Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dorota Ruta Zdanowicz malarka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dorota Ruta Zdanowicz malarka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 czerwca 2025

 

Dzieci i ich świat sztuki. Wernisaż w MOK


Za każdym razem zdumiewamy się patrząc na dziecięcą sztukę... Na ich – dzieci - wyobraźnię, jej bogactwo, też poziom artystyczny, niebagatelny. Ile potrafi zrobić dla rozwoju artystycznego dziecka wytrawny pedagog, mając do dyspozycji czas, miejsce, i trochę kredek, pędzli, arkuszy papieru, by je rozdać dzieciom. Po wystawie też będą rozdane, na stoliku kolekcja pomocy plastycznych – celowana nagroda, którą otrzyma każde dziecko.

Zapełnione rysunkami, obrazami, Arkusze papieru. Jest ich bardzo dużo. Pani Dorota Ruta – Zdanowicz instruktor dziecięcej i młodzieżowej sekcji plastycznej zapełniła nimi ściany Galerii'30 w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury. Mali, i więksi nieco, artyści – z rodzicami, opiekunami, tłumnie przyszli na wystawę...

Wiadomo nie od dziś, że sztuka dziecięca może wiele powiedzieć o Osobie – jeśli się umie PATRZEĆ... Kilkadziesiąt prac. Sztuka najmłodszych jest ważna, wszelki rodzaj sztuki. Pani Dorota jest dostępna, też i w tym dniu, widzę jak rozmawia z rodzicami. Jest wieloletnim doświadczonym pedagogiem, także artystką malarką, której obrazy wiszą na wielu wystawach w kraju i za granicą. Umie zainspirować, wydobyć z dziecka obraz – jego chęć powiedzenia-pokazania o sobie tego, co jest tuż pod powierzchnią, więc tylko wręczyć Mu ołówek...

Techniki różne, i tematy. Dyrektor MOK Ewelina Izydorczyk – Lewy powitała gości w Galerii 30'. Andrzej Jahocki, uczeń międzyrzeckiej PSM I stopnia, ośmioletni uczestnik zajęć w tegorocznej sekcji plastycznej, zagrał nam na małym akordeonie preludia, jako wstęp uroczystości.

Tytuł Wystawy ma pojemną treść - „Plastyka”. Od ćwiczeń typu martwa natura, w ołówku i kolorze, by rozruszać rękę, do przestrzeni otaczającej artystę – przyroda; ptaki, kwiaty, i kwiaciaste kompozycje, kombinacji wianków z liści... Dużo humoru, egzotyczne zwierzęta, ruda lisistość, zwierzęta uczłowieczone, małpy, strusie, słonie, żyrafki. Portrety – karykatury; bajka i karnawał, portret dziewczyny szary odcień patrzenia na tle szarego nieba.

Pamiątki twórczości dziecka, z czasów kiedy chodziło na zajęcia do Pani Ruty-Zdanowicz znajdą miejsce w rodzinnych kronikach – tak myślę. Bo jest co oglądać. I o czym myśleć – w kontekście (D)dziecka współcześnie żyjącego pośród nas; co Go obchodzi, interesuje, może martwi, nurtuje.


Iwona Wróblak

czerwiec 2025 r.


























poniedziałek, 11 marca 2024

 

Dorota Ruta-Zdanowicz mistrzyni portretu.


Kobiecość i jej twarze. Międzyrzecki Ośrodek Kultury, 8 dzień marca, wernisaż prac Doroty Ruty-Zdanowicz. Piękne portery kobiece, galeria portretów, uczuć, historii życia - wypisanych jak ikony - patrzą wprost na widza. Opowiadają... O swoim wieku – niektóre, nie tylko z racji liczby lat, nie są na nich młode. Za to wyraziste są wszystkie, nawet w swej niepewności, w bólu zetknięcia ze światem, w traumie marzeń-oczekiwań skonfrontowanych.

„Oblicza kobiecości”. Oczywiście Oblicz jest tyle – ile kobiet. Niektóre z nich są po prostu jak sfotografowane. Czy malarsko ujęte w dzieło sztuki portretowej. Dorota Ruta-Zdanowicz mistrzyni portretu. Absolwentka Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu i studiów podyplomowych na Uniwersytecie we Wrocławiu przez całe życie jest związana z edukacją, jej uczniowie zdobywali nagrody na konkursach, olimpiadach plastycznych. W dorobku artystycznym pani Doroty są plenery, liczne wystawy indywidualne i zbiorowe.

Na charytatywny cel będą przeznaczone licytowane obrazki martwej natury. Kontemplowaniu dzieł towarzyszy muzyka klasyczna wykonywana przez Tomasza Pukę na flecie poprzecznym – nastrojowe utwory, m.in. „Madrigal” Philippe Gaubert, Łukasza Wosia, Jana Clarke i innych kompozytorów XIX i XX wieku.

Nie tylko portrety oglądamy. Także pejzaże okolic Lubikowa, olejne obrazy w bogatej gamie odcieni kolorów. Końskie portrety – czemu nie, zwierzęta to istoty czujące, wielu ludzi jest wielbicielami koni, ich pięknych oczu wyrażających – jak mówi autorka - wiele uczuć; gestem i (nie-ludzką) ciszą.

Akty kobiece. Artystyczne. Cokolwiek kobietę w życiu spotyka, upływający czas, smutek chwil teraźniejszych. Na obrazach – jej przeszłość, i historie, których doświadczyła. Jej biologizm i duchowość, jak wiele stron tej samej cennej monety, uplecione jak w misterny kosz z zawartością nie zawsze czytelną dla płci przeciwnej. Kadr wielu opowieści. Ona w (swoich) rozumiejących pierwiastek kobiecy ramionach, półobrocie postaci. Ona odważnie wystawiająca delikatną twarz na wiatr. Kochająca. Zblazowana, i półnaga, z papierosem. Piękna mimo niekompletnego ubrania. ONA malowana przez kobietę. Zła i prawie wściekła/zbuntowana. Wiecznie młoda/dziecko-od wieków... Kobieta zapatrzona w temat, w swoje ręce w słońcu, w macierzyństwo, które zawsze zmienia jej ciało i duchowość. Kobiety Aktywność, oddająca siebie czasowi, który Ją upływa.

Stare kobiety są bardzo piękne u pani Doroty. Ich dostojność. Ich konieczna-życiowa uległość/bo/tak/trzeba; w społeczeństwie, gdzie obowiązują Reguły i Zasady. Gorzka niekiedy, gama uczuć wypisana w zmarszczkach. Jak pisze malarka – poetka w jednym ze swych wierszy - też „krzykiem niebo rozdzieraj (...)”. Przedwiecznym, zawsze tym samym, głośnym bardziej lub mniej, przejmującym i ważnym jak jej ranga w życiu społecznym.


Iwona Wróblak

marzec 2024 r.