czwartek, 18 stycznia 2018

Kolędowy czas w kościele św. Jana – Halina Frąckowiak


            Szopka olbrzymia, przestrzenna, w kościele św. Jana, jak co roku – przygotowana przez parafian – z sianem, i stylizowanym na ludowo Żłóbku, ze Świętą Rodziną, zwierzęta nie tylko domowe, także te leśne, z Natury. Gwiazdkowo niebieski firmament na sklepieniu pełnym zabytkowych renesansowych fresków, Z Gwiazdą Betlejemską niegasnącą. Ognisko Bosko-rodzinne się pali…
            Kolędowy czas, muzyczny, będzie śpiewać gościnnie Halina Frąckowiak. Kwiaty dla artystki przynosi ks. Marek Walczak, będą czekać na kościelnej ławie.
            Podziękowania dla naszych lokalnych sponsorów, firm, bez których koncert nie mógłby się odbyć. Także instytucji, jak Muzeum w Międzyrzeczu, MOK (nagłośnienie), i  pani Teresie Flisikowskiej, której dzieci ze scholii będą towarzyszyć koncertującej śpiewaczce.
            Dzieci z anielskimi skrzydłami, białymi perukami, w sukienkach chyba komunijnych, obrazować będą styl aranżacji kolęd Haliny Frąckowiak, które to pieśni – pozornie znane – wykonane są w specyficzny sposób. Z Boską tajemnicą w tle, ciekawe muzycznie. Także słynna z okresu Solidarności lat. 80. „Kolęda Nocka” do słów Ernesta Brylla i muzyki Wojciecha Trzcińskiego, śpiewana wtedy przez Krystynę Prońko.
            „Lulajże Jezuniu…” Matczyna tkliwość nad kołyską małego dziecka, inne kolędy, znane, ale słuchamy ich z dużą przyjemnością – każde opracowanie jest nowe, inne, chociaż oparte na kanonie. „Nie było miejsca dla Ciebie…” – słyszymy powiew pustynnego wiatru i żar spiekoty bliskowschodniej, klimat wydarzeń biblijnych. Mamy też próbkę bluesowo soulowych zainteresowań artystki, piosenkę z repertuaru Elly Fitzgerard.
            Koncert kończy wspólny z „anielskimi dziećmi” pani Flisikowskiej – „Jest taki jeden dzień w roku…”, kiedy spotykamy się rodzinnie, świątecznie, i miłośnie, z czułością. Piórko anielskie spadło mi właśnie pod stopy, z kostiumu, ze skrzydeł, na podłogę w kościele… Ostatnim akcentem koncertu kolęd jest piękny poetycki utwór „Panna pszeniczna”, wykonany na specjalne życzenie.


Iwona Wróblak
styczeń 2018


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz