czwartek, 26 maja 2022

 

Dotykać fotografii


Filip Pielesiak – wystawa powstawała długo, 9 miesięcy... Uczniowie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Międzyrzeczu byli swymi modelami i współtwórcami. Filip Pielesiak, od 8 lat instruktor sekcji fotograficznej w MOK, uczy też w Centrum Szkolenia Zawodowego i Ustawicznego w Międzyrzeczu technik fotografii ciemniowej tradycyjnej i studyjnej, Martyna Skrzypkowska - teorii i historii fotografii, Filip Spiczak – obróbki cyfrowej obrazu. Ci nauczyciele, i duże grono młodych ludzi, są obecni na wernisażu w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury.

Czarno-białe, z dużą gamą pośrednich szarości, fotografie w starym stylu. To znaczy idea jest stara, by nie rzec szacowna... Grecka. Rysować za pomocą światła. Rzeźbić światłem. I substancją światłoczułą.

Negatyw. Który widzimy, jakby był czymś przeciwnym... Pozytywem. W fotografii ważne jest, by DOTKNĄĆ jej... Własnymi rękami – dotknąć - tworzonej Rzeczy, procesu chemicznego, w kontrolowanych warunkach pozwolić na kreację twórczą – chemii składników, współtworzyć i przyglądać się, jak wyłania się efekt, czynnie przyglądać się... Bo na (prawie) każdym etapie jest to możliwie...

Technika mokrego kolodionu. 1851 rok. Połowa XIX wieku, fascynacja nowym wynalazkiem, metodą utrwalania wizerunku, dążenia do technicznej doskonałości... Wejście fotografa w proces tworzenia. Przez następne 30 lat jedyna technika powstającej wtedy historii fotografii, w 1880 roku zastąpiła ją technika suchej płyty.

Roztwór nitrocelulozy z eterem alkoholem i bromkiem kadmu, i jodek amonu. Trzeba roztwór osolonego kolodionu wylać na przygotowaną szklaną płytę, odparować eter z alkoholem, utworzy się lepka skorupa. Proces jest jednorazowy. Jak np. obraz olejny, czy akwarela. Płyta (ambrotyp) staje się światłoczuła, wkładamy ją do aparatu do kasety. Model musi trwać nieruchomo przez 10-15 sekund. Z mokrą płytą wraca się do ciemni. Mamy kilka minut, by płytę naświetlić i wywołać – odpowiednio szybko włożyć w roztwór azotanu srebra, aktywną warstwę, która przyjmuje określoną dla swego stanu (np. zanieczyszczenia) porcję fotonów, gra z nim może być niebezpieczna, (ale jest fascynująca), przypadkowe chlapnięcie uszkodzić wzrok... Światło bywa (niebezpiecznym) nieokiełznanym (dla fotografa) srebrem, które z każdym zdjęciem zanika, jak wytworzony (przez siebie) obraz... Po czym obiekt się zabezpiecza, lakieruje, by obraz nie zniknął. Fotografia, jako sztuka, jest (dzięki tej technice), w tym znaczeniu żywa, jak mieniący się powidokami obraz fizycznej relacji światła z obiektem (obiektami) nieskończonej w swej złożoności materii mającej przecież cechy i fali i cząstki.

Na wystawie widzimy na statywie oryginalny obiektyw do aparatu wielkoformatowego 8/10 cala z 1860-80 roku. Fotografia na czarnym szkle. Każde zdjęcie jest unikalne, ma inny odcień, (też niestety) pamięta drobny nawet ruch fotografowanej postaci... co jest – powiedziałabym – jednocześnie częścią naturalnego procesu stawania się rzeczy/postaci w czasie. Jak dzisiaj wirtualny plik cyfrowy... Spojrzenia przez Światło... Dużo wizerunków ma cechy przypadkowości, ręczne zadziory, ma tu znaczenie temperatura, wilgotność powietrza... Jak każdy proces, którego cechą jest zmienność... Do tego znacznika technik fotografii musi się dostosować, by generalnie choć częściowe panowanie nad całością było możliwe. Malarski efekt artystyczny jest wart tego ryzyka (podobnie jak np. obraz olejny czy rzeźba), uczy pokory...

Szklana mokra płyta... Pielesiak nie obiecuje, że poprzestanie na tym etapie rozwoju fotografii, najważniejszy jest Człowiek i (Jego) Portret – w naturalnym (organizowanym) środowisku. Filip nie reżyseruje... W fotografii studyjnej Model wchodzi w ziarnistą przestrzeń fotografii. To wspólne, z fotografującym, i procesem fotografowania, zdjęcie...

Przemycone historie, uchwycone w kilku sekundach, które już się nie powtórzą w dziejach świata. Jak patrzenie obserwatora na dane punkty brył – Modeli, które same są skupiskiem cząstek korelującej materii, w tańcu ze sobą, w oddziaływaniach fizyczno-chemicznych. Widzimy je jako wyodrębniające się z otoczenia, chociaż nie na stałe... Dopasować techniczny proces tworzenia obrazu do natury, iść Obok tego procesu, w interakcjach... Pozwalać Żyć procesowi. Życie ma definicję niedookreśloną...? Pielesiak nie nadaje fotografiom tytułu. Nadaje im własny bieg – u odbiorcy. Oświetlając w ostatnim (swoim) twórcy etapie prezentowane fotografie, w sposób profesjonalnie nieprzypadkowy.

Obrazy – opowieść(i). Jakby zatrzymał się świat. Na te 10-15 sekund dla Modela. MY nim jesteśmy, czy ten fotografowany? Czy bromek srebra jest aktorem/ reżyserem... może wszyscy razem? My i Obiekty, światło-rzeżbiarz/rysownik, roztrzaskany na tego – który oświetla i jest oświetlany? Na sytuację i stan, o którym można by esej... Lustro i człowiek. Lustra i człowiek, i Osoby inne, które oddziałują, których komentarze na wystawie zmieniają nasze postrzeganie. Ostre wyraziste. Jak rysy twarzy stężone w oczekiwaniu. Człowiek nieoczywisty. Świat nieoczywisty. Fotografia.


Iwona Wróblak

maj 2022
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz