niedziela, 16 czerwca 2019


Pożegnać po Mickiewiczowsku


            Tegoroczna Gala pożegnalna w Gimnazjum nr 2 im. Adama Mickiewicza w Międzyrzeczu, chociaż zawsze bywała szczególna, bowiem dla młodzieży kończyła pewien etap w życiu, w tym roku jest taka podwójnie. Instytucja gimnazjum zakończyła swój żywot… Jak powiedział dyrektor Szkoły Krzysztof Marzec – jest nam przykro… Bo zaistniał wysiłek samorządowy, poniesione zostały koszty dostosowania budynku, wdrożony nowoczesny zreformowany program nauczania i wychowania dostosowany do wieku uczniów… Wprawdzie ośmioletnia Szkoła Podstawowa Nr 6, której obecni absolwenci skończyli rok szkolny razem z gimnazjalistami, będzie kontynuować tradycję Szkoły, ale edukacyjny eksperyment, przecież udany, jak mówią wyniki w nauce i rankingi, odgórną decyzją Ministerstwa Oświaty został zakończony…
            Pożegnać po Mickiewiczowsku. Sprawnie zorganizowaną uroczystość wręczenia nagród i wyróżnień, przemówień i podziękowań, uwieńczył spektakl przygotowany przez jedną z wychowawczyń klas trzecich, Grażynę Korowacką, przedstawienie będące trawestacją – Mickiewiczowskich „Dziadów” części pierwszej… Szkolną trawestacją dzieła, o duszach uniwersalnych uczniowskich, w kulturowo słowiańsko – paragombrowiczowskim klimacie. O uniwersalnym doświadczeniu szkolnym – zespołowym społecznym dojrzewaniu w klasie, komórce społecznej, o zachowaniach prospołecznych… Inscenizacją będącą dowodem, że „eksperyment gimnazjalny” był pod względem idei udany. Bowiem zrozumieć dramat Adama Mickiewicza – przedstawić go uczniom w taki sposób, by mogli się z wielkim dramatem, ale pisanym trudnym językiem i mówiącym, zdawałoby się, o sprawach dzisiaj obcych nastolatkom, utożsamić, zrozumieć w jego najważniejszej warstwie, nie jest łatwo. A jednak można… Trudna literatura romantyczna, trudna materia człowieka, zwłaszcza młodego, w wieku gimnazjalnym. Kadra nauczycielska zostaje w tej szkole, i we wszystkich polskich szkołach, i mimo sztywnej podstawy programowej dalej będzie  - jak to było na banerze Gimnazjum – uczyć (i wychowywać) wszechstronnie, w każdym calu.
            Dostojny polonez w czerwcowym upale w hali widowiskowo-sportowej, czyli polski (Mickiewiczowski) taniec chodzony… Muzyka Wojciecha Kilara z filmu „Pan Tadeusz” Andrzeja Wajdy… Nauka, cnota, ojczyzna na sztandarze, który będzie wyprowadzony z sali – ostatecznie… Zabrzmi Hymn Państwowy i Hejnał Międzyrzecza. W skład Pocztu sztandarowego weszli najlepsi uczniowie: chorąży Kacper Wik oraz Martyna Janicka i Anna Kruk. Potem prowadzący uroczystość: Julia Dajworska i Karol Czepanis przedstawili przybyłych gości z władz samorządowych; Rady Miejskiej, ZNP, Gminnego Zespołu Oświaty… Lokalne media. Przywitali nauczycieli, wychowawców i pracowników Szkoły, rodziców.
            Przemówienie burmistrza Remigiusza Lorenza. Z powodu zdublowanego rocznika – klasy 3, i 8, takie też jest – zdublowane - marzenie o dostaniu się do upatrzonej szkoły. Bardzo trudne w tym roku. Mimo to – niech świat dla Was – absolwenci, będzie otwarty. Dyrektor Krzysztof  Marzec mówił o tym, jak wspaniałe są dzieci. 20 lat funkcjonowania gimnazjum, ten ostatni rocznik – dojrzali, aktywni, twórczy młodzi ludzie. Otrzymali tutaj podstawy, zdobyli symboliczne buty podkute wiedzą – do dalszej drogi. Najlepsi dostaną dyplomy, nagrody. Za zaangażowanie w pracę w Samorządzie Uczniowskim, w pracę w ramach szkolnego wolontariatu. Za kreatywność, inicjatywę w realizacji innowacji pedagogicznej „Młodzi przedsiębiorcy”. Za osiągnięcia sportowe i godne reprezentowanie szkoły na arenach sportowych.
             Burmistrz R. Lorenz, potem Katarzyna Budych – przewodnicząca Rady Miejskiej i Izabela Korejwo dyrektor GZO wręczyli nagrody laureatom i finalistom konkursów przedmiotowych: Julii Dajworskiej, Nikodemowi Latuszkowi, Katarzynie Pawłowskiej, Kacprowi Wik, Bartłomiejowi Wyskockiemu. Nagrody dla wyróżniających się absolwentów z rąk Roberta Czepanisa przewodniczącego Rady Rodziców i dyrektora Krzysztofa Marca otrzymali wyróżniający się absolwenci. Dyplomy „Talent” , zaświadczenia o przyznaniu tytułu „Wzorowy uczeń” wręczyli dyrektor K. Marzec i wicedyrektor Maria Antonowicz. Tytułem Najlepszego Absolwenta – Sportowca klas III, oraz prezentem w postaci torby podróżnej, został uhonorowany Adam Makarewicz, z klas VIII – Igor Dębski, Najlepszego Absolwenta z klas III – Katarzyna Pawłowska, z klas VIII – Karol Czepanis. Wręczone zostały Certyfikaty Absolwenta SP nr 6.
Prezentacji nagrodzonych towarzyszyła krótka charakterystyka osobowa. Przez trzy lata poznali się, polubili, mogą o sobie powiedzieć więcej. Podkreślona została praca nad własnym charakterem. Empatia. Służenie innym pomocą. Uśmiech. Kultura osobista. Cechy osobowe. Odpowiedzialność. Wewnętrzny spokój. A także młodzieńcza radość życia i energia – tak cenione przez wytrawnych pedagogów. Niech spotkają na dalszych etapach ludzi, którzy będą im służyć pomocą, i sami niech staną się dla innych cenną inspiracją…
            Dwie uczennice zabrały głos (Bogna Utrata i Julia Skała). Nauka życia polega na tym, by także z porażek wynieść coś pożytecznego. Podziękowały wychowawcom za wiarę w ich możliwości. Wojciech Kudliński w imieniu rodziców podziękował za fachowość opieki nad dziećmi i życzliwość, z jaką się spotykano w tej szkole. Odwiecznym szkolnym rytuałem jest wręczenie czerwonej róży każdemu z zaproszonych gości, bardzo miły zwyczaj.
            Metaliczny Zespół z Przytocznej, złożony z młodych muzyków, zagrał i zaśpiewał dwie piosenki w stylu swojego ulubionego zespołu. A potem – majstersztyk: „Dziady” Mickiewiczowskie po gimnazjalnemu. Czyli: „czego potrzebujesz niewiasto/by znaleźć się w następnej klasie… dręczą nas nuda i trwoga/że do raju zamknięta droga… Gdzie Zmorą presłowiańskim duszydłem jest – Kujon (w wielkich widocznych z daleka okularach), który nie znał litości za swego (szkolnego) życia nad kolegami (windując poziom ocen). Konkludując - Kto nie pomógł koledze w szkole/temu i My (duchy) pomóc (w przystosowaniu do życia współczesnego) nie damy rady. Dla Kujona nie ma uwolnienia (z cierpień szkolnych). Jak by W. Gombrowicz w „Ferdydurke” napisał – od pupy nie ma uwolnienia, chyba że w inną pupę, co jest większa niż księżyc w pełni… Do tej pory nie wiedziałam, że ten Mickiewicz taki współczesny… Cóż, Duchy nie znają pojęcia Czasu…

Iwona Wróblak
czerwiec 2019












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz