Wieś Św. Wojciech oczami Zdzisława Musiała
W Czytelni Biblioteki Publicznej – baner Lubuskiego Weekendu Gitarowego, zabytkowy już dzisiaj (i sprawny!) magnetofon szpulowy ZK 120 T, własność pana Jana Kijaka, a za fotelem dla gościa dyskretnie schowana gitara akustyczna...
Jeśli LWG i gitara to i Zdzisław Musiał, animator kultury muzycznej w regionie, prezes Stowarzyszenia, które przez wiele lat organizowało wspaniałe koncerty gitarowe, organowe, świąteczne i inne, zapraszając do grania wybitnych muzyków, przedstawiając uczące się muzyki w naszej PSM I. stopnia dzieci i młodzież - Zdzisław Musiał, przez te lata, dziś już emerytowany, nauczyciel gry na gitarze. Ale też były mieszkaniec naszej bardzo historycznie starej wsi Św. Wojciech, i o tym będzie mowa...
Rodzice pana Zdzisława przyjechali do Św. Wojciecha po wojnie z regionu krakowskiego. Na zachowanych zdjęciach widzimy dzieci ubrane w ludowy strój krakowski. Pan Zdzisław pieczołowicie zanotował nazwiska pierwszych, i następnych, nowych powojennych osiedleńców we wsi, którzy zajęli, tutaj niezniszczone po wojnie, domy, otrzymali nadania ziemi, przejęli sprzęty poniemieckie.
„Powojenne dzieje wioski Św. Wojciech” - tak brzmi tytuł informatora wydanego w formie broszury. Pan Musiał zamierza pisać książkę o swojej wsi, zbiera materiały. Artykuły o wsi Św. Wojciech ukazywały się już w „Kurierze Międzyrzeckim”. Gdzie życie towarzyskie i społeczne toczyło się na klimatycznym moście na Obrze łączącym wieś z Międzyrzeczem. Od strony miasta prowadziła doń błotnista droga przez działki, teraz utwardzona i oświetlona. We wsi była Spółdzielnia Produkcyjna i Przedszkole. Była muzyka na akordeon, grali Jan Plebanek i Kazimierz Dziembowski, a potem – nauczyciel w PSM Zdzisław Musiał na gitarze... Co jest uwiecznione na prezentowanych zdjęciach. Dziembowski, były dyrektor PSM, grał na weselu pana Kijaka (dobra jakość nagrania na magnetofonie szpulowym), też usłyszeliśmy Czesława Niemena sprzed ponad 50 lat...
Święty Wojciech (Goersdorf – Wojciechowo - Święty Wojciech), o którym pierwsza wzmianka w dokumentach historycznych pochodzi z 1259 roku, dawniej leżał na szlaku Warszawa – Drezno - Paryż i podobno podróżował nim w dyliżansie Fryderyk Chopin... Zabytków we wsi jest więcej Kościół szachulcowy z 1770 roku, mieszkańcy pamiętają w pobliżu świątyni ślady okopów wojennych, resztki amunicji, a archeolodzy szukali tam śladów pobytu braci męczenników. Dzwon kościelny z 1660 roku niestety został przetopiony na cele wojenne i aktualny pochodzi z 1924 r. Za wsią jest okazała ceglana brama, prowadziła do powojennego PGRu, a wcześniej do majątku Konrada von Tempelhof, który to ród posiadał też Zamek w Meseritz.
Wieś była już przed wojną zelektryfikowana. Pan Zdzisław zaprezentował nam na telebimie Akt nadania ziemi osadnikom z 1947 r. Na placu w środku wsi znajdowała się tzw. stróżka, gdzie mieszkańcy wsi na zmianę pilnowali swojego wspólnotowego dobytku. Wioskowa świetlica powstała w latach 30. ubiegłego wieku, za czasów powojennych - Klubokawiarnia, Klub Młodego Rolnika z bufetem - pod opieką Gminnej Spółdzielni, do dziś służy mieszkańcom, np. podczas ostatnich Dożynek w 2024 r. Miały tu miejsce pikniki i spotkania towarzyskie, słowem - życie sąsiedzkie. Pamiętano górę, z której zjeżdżano w zimie na sankach
Przedszkole powstało w 1953 r. Z ważnych wioskowych wydarzeń należy wymienić kupno pierwszego telewizora (1963 r.), kombajnu Vistula. Pod koniec lat 70. powstały nowe domy, dziś to piękna zadbana wieś tuż za Międzyrzeczem, od osiedla Kasztelańskiego pół godziny spacerkiem...
„Walczyk dla ciebie” - to jedna z kompozycji Zdzisława Musiała wydana drukiem w Zeszytach nutowych „Miniaturach na gitarę”, autor osobiście zagrał na koniec wieczoru ten melodyjny utwór. Mamy nadzieję, ja osobiście mam, że będziemy znowu słuchać koncertów zorganizowanych przez Stowarzyszenie „Lubuski Weekend Gitarowy”, który był co roku ważnym wydarzeniem na kulturalno-muzycznej mapie regionu.
Iwona Wróblak
styczeń 2025 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz