piątek, 18 stycznia 2019


Matrycą liść kapusty…

Łódzka Grupa Kreatywna – w osobie Konrada Michalaka (w zastępstwie Anny Kaznodziej) - prowadziła w te ferie warsztaty z dziećmi w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury. Konrad Michalak jest muzykiem jazzowym, młodym człowiekiem o szerokim spectrum zainteresowań, interesuje się też plastyką. Także – z sukcesem – pedagogiką… Jak wnoszę ze sposobu prowadzenia zajęć z dziećmi w pracowni plastycznej MOK.
Warsztaty druku na tkaninie. Jedna z wielu propozycji spędzania zimowego czasu wolnego od szkoły. Co nie znaczy, że dzieci się w tym czasie niczego nie uczą… 
            Podstawowe pojęcia, jak płaskodruk, matryca – uczą tego studentów na zajęciach w akademiach artystycznych… Absorbować większe fragmenty wiedzy należy małymi cząstkami… Michalak się przygotował metodycznie do zajęć, chociaż nie jest z zawodu pedagogiem, przeczytał kilka tematycznych pozycji, cytuje mi nawet ich autora… Podoba mi się też, że zwraca uwagę dzieciom, by używały prawidłowej formy czasownika „wziąć” zamiast potocznego i niedobrego „wziąść”Na zajęciach – mówi do dzieci – nie rozmawiamy niepotrzebnie, szanujemy się, słuchamy… Zwłaszcza że warsztaty polegać będą na głośnym z natury młotkowaniu różnych roślin (przez folię) na lnianej szmatce w celu uzyskania ich pigmentowanego obrazu.
            Prosta technika, znana przynajmniej od kilkuset lat, a jakże skuteczna… Przyglądamy się przy okazji uważniej roślinom nas otaczającym. Fraktalom ich kształtów, które można przenieść na nasze dziełko artystyczne. Bo to właśnie dzieci będą tworzyć – własne dzieło artystyczne. Dlatego ważny jest plan działania, zamiar, intencja…
Na razie z ciekawością patrzą, co wyłoni się spod młoteczka pana Konrada…
            Płaskodruk uzyskuje się na jednowymiarowej powierzchni. Przyglądamy się swoim ubraniom… Są na nich wzorki. Przeważnie wykonano je nowoczesną techniką laserową termodruku. Dzieci będą pracować za pomocą najstarszej z technik drukowania wzorów na tkaninie.
Jaki jest cel pracy? Osiągnąć mistrzostwo… Kiedy takowe osiągamy? Kiedy można powiedzieć, że coś umiemy?? Muszę przyznać, to bardzo ciekawe pytanie… Otóż wtedy, mówi Konrad, kiedy potrafimy kogoś NAUCZYĆ tego, co robimy…Uczyć się małymi częściami dużych partii wiedzy…
Dziecko otrzymuje informacje za pomocą różnych bodźców.
Cząstki wiedzy wyniesionej z tych warsztatów są bardzo cenne…
Warsztaty będą obejmować dwie techniki. Druku na tkaninie z jednorazowym użyciem danej rośliny – matrycy, oraz użyciem twardszej matrycy – wielokrotnie. Kwiaty i rośliny w druku zachowują się, każda z nich, inaczej… Na wielkim stole w pracowni plastycznej – koperek, natka pietruszki, szczypior, kapusta pekińska…  Rozdawane są małe fragmenty folii i lniane szmatki, na których będzie młoteczkiem nanoszony roślinny pigment. Michalak dosypuje na stół płatki różane i inne, bardzo niebieskie… Nie wiedziałam, że nasze działkowe roślinki takie mogą mieć zastosowanie…
            Twardość rośliny i jej napigmentowanie, tego będziemy doświadczać… Technika pracy z młotkiem wymaga precyzyjnego i stabilnego uderzania – i nie we własny palec… Przykładamy do tkaniny bardziej zieloną stronę naszej jednorazowej na razie matrycy. Wyjdzie plama czy kontur? Płatek różany po nadrukowaniu młotkiem będzie na obrazie bardziej jasny i ciemny? Róż przechodzi w wiśnię… Wysycenie kolorem.
            Znów dawkowane starannie mądrości instruktora. To nie tylko przekazanie rzemiosła, technik. Rzemiosło artystyczne polega na posługiwaniu się emocjami - przenieśmy je na materiał, w sposób zamierzony, dokładny i precyzyjny, umiejętnie. Emocje to wspólny stan intelektu, w pracach zarówno kompozycyjnych jak i abstrakcyjnych. Młody twórca powinien zrozumieć swe emocje… Pokaz artystyczny wykonuje dzieła odrębne od twórcy…
            Pukanie ogólne zawzięte, bardzo głośne. Oglądając powstające osobne od twórców dzieła artystyczne próbuję sobie wyobrazić emocje dzieci… Oglądam w inny sposób zieloności przyrody. Multum kształtów, tyle ich ma natura… Okrągłość płatków, strzępiastość łodyg… Piękno niebieskości kwiatostanów…
            Farba akrylowa. Trzeba uważać, żeby nie została na ubraniu, bo będzie tam długo… Nie kolor tubki (na razie) jest ważny, ale technika nabierania farby (nieobfitego) na pędzelek, cienką warstwą. Matrycą jest liść kapusty, wielorazową matrycą, podobnie rzecz się ma z liściem klonu. Wymalujmy brzegi liścia i odciśnijmy go na tkaninie. Wychodzą abstrakcyjne kompozycje. Dziełka można zabrać do domu. To być może pierwsze próby płaskodruku we własnym wykonaniu.

Iwona Wróblak
styczeń 2019

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz