piątek, 31 maja 2024

 

Annie Ernaux – o kobietach


Annie Ernaux – jedna z trzech przetłumaczonych dotąd książek noblistki, dostępna w naszych obydwóch bardzo dobrych bibliotekach. „Ciała”; książka o kobietach, o sobie; kobiecie. O warunkach, które ją – kobietę – ukształtowały. Opowiedzieć do końca, by odrzeć z zasłon, niedomówień, losy kobiet. Arnaux to robi. Kobiety się odważają – mówić – o pierwszych kontaktach z mężczyzną, o aborcji... Ze szczegółami, wszystko. O splocie okoliczności, które doprowadziły do stanu, kiedy podejmuje taką decyzję, kto dziewczynę/kobietę wspiera, pomaga, a kto - nie. O sytuacji w kraju (we Francji po wojnie), wychowaniu w domu. Stanie prawnym. O niejasnych do końca marzeniach młodej dziewczyny, i ich zderzeniu z marzeniami innych. O jej izolacji... O szkole zakonnic. Trudnej ścieżce do edukacji dla niezamożnej dziewczyny ze średniej klasy społecznej. O istniejących, mimo dwudziestego wielu, granicach międzyklasowych. Kobiety się odważają – mówić/pisać.

Precyzyjna, nazywająca rzeczy, uczucia i stany proza noblistki, wszystkie trzy pozycje książkowe do tej pory przetłumaczone dla czytelników - w naszych obydwu bibliotekach, są świetne, bardzo polecam.


Iwona Wróblak

maj 2024 r.




środa, 29 maja 2024

 

O senacie – Izbie wyższej Sejmu RP, wystawa w Bibliotece Publicznej




W Bibliotece Publicznej „Wystawa z okazji 35.lecia odrodzenia Senatu RP” przygotowana przez Kancelarię Senatu przy współudziale senatora gen. broni dra Mirosława Różańskiego, i spotkanie Generała z młodzieżą ze szkół ponadpodstawowych. Senat ma swój udział w transformacji gospodarczo-politycznej i ustrojowej w Polsce od roku 1989, w postaci inicjatyw ważnych reform dla ukształtowania się demokratycznego państwa.

Podstawowym zadaniem Senatu jest stanowienie prawa poprzez uczestniczenie w procesie legislacyjnym. Izba wyższa pracowała nad projektem konstytucji. W ciągu 10 kadencji Izba zebrała się na 742 posiedzeniach, rozpatrzyła 6093 ustawy. Zgoda Senatu jest niezbędna przy ratyfikowaniu przez Prezydenta określonych w Konstytucji RP umów międzynarodowych.

Senat powstał w XV wieku z Rady Królewskiej, jako Izba wyższa istniał w naszych dziejach, kiedy państwo polskie było suwerenne. Ostatnie posiedzenie Senatu odbyło się 2 września 1939 roku. Senat przywrócono w wyniku porozumień Okrągłego Stołu w 1989 roku.


Iwona Wróblak

maj 2024 r.









 


wtorek, 28 maja 2024

 

Sylwia Trojanowska i jej powieści w naszej Bibliotece. O obyczajach i życiu...


Dyskusyjny Klub Książki przy Bibliotece Publicznej. Rozmowy/dyskusje o książkach i nie tylko. O jednej z wielu powieści obyczajowych z bibliotecznego księgozbioru - Sylwii Trojanowskiej „Łabędź”; losach związku Polki i Niemca w czasie ostatniej wojny. Polska rodzina Łabędziów, charaktery i postacie, na scenie wydarzeń wojennych, w tle konfliktów narodowych. Niemiec niezupełnie zły, jego rodzina również... Jest rok 1939, bohaterowie powieści mieszkają w Fordonie, miasteczku rolniczym, gdzie silne są związki sąsiedzkie. Anna Łabędź ma 19 lat, plany i marzenia, chciałaby być w przyszłości pielęgniarką, Gustaw Guderian jest niemieckim patriotą... Czy im się uda? Złożone są, jak zwykle, stosunki międzyludzkie, czy wojna je zepsuje? Jak, i czy – wojna ich zmieni; o emocjach, pragnieniach i lękach zwykłych ludzi. Ludziach tkających pajęczynę swojej historii...

Autorka wiele godzin spędziła na badaniu materiałów źródłowych, czytaniu przedwojennej prasy, rozmowach z historykami. Na półkach jest kontynuacja „Łabędzia” - powieść pt. „Żona nazisty”, inspirowana realiami niemieckiego Szczecina i Bornego Sulinowa z lat 1939-1941.

Dyskusjom o książkach, i rozmowom o życiu, drzemiąc, przysłuchiwał się jeden z kocich rezydentów Biblioteki (mają swoje małe kocie domki za Biblioteką...)


Iwona Wróblak

maj 2024 r.






niedziela, 19 maja 2024

 

DKK przyjazne zwierzętom


Mamy maj. Co roku od 8 do 15 maja (już 21.) - jest Tydzień Bibliotek. Zarząd Główny Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich w tym roku wybrał hasła promujące Tydzień: Biblioteka - miejsce na czasie; dygitalizacja i udostępnianie zgodne z prawem zabytków piśmienniczych, edukacja o prawie autorskim, praca na rzecz wykluczonych informacyjnie i społecznie, integracja społeczności lokalnej, wymiana doświadczeń różnych grup wiekowych, kulturowych, biblioteka - miejsce, które łączy w całość osiągnięcia i dorobek intelektualny przeszłości z myślą współczesną.

Nasza Biblioteka Publiczna wzorcowo, myślę, realizuje te postulaty, nie ograniczając się do udostępniania księgozbioru; w czytelni nieustannie coś się, czytelniczego, kulturalnego, dzieje.

Renata Dyla jest założycielką, moderatorką DKK i Saloniku Literackiego. Otrzymała z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – za swoją pracę: Dyplom uznania. Uczestniczki spotkań: Beata Kwiatkowska i Maria Marciniak wręczyły pani Renacie symboliczny bukiet kwiatów.

III Międzyrzecki Festiwal Sztuki. W Dyskusyjnym Klubie Książki, Kąciku Twórczym przy Szkole Podstawowej nr 2 – tym razem o zwierzętach. Książek o nich jest sporo na półkach Biblioteki Publicznej w Międzyrzeczu. Dla dzieci, i popularnonaukowe. Literatura piękna. Duży wybór.

Zwierzęta – do tej grupy mieszkańców naszej planety też należymy... Badają je ciągle naukowcy, pisali i piszą o nich pisarze i poeci, Recytowały wiersze o zwierzętach dzieci z Kącika Twórczego SP2 – utwory Juliana Tuwima, Agaty Widzowskiej – Pasiak: Zuzanna Kacprzak, Nadia Brylewska, Zofia Grocholewska, Julia Bożek. Występom, recytacji towarzyszyły na ekranie zdjęcia naszych domowych pieszczochów – piesków, kotów, chomików, kochanych przez swoich opiekunów koni. Obejrzeliśmy miniprzedstawienie „Koń z bajki” – scenariusz i wykonanie Kącik Twórczy SP 2. Zuzanna Wiese zatańczyła własny układ do piosenki Katy Perry „Roar”. Starsi uczestnicy spotkań w Saloniku Literackiego: Maria Marciniak, Kamila Kogut, Łukasz Romaniak, Nadia Brylewska i Beata Kwiatkowska, czytali swoje wiersze autorskie.

Opowieści i swoich kotach, psach – tego ich właściciele nigdy nie mają dosyć... Pies to czasami głodomorek, ale poprawia humorek... Jego miękkie w dotyku futerko, i miłość bezdenna w kocio-psich oczkach...


Iwona Wróblak

maj 2024 r.


















piątek, 17 maja 2024

 

O chyćce, gulaszu z łosia, sokołach, sygnalistach i Lasach Państwowych...


Chyćka pszczewska z czarnego bzu, sok z młodych majowych pokrzyw, w ładnych buteleczkach, bardzo zdrowe i pyszne. Miody Pasieka Nocoletta Czepiżak (zakupiłam sobie faceliowy), spróbować można kilku innych. Próbka wyrobów PW Szczecin „Dobre z lasu” z Droszkowa – Sklep firmowy oferuje kiełbaski, szynki z dziczyzny, ciasteczka żołędziowe; smakują trochę jak pierniki, ale nie są tak słodkie, jak mi ktoś mówi, do mąki ciastowej trzeba dodać żołędziowej, proste... Pesto z czosnku niedźwiedziego, musztarda miodowa, wyroby z borówki itd. Koła Gospodyń Wiejskich – np. Święty Wojciech, Nietoperek, tradycyjnie chwalą się swymi kuchennymi umiejętnościami – częstują pierożkami, bigosem... Dziedziniec zamkowy, dużo ludzi tu dzisiaj będzie, bo okazja znakomita. Europejska Noc Muzeów, Leśna Noc Muzeów w 100. rocznicę powstania Lasów Państwowych.

Dziedziniec wewnątrz murów oblany słońcem. Tu wiele rzeczy dzieje się jednocześnie. Pośrodku sporych rozmiarów kazan – kociołek żeliwny, w nim od 3. godzin perkocze gulasz z łosia, pracowicie mieszany. Będzie do degustacji. Łoś waży 270 kg., jak mówi mi kucharz, gulasz jest z szynek, schabu, boczków, przyprawia się kaukaskimi przyprawami, kardamonem, kolendrą, papryką, też cząbrem, czosnkiem, świeżymi liśćmi laurowymi (czyli wawrzynem), słowiańskim hyzopem (tym mickiewiczowskim...).

Pod zaimprowizowanym zadaszeniem, na trawie wyściełanej skórami z dzika, na słupkach przysiadły piękne ptaki szponiaste. Sokolnictwo ma 4 tys. lat. Opiekuni – małżeństwo sokolników, w strojach z XVII wieku, mają bardzo wiele do opowiedzenia o podpieczonych, słuchaczy jest dużo. Raróg stepowy – ptak plemion arabskich, białozór – polski sokół, który pewnie ongiś latał nad naszym Zamkiem, jego gniazda są za Kołem Podbiegunowym. Mieli prawo polować z nim królowie bizantyjscy. Jastrząb gołębiarz, sokół wędrowny, myszołów najczęściej występujący w Polsce. Ptaki są bardzo posłuszne. Pochodzą z hodowli, pozyskiwanie ich z natury – są pod ścisłą ochroną, jest zabronione. Będziemy mieli okazję podziwiać jednego z nich na niebie, rozwijają prędkość pow. 320 km na godz.(!), by bezpiecznie dla nich (i dla widzów) zaprezentować ich umiejętności lotnicze sokolnik wychodzi poza obręb zamkowych murów (mniejsze ptaki szybko zmykają z nieba)... A my idziemy za sokolnikiem... Kiedy już wyląduje u stóp swego opiekuna, i on go nakarmi (czerwonym mięskiem), odważni robią sobie fotki z pięknym ptakiem.

Na Zamku przesłuchania do koncertu sygnalistów myśliwskich z rożnych miejscowości w lubuskim, klasy mistrzowskiej. Z jednej z bastei dochodzą dźwięki małych orkiestr i solowych muzyków w zielonych mundurach adeptów szkół leśnych, instrumentów; pless mniejszej, parforce (róg dworski), pless większej (róg myśliwski). Róg myśliwski (róg sygnałowy) należy do klasy instrumentów muzycznych dętych, wykonany był z rogu zwierzęcego–tura, żubra lub bydła domowego, niekiedy z kości lub metalu, później rozbudowany został do rogu wentylowego (waltorni). Służy do wabienia byków jeleni w okresie rykowiska; dawniej był używany także do dawania sygnałów na polowaniu, stosowany w pasterstwie, wojskowości, grali na nim wędrowni muzykanci i żonglerzy. Z ciekawością będziemy słuchać koncertu galowego, nagrody są przygotowane.

Z ciekawością pytam o grany właśnie sygnał. To, prastary jak myślę, znak dźwiękowy odgrywany nad upolowanym niedźwiedziem, hołd dla tego zwierzęcia - proweniencji bardzo dawnej... Ludzie kiedyś czcili te piękne potężne zwierzęta, musząc je zabić oddawali im cześć – to z czasów, kiedy byliśmy jednością z naturą, mieliśmy większą niż teraz świadomość naszej od Niej zależności, wspólnoty. Tak myślę...

Barć wykuta w żywym drewnie sosny, w środku zabudowane przez pszczoły plastry... Bartnik opowiada, że ścinało się czubek, ale sosna rosła dalej na boki, i wydłubywało środek ciosłami. Pszczelarstwo było 100 lat temu potężną dziedziną gospodarki naturalnej, w XVII wieku w I Rzeczypospolitej było 200 tys. barci. Podobne są do dziś na wschodzie. Najcenniejsze są wielokwiatowe miody, chociaż wszystkie miodów rodzaje są zdrowe.

Będzie o tym, jak zrobić miotłę z witek brzozowych, można się nimi, witkami brzozowymi, okładać w ruskiej saunie, też wyplatanie wyrobów z korzeni sosny, pokaz żywicowania, warsztaty leśne, konkursy, quizy na temat lasu. Pokaz rasowych piesków myśliwskich. Na dziedzińcu są stoiska edukacyjne Nadleśnictw: Bolewice, Karwin, Międzychód, Międzyrzecz, Skwierzyna, Smolarz i Trzciel.

W obszernych podziemiach Muzeum piękna wystawa historyczna z okazji 100.lecia Lasów Państwowych. Praca w lesie – dawniej i dziś. Stare mapy nadleśnictw. Dawne narzędzia pracy. Naturalnych rozmiarów wypchane wilki szare, cietrzewie, głowy łosia, żubra, tura. Leśna piwniczka z darami natury, pyszności kuchni myśliwskiej, np. syrop klonowy, zioła. Nasiona dębu, grabu, buka, klona, jawora. Żywica i narzędzia do jej pozyskiwania – służyła do smarowania kół wozów, konserwacji, jeden z leśników opowiada mi o dziegciu – z brzozy; produkcie o gęstej, smolistej konsystencji powstającym w wyniku suchej destylacji drewna bądź kory różnych gatunków drzew i krzewów wytwarzanym w smolarniach... By obejrzeć dokładnie wszystko na wystawie, trzeba kilku godzin...


Iwona Wróblak

maj 2024 r.