niedziela, 9 czerwca 2019


Dobre serce Pirata

            Charyzmatyczny Pirat – świetna kreacja młodego krakowskiego aktora, znany jest w pirackim środowisku z nadmiernego spożycia (pewnie) rumu, z czym wiąże się jego pseudo: Wiejący Smród… oraz z życiowej niefrasobliwości… Ogółem facet jednak budzi sympatię, zwłaszcza kiedy okazuje się, że wbrew jego zapewnieniom serce ma dobre (lub skore do dobrych zmian), wystarczy tylko, by w jednym z portów poznał sympatyczną córkę rybaka Kostkę.
            Dziewczyna jest rezolutna i, znudzona codziennością małej wioski rybackiej, gdzie ojciec pracuje na łodzi, pragnie morskich przygód. Przybicie do brzegu najprawdziwszego Pirata jest okazją do rozpoczęcia wędrówki po zamorskich krajach. Kostka zna się na mapach, na nawigacji, na kompasie, i wie, jak szukać skarbów. Obiecuje Piratowi pomóc znaleźć skarb, ofiarowuje mu tajemniczy kompas, jeżeli ten zabierze ją ze sobą… Mapa w skrzyni Pirata mówi o egipskim skarbie, ale trasę dojścia do niego trzeba odczytać… Cóż takiego cennego znajdzie Pirat, kiedy przybędzie do Egiptu? I kogo spotka?
            Najpierw trzeba skompletować załogantów: kucharza, dowódcę artylerii, sternika, majtka. W stosowne czapki zostaną ubrane dzieci, teraz są częścią pirackiej załogi… Marynarskie szanty z irlandzkim podkładem muzycznym towarzyszą akcji przedstawienia.
            Ster prawo na burt… Wyruszamy do Egiptu, miejsca gdzie zazwyczaj znajdują się cenne skarby… Po drodze śpiewają na morzu syreny-wieloryby, jest tawerna, gdzie Pirat idzie na parę głębszych i gdzie okrada go Cyganka. Pirat, by dalej móc prowadzić poszukiwania skarbu, wymienia Kostkę na wielbłąda.
            Dzieci formują karawanę na pustynnym piasku, wydmach falujących w saharyjskim wietrze... Klejnotu Nilu pilnuje starożytna mumia, skarb obłożony jest odwieczną klątwą. Owinięta w białą płachtę postać zadaje pytanie, na które odpowiedź zdejmie zaklęcie: Jeżeli nie wiesz, gdzie iść, jaki kompas wskaże ci drogę? Dzieci odpowiadają - Kompas nazywa się  - Serce…
            Bajki są bardzie mądre. Przekazują odwieczne prawdy w prosty, przejrzysty i zrozumiały dla każdego sposób. Tak od wieków, czy tysiącleci, uczono się od gawędziarzy, opowiadaczy starych podań. Największa i najważniejsza wyprawa po cenny (dla nas) skarb wiedzie w głąb swojego serca… Bajki zmieniają formę, ale treść przekazu jest od wieków ta sama…
            Darowany przez dziewczynę (postać kobiecą wieloraką, o różnych twarzach i osobowościach: rybackiej córki, Cyganki, mumii, egipskiej księżniczki) kompas, jeśli ten ma wskazać drogę do skarbu, trzeba potrzeć o miejsce, gdzie u człowieka jest serce… Kompas jest sercem (drogą i celem), skarbem jest przyjaźń i miłość, a Kostkę trzeba znaleźć, wyzwolić z niewolniczej pracy i - przeprosić… Co też jest uczynione. Spektakl kończy ogólna zabawa z dziećmi.
            By bardziej jeszcze pomóc poczuć się załogantem pirackiej karaweli, Dworzec-Tworzec przygotował dla dzieci do założenia na siebie ubrania pirackie, kapelusze z czaszkami, co zostało wykorzystane, by rodzinne albumy poszerzyły się o zdjęcia w twarzowych kostiumach.
Krakowski Teatr Krak-Art często gości w Klubie Wojskowym 17 WBZ w Międzyrzeczu, duety aktorskie przyjeżdżają do dziecięcej widowni z przedstawieniami bajek. Na frekwencję nie mogą narzekać… Tym razem Bajka o Piracie wystawiona została w większej sali w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury.
            Dobra gra aktorska – to należy podkreślić, zawsze towarzyszy wizytom Krak-Art, spektakle prezentowane są w konwencji średniowiecznego przedstawienia jarmarcznego – minimum dekoracji, którymi są zmieniane z danym aktem, sceną, kolorowe plansze na ramach, oraz charakteryzujące grane postacie kostiumy młodych aktorów. Zakłada się interaktywność dziecięcej widowni.

Iwona Wróblak
czerwiec 2019













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz