czwartek, 14 grudnia 2017

Dyskusje w Bibliotecznym Klubie Książki…

Dyskusyjny Klub Książki. Cykliczne comiesięczne spotkania w Bibliotece Publicznej w Międzyrzeczu – jedna a wielu form działalności (poza stricte bibliotecznej) naszej świetnie działającej placówki kulturalnej – międzyrzeckie statystyki czytelnicze są wysokie, nadrabiamy polskie zaległości…, co jest niewątpliwą zasługą kadry naszej Biblioteki, z inicjatywy pracowników biblioteki – Krystyny Pawłowskiej, Renaty Dyla, Katarzyny Terpiłowskiej.
 DKK ostatnie – w tym roku – i świąteczne, nad tradycyjną parującą kawą, w otoczeniu woluminów, z maleńkimi stylowymi choineczkami na stole, przy którym zasiadamy, by dyskutować… I oglądać dobre, starannie wybrane, filmy.
Dzisiaj dzień podarunkowy, Mikołajowy!. Dekakawiczki otrzymały prezenty!… Książki oczywiście!  Uczta na Święta, ważna niczym barszczyk. Dla mnie: Dalajlama, jego Świątobliwość w dwóch pozycjach, obszernych, pięknie wydanych, i rzecz o gnozie Richarda Smoleya. Inni klubowicze – co innego. Pozycje bardzo trafione – do gustów, do zainteresowań czytelniczych. Jak mówi kierownik Biblioteki, pani Pawłowska, Czytelnicy są różni, jedni czytają wiele, literatury lekkiej, motywacje wyboru lektury są bardzo różne, inni – wyselekcjonowane tytuły, wszystkim trzeba sprostać, innych trzeba zachęcać, proponując i podsuwając książki, które mogą ich zainteresować. Są organizowane spotkania z autorami, spotkania z szeroko pojmowaną książką (jako obiektem) – dla dzieci, młodzieży. Też dla dorosłych.
Temat jak zwykle - o książkach. Proponowana po Nowym roku pozycja czytelnicza bardzo ważna dla każdego, ze względu na osobę, osobowość, autora, powiedziałabym – odświętna: ks. Jana Kaczkowskiego „Grunt pod nogami”. Na dzisiaj temat do dyskusji – dwaj polscy reżyserzy, znani i kultowi: Juliusz Machulski i Andrzej Wajda. Renata Dyla referuje podstawowe fakty; Machulski, urodzony gawędziarz, pochodził z rodziny aktorskiej, skazany był na swój późniejszy zawód… Zaczynał od studiów na filologii polskiej, potem przeniósł się reżyserię, do Łodzi. Pamiętamy jego kultowy „Va bank”, który jest jednocześnie kryminałem, komedią; świetnym obrazem filmowym. Machulski ma swoją „gwiazdę” w Łodzi na ulicy Piotrkowskiej. Następny tytan polskiego filmu to Andrzej Wajda, który odszedł od nas w tym roku. W młodości imał się różnych zajęć. Studiował na Akademii Sztuk Pięknych, został potem przyjęty na wydział reżyserski. To on odkrył m. in. Zbyszka Cybulskiego. Pamiętamy „Popiół i diament”, ze słynnym Norwidowym mottem, Sierpniowego „Człowieka i marmuru”, „Człowieka z żelaza”, czy np. „Pokolenie”. Dziesiątki filmów. Dwie ikony polskiej sztuki reżyserskiej, jakże różne… Cytaty z ich filmów weszły do kanonu języka popkultury nawet.  Czy jest miejsce w polskiej kulturze dla opcji nie-wojennej (nie-martyrologicznej)?? Pytamy, dyskutujemy…
O wszystkim dyskutujemy, przed projekcją filmu. O sprawach politycznych dzisiaj nas żywo obchodzących, i niepokojących. O islamie, który podobno zalewa. Co jest takiego atrakcyjnego w tym obcym podobno (?) monoteizmie, co jest tak mocną (podobno) konkurencją dla monoteizmu chrześcijańskiego (w wydaniu europejskim), że Polki wychodzą za muzułmanów, przejmują ich (wahabicką) kulturę, wykształcone na stopniu uniwersyteckim - Polki? Podyskutujmy, mamy swoje osobiste doświadczenia, wielu Polaków pracowało na zachodzie, u Turków, podróżowało na Bliski Wschód. Mamy obserwacje…
Życzenie świąteczne dla Klubowiczek, już mamy nasze piękne użyteczne prezenty, z zakładką do czytania i ozdobnikiem świątecznym na niej. Kolejne spotkanie już w styczniu.


Iwona Wróblak
grudzień 2017







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz