niedziela, 7 stycznia 2018

Z Trzech Stron świata – na Zamek


            Z trzech stron (międzyrzeckiego) świata przybyli królowie-magowie, z trzech świątyń międzyrzeckich, różnokolorowi, jak barwy skóry gatunku ludzkiego, z czarnym Baltazarem, Arabem Melchiorem i Kacprem – z Europy…  
Jak powiedział, witając nas na tym widowisku ludycznym, burmistrz Międzyrzecza, dzisiaj chodzi o to, żeby nie było między nami różnic rasowych, etnicznych. Kościelne Święto Trzech Króli niech będzie okazją do pojednania, jego przyczynkiem… Międzyrzeckim na razie.
             W tym roku – na podwyższeniu, będącym pozostałością po domu starosty, na dziedzińcu zamkowym zaplanowano montaż słowno – muzyczny z udziałem młodzieży z Oazy przy parafii św. Jana Chrzciciela. Naszej zdolnej, dobrze śpiewającej młodzieży, która właśnie wydała płytę z kolędami. Opiekuje się nimi Teresa Flisikowska. Montaż w ich wykonaniu oglądaliśmy przy okazji koncertu Dnia Wszystkich Świętych, pamiętamy wysoki artystyczny poziom widowiska, z uwagi także na starannie wybrane teksty, autorzy czerpią z najlepszych źródeł kultury, nie tylko sakralnej, i literatury.
            Drewniany zabytkowy most na Zamek z balustradami przyozdobionymi zielonym igliwiem. Schodzą się kolędnicy-weselnicy – w różnym wieku, także ci najmłodsi, przyjdą przecież poprzebierani Magowie. No i papierowe błyszczące korony złote i srebrne, ufundowane przez Urząd Gminy, rozdawać je będzie osobiście pani Flisikowska, i będzie ich skrupulatne przypinanie do dziecięcych czapek… A dużą ich ilość przygotowano, tak że pierwsze rzędy widzów będą – w większości ukoronowane, jak powiedział ks. proboszcz Marek Walczak – nasz pasterz w stroju pasterskim, z kagankiem zabytkowym-lampą, znany międzyrzeczanom nie tylko z posługi w parafii św. Jana, także z wieloletniego mecenatu kulturalnego, licznych koncertów organizowanych w kościele i innych wydarzeń kulturalnych, opieki nad zabytkowymi renesansowymi freskami na ścianach świątyni, etc. Potrafimy się bawić - powiedział ksiądz.
            Na scenie trwają ostatnie próby nagłośnieniowe – podziękowania dla obsługi technicznej, pracowników Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury. Także dyrektora Muzeum za udostępnienie dziedzińca zamkowego, i Policji, zabezpieczającej na drogach pochody. Odgłosy Orszaków zbliżają się powoli do Muzeum i Zamku, przybywa na murawę czarny Baltazar z parafii św. Wojciecha. Jest jasno, słonecznie i ciepło, jak na styczeń, pogoda wyjątkowa - w  historii poprzednich trzech Orszaków.
Czyli – Europa, Azja i Afryka, oraz burmistrz Międzyrzecza Remigiusz Lorenz po raz IV na międzyrzeckim Zamku, którzy powitają nas, razem z Pasterzem.
            Gitara klasyczna, instrumenty klawiszowe i głosy, tekst czytany przez lektora. „Wśród nocnej ciszy”, kolęda rozpoczyna koncert. Schola śpiewa w koronach. Narodziłem się w ciemności, w Twoim ludzkim życiu, mówi Bóg… Dobrze ustawione dziewczęce głosy. Uciekali, uciekali… z przyjemnością słuchamy pieśni, niestarej, narodziła się przed ostatnią wojną, jako uniwersum uchodźcy, polskiego również. Znamy temat z naszej wielosetletniej historii narodowej… Tak mało mamy – tylko nadzieję… Piosenki przetykane Słowem – o Bogu w ludzkiej postaci, dla którego nie było miejsca w gospodzie. Ta Gospoda też i dzisiaj ma bardzo mocny wydźwięk, wobec tylu wojen dziejących się w świecie, który wskutek obiegu informacji się skurczył i NIKT nie może powiedzieć, że nie wie, że potrzebującym należy się pomoc (bo mogą być – b(B)ogami…) – schronienie i dach.
            Trzej Królowie słuchają pieśni z boku sceny, i recytacji. Piekło zawarte, czyli zamknięte – na czas dzisiejszej introdukcji, (N)niebo otwarte (czy uchylone), Słowo Ciałem się stało. Widowisko muzycznie starannie przygotowane. Jedna z najpiękniejszych pastorałek – „Gore gwiazda Jezusowi” kończy spektakl, na drugą część uroczystości Święta Trzech Króli Teresa Flisikowska zaprasza do Kościoła św. Jana, na mszę św.
            Musical złożony z kolęd, pieśni i tekstów o poszukiwaniu i znajdowaniu Boga i sacrum, o zaproszeniu Ich do siebie i serc w nas. Zapadający zmierzch nas zamczyskiem międzyrzeckim, późny, bo niebo bezchmurne dzisiaj. Jest bezwietrznie. Otwórz serce miłością, czułością i delikatnością – słuchamy ostatnich akapitów  scenariusza – codziennie może narodzić się Bóg, jako atrybut wyżej wymienionych. Świeć mała gwiazdeczko świeć – to pieśń, której uczą najmłodsze dzieci w scholii. Trzej Królowie zaprowadzą do stajenki Betlejemskiej w kościele św. Jana Chrzciciela.


Iwona Wróblak
styczeń 2018







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz