Czarne Wesele – najnowsza książka Edwarda Pasewicza, spotkanie z autorem w Bibliotece
Edward Pasewicz, przez wiele lat międzyrzeczanin, teraz mieszkający w Krakowie, jest Laureatem VII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina w 2001 r.; wydał bardzo dobry tom wierszy „Dolna Wilda”, i „Wiersze dla Róży Filipowicz”. W 2004 roku został uhonorowany Medalem Młodej Sztuki, w 2010 r. Nagrodą Specjalną Ministra Kultury, w 2011 i 2015 roku stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Był wielokrotnie nominowany do głównych nagród literackich w kraju. W dorobku literackim ma dramaty i kompozycje muzyczne. I trzy powieści: „Czarne wesele”, „Darkslide” i „Pulverkopf”.
Spotkanie w Bibliotece Publicznej w Międzyrzeczu prowadziła Anna Kuźmińska-Świder.
„Czarne Wesele” jest o Żydach, naszych polskich współobywatelach, przedwojennych i powojennych. O stosunkach społecznych na tle narodowościowym. O konkretnych osobach.
Także o Międzyrzeczu, autor wspomina o międzyrzeckich okolicznych Łemkach przywiezionych po wojnie w ramach przymusowych osiedleń Akcji „Wisła”, o Żydach i ich kirkucie, który istniał w mieście od setek lat a po wojnie został, jak wiele innych, zniwelowany, i kości ludzkie można było znaleźć np. na plaży na Głębokim, gdzie przywożony był piasek z Żydowskiej Górki. O wysypisku śmieci na miejscu dawnych pochówków żydowskich.
Żydzi, zdaje się mówić Pasewicz, nie są monolitem... Krakowski Kazimierz był przed wojną miejscem, gdzie mieszkała biedota żydowska. Obecnie jest tam zaledwie kilkaset osób narodowości żydowskiej. Ciekawostki... Szpital na Kazimierzu ma długą tradycję żydowską. W tej dzielnicy Krakowa przed wojną działały żydowskie organizacje samopomocowe. Uczono dziewczęta żydowskie umiejętności pomocnych im w życiu w kibucach. W książce autor mówi o konfliktach między Żydami, i ich jednoczeniu się w obliczu zagrożenia; jak w symbolicznym tytułowym Czarnym weselu-ceremonii nad grobami, która niejako poświęca jednostkę, by ocalić ogół społeczności, np. przed grypą hiszpanką.
Także o genezie liczącego setki lat konfliktu między Arabami i Żydami, i nowożytną rolą w nim Anglików.
Wielokulturowy Kraków, zawiłości historyczne z rolą J. Piłsudskiego, który chciał brać udział w rządzeniu na Bliskim Wschodzie, poprzez masowe wyjazdy Żydów próbować rozwiązać problem antysemityzmu w Polsce.
Krakowska dzielnica Kazimierz przed wojną nie miała kanalizacji, kwitło za to życie towarzyskie w małych knajpkach, i prostytucja. Ruchy emancypacyjne wśród żydowskich kobiet rozkwitały także tutaj, Żydzi się asymilowali, ortodoksi musieli zaakceptować ten stan rzeczy. Socjalizm i syjonizm, Żabotyński – syjonistyczny przywódca, założyciel Legionu Żydowskiego, chasydzki konserwatyzm ale też i żydowski mistycyzm religijny.
Holokaust. Bełżec, w tym miejscu także toczy się akcja powieści. Polacy, mimo różnych postaw, poglądów politycznych, ratowali Żydów, bo (jako ludzie) – jak mówi jedna z bohaterek – chcieli mieć czyste sumienie.
„Czarne wesele” Edwarda Pasewicza – to Żydzi bez stereotypów, zwyczajni, ludzcy, nie zawsze pachnący. Czarny rynek żywności w getcie, czarne też bywały wtedy ludzkie charaktery (jak zawsze) – w powieści nie ma katharsis... To może nie jest tematem.
Po spotkaniu rozmawiamy jeszcze chwilę z Edkiem o projekcie mecenatu artystycznego, opieki (środowiska? państwa?) nad literatami, aktorami itp. Kto ma definiować, czy jest ktoś artystą?, jakie gremia?...
Iwona Wróblak
marzec 2025 r.