niedziela, 7 lipca 2019


17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana świętuje razem z międzyrzeczanami

            4-5. lipca - Święto 17 WBZ. 75 lat minęło od chwili, kiedy 5.07. 1944 r. w Harytanówce k. Żytomierza sformowany został 17 pułk piechoty, przemianowany w 1957 r. na 17 Pułk Zmechanizowany. Od zakończenia wojny jednostka stacjonuje w Międzyrzeczu.
Po raz 23. - 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana obchodzi swoje święto. Z rozmachem pomyślana i zorganizowana przez gospodarzy dwudniowa impreza. Z należytą celebrą defilad wojskowych, wojskowym ceremoniałem, przemówieniami i wręczaniem odznaczeń na placu. Złożono wieńce pod pomnikiem patrona 17WBZ gen. broni Józefa Dowbor-Muśnickiego. Był obecny dowódca 17 WBZ gen. bryg. dr Robert Kosowski, oficjele, władze miasta i przedstawiciele organizacji samorządowych. Poprzedniego dnia miał miejsce uroczysty capstrzyk przy Pomniku poświęconym Żołnierzom 17 WBZ poległym na zagranicznych misjach.
A w następny dzień szereg koncertów, zabawy dla dzieci, walki rycerskich i pokazy grup rekonstrukcyjnych. Na scenerię wybrano Zamek i Podzamcze.
            U wejścia na most zwodzony zamczyska grupy rekonstrukcyjne. Wronieckie Stowarzyszenie Historyczne „Historica” z Wronek. Samochód terenowy GAZ 69 Czapajew, taki sam występował w kultowych „Czterech pancernych i psie”, ma na przodzie napis w cyrylicy, żołnierz i żołnierka obok w stroju z epoki. Z innej (zachodniej) epoki, jest Jeep Willis MB z 1942 r., takim jeździli żołnierze z II Pułku I Dywizji Pancernej gen. Maczka.
            Skoro (obronny) Zamek to i jego niegdysiejsi gospodarze, rycerstwo i giermkowie na dziedzińcu prezentowali dawny fechtunek. Średniowieczne miasteczko, stanowisko kowala, warsztat tkacki, stanowisko wikliniarskie, młyno-piekarnia. Będzie też o męstwie jeszcze starszym, wszechepokowym, które zaśpiewa „Roderyk”, takim mitologizującym, sięgającym po znaki i ślady kultury ludzkiej współpracy i wojny, dwóch nieoddzielnych od siebie stron naszej cywilizacji… „Roderyk” w klimacie muzycznym pieśni wieków średnich, pomostowych między dziś i jutro eposów – na flety (Mariusz Rodziewicz), skrzypce…Tkanka  fraz muzycznych, powtórzonych po wielokroć, jak echa, jak rytm tańców dworskich, figury ponadczasowego carnavale, te same, czy podobne, nuty śpiewane i grane przez ludzkość od czasów mitycznych… Komnaty króla Aleksandra, epos Wiedźmiński, podobny jak bajkowy czas z obrazów Dariusza Milińskiego. Czas wzięty z rodzimych polańskich bagien Kraka potwora smoka z głębin chtonicznych ziemi. Pomroki dziejów kultury sapiens. Skrzypce, które przejmują rolę kulturową przymglonych tysiącleciami opowieści… Dudy i dudziarz Darek, czyli celtycki, szkocki przyczynek ilustracyjny do poetyki muzyki „Roderyka”. Mitra, stare może pierwsze orientalne monoteistyczne bóstwo irańskie, jaka muzyka towarzyszyła obrzędom?... Jest i krąg kultury iberyjskiej. Portugalskie tańce tradycyjne, partytury skądś wykopane przez tych Roderykowych bywalców kultur wszelakich. Ballada epicka opowieść na skrzypcach, która nie potrzebuje słów, bo dotyczy emocji – doskonale zagranych na smyczkach.
            Na Podzamczu tego dnia jest też współczesny - na wieki, Klub Judo „Herosi” ze Świebodzina, najmłodsze pokolenie sztuk walk samoobronnych na matach. Wspinaczkowi herosi ubrani w zabezpieczające uprzęże na ściance wspinaczkowej, mają po kilka lat, dziewczynki również biorą udział w zabawie…
            Bronić się to znaczy godnie żyć. Pamiętać o historii. Pod Pomnikiem gen. Józefa Dowbor- Muśnickiego, ze świeżymi wieńcami u stóp Postaci, dostojna starsza pani z wnuczką, Maria Urbaniec – Downanowicz ps. „Muszka”, walczyła w Powstaniu Warszawskim w Batalionie „Zośka”… Słucham i pytam, i zapisuję … Przykro jest, że naród taki skłócony… Dodaje po chwili – ale spotyka wspaniałą młodzież… To lekcja pokoleń, i lekcja nadziei.
Na stoisku pamiątki Marka Wojdana pracownika klubu Wojskowego WBZ. Stare książki, broń, można je obejrzeć, dotknąć historii pisanej.
Na scenie od godzin popołudniowych występy wokalne. Śpiewali: Lidia i Paweł Ulatowscy, Natalia Lopart, Zuzanna Melcer, Kalina Tomysek, Marcin Stachowiak ps. „Pesos” (recital na saksofon), Papa D. Była i muzyka wojskowa. Orkiestra Wojskowa z Wrocławia, Zespół Wokalny Klubu Marynarki Wojennej „Riwiera”.
Podzamcze tętniło życiem. Dla dzieci przygotowano zamki dmuchane, zabawy i konkursy, malowanie twarzy, balonowe zoo, konkursy sportowe i plastyczne, ścianka wspinaczkowa, Paitball. Późnym wieczorem imprezę uświetnił widowiskowy Teatr Ognia. I grochówka wojskowa dla wszystkich, rzecz jasna, z kuchni polowej.

Iwona Wróblak
lipiec 2019















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz