Kapela Góralska „Wierchy”. BatSquad & HoneySquad, włoskie przeboje z An Dreo & Karina, koncert folkowy Malwiny Paszek- Sirens, Zespół „Broker Band”, Anna Jantar cover – Aleksandra Kalczyńska z zespołem, nie zabraknie kabaretu – będzie „Rewers”, i rzecz jasna, koncert rodzimych pszczewskich artystów! Dwa dni nasycone wrażeniami...

Oprócz muzyki - Zawody Wędkarskie o Puchar Wójta Giny Pszczew, Otwarty Turniej Skata Indywidualnego, i nagrody za najpiękniejsze stoisko rękodzielnicze.

W uliczkach okalających rynek z Muzeum Domu Szewca mnóstwo stoisk. Uwagę zwraca wielu wystawców oferujących tzw. starocie. Wszystko, dosłownie, także z brązu, kandelabry itd, zabytkowa zastawa stołowa, wiele na pewno cennych rzeczy. W uliczkach stoiska z ubraniami, butami, przyprawami, galanterią skórzaną... Nasz międzyrzecki Dworzec-Tworzec oferuje np. własnoręcznie uszyte przez Olę koniki na patyku, solidne, starannie wykończone.

Tradycyjnie, od kilku lat przy kościele św. Magdaleny, Charytatywny Kiermasz Książki pszczewianki Mirki Górnej – „kup książkę, pomóż mi w leczeniu”. Książki są tanie i w dużym wyborze, obok używanych są też nowe pozycje wydawnicze dla młodzieży, dzieci, romanse, książki historyczne i inne.

Wielka lokalna impreza, tegoroczny Jarmark Magdaleński w Pszczewie, mimo wielkiego upału znów gościł setki ludzi – wszystko dzięki pracy i zaangażowaniu lokalnych działaczy kultury i samorządowców.


Iwona Wróblak

lipiec 2024 r.






































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz