niedziela, 24 grudnia 2017

Wigilia Gminna

            Podmiotowość. Taki jest ton powitania na Gminnej Wigilii gości przez dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej Marię Górną. Dziękuje za przybycie i obecność wszystkim mieszkańcom Gminy, czy są z OPS, czy nie koniecznie.
Jest ich, nas, gości, około 200. Zasiadamy przy w sposób kameralny ustawionych ławach w hali widowiskowo-sportowej Międzyrzeckiego Ośrodka Sportu i Wypoczynku. W założeniu – aby, przy poczęstunku Wigilijnym, rozmawiać, poznawać się i jednoczyć, choćby tylko na jeden wieczór – jak przystało mieszkańcom jednej gminy.
            Wigilia to religijne Święto. Ks. Proboszcz Marek Rogeński z parafii Sanktuarium  Pierwszych Męczenników Polski wygłosi fragmenty z Ewangelii św. Łukasza, zaintonuje modlitwę. Opłatek będzie krążył wśród gości, dostarczony przez Stowarzyszenie Przyjaciół Św. Klary z Asyżu. Potrawy, tradycyjne, sponsorowane przez Urząd Miasta przywiezione są z Restauracji „Tequila”. Większość miejsc przy lawach jest zajęta. Widzę ludzi z DPS, OPS, organizacji pozarządowych. Ta Wigilia jest dla międzyrzeczan – mówi Maria Górna.
            Jest wielu starszych ludzi. Mam szczęście przysiąść do jednej z osób, która od lat – kilkudziesięciu – czyni zaiste ewangeliczne dobro. Już na emeryturze – opiekuje się dziećmi z rodzin specjalnej troski. Także osobami starszymi, często samotnymi. Ubóstwo osób starszych staje się dzisiaj bardziej widoczne. Organizacje i instytucje rządowe, pozarządowe -  ludzie w nich pracujący (nasz gminny, polski skarb), mają listy ich nazwisk, opiekują się nimi. Oni nie mają 500 plus… A też chcą jeść, na leki wydają lwią część dochodów… Często są sami w gospodarstwie domowym… Moja rozmówczyni pyta starszą osobę – jest Pani sama na Wigilię? Chwila słuchania, bardzo uważnego. Decyzja. - Zapraszam do siebie, nas będzie tylko troje. Dzieci wyfrunęły… Mówię, i myślę głośno – żeby wszyscy tak robili, nie byłoby osób samotnych… Puste POLSKIE miejsce przy stole, nakryty talerz czekający…  
            Spotkanie umila nam Międzyrzecki Chór Kameralny dyrygowany przez Paulinę Staniec. Dyrygentka w stylowych reniferzych rogach, w jej Zaprzęgu członkowie Chóru - w czerwonych czapkach. Otrzymujemy od tego Stowarzyszenia życzenia świąteczne. Także miła niespodzianka bardzo słodka, bo czekoladowa. Dzwoneczkowy Janusz Rutkowski z „Caritas”, ze swoją młodzieżą, z wielkim koszem czekolad z życzeniami i kokardką świąteczną, uczy dzieci obdarowywania… Podobno tylko grzecznym – ale wszyscy tacy jesteśmy – prawda? Wszyscy zasługujemy na miłość… Wraz z czekoladą każdy otrzymuje uściśnięcie ręki – od Śnieżynki i młodych Mikołajów.
            Burmistrz Remigiusz Lorenz – święto Wigilii mocno wrysowało się w historię Polski. Umieć obdarować  drugą osobę jest wielką zaletą. Ks. Rogeński – Betlejem oznacza: Dom Chleba…
            Słuchając pieśni i kolęd, w profesjonalnym wykonaniu Chóru, wracamy do rozmów. Do milczenia, degustowania. Do bycia ze sobą. Świetlica Środowiskowa ma już 18 lat. Drugie pokolenie do niej zaczyna chodzić… Praca osób zaangażowanych w pomoc społeczną nie ma końca. Są, wydaje mi się, jak wielkie skały Pawłowie, diamenty i opoki, naszej obywatelskiej wrażliwości na los innego człowieka. Człowieka, który jest bardzo blisko, czasami za ścianą…  


Iwona Wróblak
grudzień 2017









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz