Anna In w grobowcach świata
Anna In schodzi do Siostry. Bo słyszy Jej wołanie-lament-krzyk. Umrze przez to. Czy na pewno?
Anna In schodzi do swojej Siostry-Bliźniaczki. Bo ta Ją woła. Witają się. Tańczą jak Śiwa. Potem Anna In umiera. Przynajmniej Jej (bogo/człowiecze) ciało...
Rikszarz/któremu dyszle rikszy wrosły w plecy, mówi to Ninie Szubur,Tej/każdej/która opowiada, mówi to do Jej Anny In Przyjaciółki, do szukającej Jej, Innany, poszukującej po by Ją ocalić/uratować z p(P)odziemi – powiedz jej Mamie/bogini, jak Tu (na ziemi, która stworzyli/ulepili z gliny bogowie, bawiąc się w grę – jak Tu jest. O tym wrośniętym dyszlu w moje plecy powiedz, i o zarosłych ustach, bo niewolnik pracy nie ma prawa mówić... Powiedz Annie Enhudu, Matce/matkom/siostrze(siostrom). Rzemieślniczkom lepiącym ludzi z gliny – w Projekcie (licznych) o(O)jców. Których BAWI stwarzanie świata.
Olga Tokarczuk „Anna In w grobowcach świata”. Mitopisarka.
Anna In Ina Anna nie umrze. Będzie się odradzać. Jak wszystko co kobiece pierwotne pierwsze. Jak Kobieta zanim stała się patriarchalnym mężczyzną. Sumeryjska Innana, jej Energie, Ona powielana w mitach i podaniach świata. Gliniana tabliczka ryta ostrym rylcem. Była Człowiecza-zanim-stała się bogiem(inią). Niezmieszana z piaskiem pustyni.
Anna In schodzi do Siostry. Anna In schodzi do siebie. Po podziemi (M)miasta (cywilizacji, jej pierwocin), i do jego obrzeży. Do insektów i szklarni. Gdzie stwarza się żywność. Spotyka Enhudu z koszem. W nim jest?... Co? To skrywana tajemnica misteriów. Nie do ujawnienia. Może symbol falliczny... Nikt nie zdradzi tajemnicy. I – być może – nie o to chodzi (każdy się dowie, o co – po śmierci...). Ważne, najważniejsze, jest – schodzenie. Wgłąb (siebie). Do SIOSTRY do naszych sióstr Kainowych...
Ceną może być – zmartwychwstanie...
Ceną może być – wyzwolenie człowieka...
Iwona Wróblak
październik 2020 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz