wtorek, 13 lipca 2021

 

Biała Ćma – oblicza kultury...


Jak dopisać (jeszcze) jeden wymiar – muzyczny - do wiersza...? Wpisać je, wymiary, między nuty pięciolinii, obok – ponad - znaczenie mentalne, dotykające do autorskiego Ja... Poezja muzyki słowo magiczne.

Sezon koncertowy wielki czas zacząć! Międzyrzeckie Oblicza Kultury na naszym Zamku... Pierwszy z koncertów – Zespół „Biała Ćma”. W majestatycznych ruinach obronnego castela. Otwartej ku niebu bryły sali filharmonicznej, gdzie od tysiąca lat pobrzmiewają różne oblicza naszej lokalnej, pogranicznej, kultury materialnej. W rozpoczętym cyklu koncertów – w końcu koncertów NA ŻYWO... Cieszy się Rafał Gojdka, MOK-owski dźwiękowiec, który będzie dzisiaj w swoim – profesjonalnym – żywiole, i pasji...


O Białej ćmie – tytułowej, jest pierwszy utwór. Będącej integralną (filogenetyczną) niepretendującą częścią natury/kultury, jako element świadomy swego uwikłania w sieci czasu-i-przestrzeni. Swej słabości lotu ku światłu, czymkolwiek by to miało się skończyć... Efekt Motyla – gdziekolwiek zatrzepoce, zostawi ślad... Wyraźny.

Kajetan Suder, założyciel zespołu, kompozytor, wokalista, gitarzysta, mówi mi, że zajmują interpretacją poezji. Zamienia – uzupełnia tekst - o ścieżkę muzyczną. Powiedziałabym, że te dwa komponenty są tu równoprawne. Służą efektowi finalnemu. Przekazowi, tak jak rozumieją go autorzy – i słuchacz... Wyszukują teksty do piosenek, potem być może czekanie, aż zalęgnie się w Nich, czy obok nich, muzyka... W wykonaniach - staranna dykcja. By nie tylko nie uronić, a też – dodać... siebie, swoje słuchanie, uwagę. Dziełka do wielokrotnego słuchania.

Utwór do tekstu Ewy Andrzejewskiej. Muzyka nieoczywista, nieco burząca tradycyjne oczekiwane kanony i standardy. Daleka od pop'u.

Etno estońskie, wykonane, zdaje się Nam, słuchaczom, w prastarym rytmie starych sag północnych, tak brzmi... Czy treść opiewa dawnych bohaterów, herosów?... W szacie muzycznej uwspółcześnionej? Słyszałam chyba podobnie zagrany/zaśpiewany utwór etno z dalekiej Mongolii... Nie. Jak wiele może zdziałać odpowiednia (marsowa) interpretacja. Tekst jest, w tłumaczeniu, prozaiczny, dotyczy niedzielnej konsumpcji lodów... Daje też, może nie przypadkiem, wgląd w kulturową mentalność estońską, sposób myślenia tego nieeuropejskiego z pochodzenia narodu...

Jacek Katos, zielonogórski poeta i performer, jest autorem, po którego często sięga Kajetan Suder. Bluesogenny utwór o byciu sam na sam ze swoimi emocjami, jaźnią, i samotnością – klimatem swoich myśli i uczuć przelanych na papier, wzmocnionym odpowiednią linią melodyczną. Solówki na gitarę podkreślają wewnętrzność tego dialogu, czy polifonii...

Muzyka filmowa, której autorem jest Zespół „Biała Ćma”. Pasja wspinaczkowa, jej tytułowa „Bezczelność” - odwaga sięgania po najwyższe góry na dachu świata. Po to, co wydaje się (początkowo) niemożliwe, a staje się udziałem grupy himalaistów. Człowiek zawsze chce sięgać po (różne) szczyty... Perkusista Grzegorz Zawiliński dodaje kompozycjom rytmicznego kolorytu.

Tematy, które nas poruszają. Terminalna choroba małego angielskiego chłopca. Na pewno ból i cierpienie. Które się nie skończy. Eutanazja? Odłączyć rurkę z cierpieniem? Czyli – zabić... Temat dla mediów, temat dla zwykłych ludzi, Zostaje nam Nasz ból współczucia. Jak to - muzycznie – wyrazić... Dźwięki gitary (Sebastian Siuda) jak bicie maleńkiego skołatanego serduszka.

Autor tekstu Marek Sitarski. „Tęsknię za tobą” ...mam w domu grafikę z oknem i kobietą w fotelu, z profilem twarzy prostopadłym do oczekiwanego (?) przez nią krajobrazu zaokiennego. Prostokąt okienny wyznacza nam perspektywę osobistą, ogranicza i ukierunkowuje – oczekiwania. Materializuje Istotę, która – może będąc Nami – przechodzi(łąby) przez to okno. Archetyp pierwotny, jak myślę, odkąd ludzie zaczęli budować swe siedziby. Będące dla nich schronieniem. Ale także przyczółkiem do ekspansji. Szyby w naszych oknach są przeźroczyste, przez to okna wydają się nie tak zamknięte. I wszystko dzieje się w naszych głowach...

Małgorzata Sularczyk i jej inspiracje. „Jesienne nastroje”, w stylu Leopolda Staffa... Poezjogenny temat, korespondujący z naszym „jesiennym” wnętrzem, zwłaszcza gdy pada deszcz, i na ulicach jest mokro, a w naszej duszy - szaro. Muzyka dopasowana do rytmu wiersza, z wielością fraz, tematów, tonacji; skomplikowaniem obliczeń algorytmów prognoz pogody, jej nieobliczalnością – i naszą małością w obliczu przyrody, na którą nie mamy wpływu. Tak jak na procesy w psychice, którym się poddajemy jak porom roku.

Następny tekst Jacka Katosa. O tym, jak można wytańczyć (widziałam to w układach choreograficznych naszego Zespołu „Trans”), wyśpiewać, i zagrać, dosłownie wszystko - „co pomyśli głowa”, jak mówił ten, co niechcący był wieszczem (J. Słowacki)... Młotowatość leśmianowska narzędzia budowlanego, paciorkami, kroplami szkieł bywają słowa – można szukać ich nowych znaczeń, zestawień, nieustannie, obierać z tych wartości, które się zużyły. „Biała Ćma” umieszcza swą muzykę i słowo (z)wiązane z nią we wnękach znaczeń przeczutych i odkrywanych.

Poezja ma potencjał. Sięgniecie do M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, utworu o „Samobójcy”, i jego ostatecznym przejściu, skoku w ciemność, w tęczę tej ciemności, wielokolorowej jak światło w pryzmacie, a dynamikę tego czynu nadał ciężar – kamienny – jego, samobójcy, serca, które zakotwiczyło się masą upadłą w tafli cienia – jak w bezmiarze oceanu. Dosłowność wielkiej poetki, precyzja warsztatu słownego, poprzez zestawienia znaczeń. I barwność, ubarwienie nocy śmierci poprzez wotywny kolor bukietów kwiecia, jak wieńca pamięci na nagrobku. Szacunku mimo wszystko.

Autorski utwór Zespołu. Żartobliwy, ale nie do końca... O cydrze jabłkowym. Napitku zrobionym pracowicie z własnych zbiorów tego owocu. „Mocny cydr - ładnie brzmi to słóweńko... Satysfakcja z produkcji (jabłkowej). Rzemieślniczej. Zgrabnie zrymowana. Degustacyjna forma...

Piosenki do uważnego słuchania, wielokrotnego.


Iwona Wróblak

lipiec 2021












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz