Deszczowe Wyszanowskie Dożynki Gminne
W
tym roku sołectwo w Wyszanowie organizowało, razem z Międzyrzeckim Ośrodkiem
Kultury i Urzędem Miasta i Gminy, uroczystości Dożynkowe. Mieszkańcy wsi
przygotowali się do uroczystości bardzo starannie, pomagając organizatorom w
pracach porządkowych, posesje udekorowano, zgodnie z tradycją, scenkami
rodzajowymi, był to swoisty teatr plastyczny, wymowne świadectwo historii
polskiej wsi i przemian społecznych, jakiej doświadczyła… Pełne humoru postacie
i sytuacje, korzeniami zaistniałe w popegeerowskich, jeszcze niedawnych,
obyczajach, inteligentnie i ciekawie, jak w kabarecie, z dystansem pokazanych.
Brawo mieszkańcy!
Teraz chleb i mleko kupuje się w
marketach, mięso i przetwory również, ale przywożone są tam te produkty przez
polskich rolników, których gospodarstwa są czasami bardzo duże. Warto jest
jednak pamiętać o historii i tradycji wiejskich gospodarstw rodzinnych. Piękne
wieńce dożynkowe z sołectw Gminy przemaszerowały w korowodzie po mszy św. z
kościoła św. Józefa w Wyszanowie – jak każe tradycja – na plac festynowy.
Pięknie byłoby, gdyby nie ciągle lejący się z niefrasobliwego dzisiaj nieba deszcz
– tak wyczekiwany od ponad dwóch miesięcy, szczególnie u nas w lubuskiem, gdzie
uporczywa susza, przy wysokich temperaturach, spustoszyła większość upraw, na kształt
klęski żywiołowej, deszcz padał akurat w dzień tego plenerowego Święta…
Deszcz w Dożynki 2018, w Święto
Plonów. Niebiosa się śmieją. Rolnicy już niekoniecznie, ze sceny burmistrz
obiecał pomoc najbardziej dotkniętych klęską suszy rolnikom. Schowani goście
pod parasolami, zadaszeniami, czekali na chwilę przejaśnień, które nie
nastąpiły. Przykryto foliami piękne ikebany, efekty kilku dni pracy
społeczników, ich wkład również finansowy… Zdążyłam zrobić kilka zdjęć tym
dziełkom sztuki…
Scena była oczywiście zadaszona. Po
krótkich okolicznościowych powitaniach władz samorządowych, życzeniach – od
burmistrza Remigiusza Lorenza, przewodniczącej Rady miejskiej Marii Kijak,
Zofii Plewa reprezentującej Starostwo Powiatowe, gospodarza tegorocznych
Dożynek sołtysa Wyszanowa Jarosława Tomaszewskiego – zwyczajowe podziękowania
dla obecnych właścicieli gospodarstw rolnych, za wkład pracy – nie zawsze
owocujący wynikami finansowymi, jak w tym ubogim w opady deszczu w czasie
największej wegetacji upraw roku. Mimo to – bochny chleba zostały wręczone na
ręce sołtysów: Gorzycy, Bukowca, Jagielnika, Kalska Kaławy, Kęszycy Leśnej, Kuligowa,
Kurska, Kuźnika, Nietoperka, Piesek, Pniewa, Szumiącej, Św. Wojciecha, Żółwina
i gospodarza uroczystości – Wyszanowa.
Pieczone – przez panów strażaków –
kiełbaski rozdawane były gościom i mieszkańcom Wyszanowa, jak również
grochówka. Także domowe ciasta i – ponoć z procentami… - nalewka… Pod namiotami
zainstalowały się stanowiska z poszczególnych wsi, prezentujące kuchnię i swój
dorobek kulturowy. Przemykaliśmy w strugach deszczu ciesząc nimi oczy - mimo pogody,
dla pocieszenia i pamięci o wydarzeniu zrobiono dokumentacyjnie dużo zdjęć,
filmów.
Po dwa utwory – zaprezentowały na scenie nasze
lokalne zespoły śpiewacze i ludowe: Zespół „ALE BABKI” z Piesek, Dziecięcy Chór
„PICCOLO”, Międzyrzecki Chór Kameralny, Zespół „POD GRUSZĄ” z Kurska, dzieci z
Klubu Tańca Towarzyskiego „FAN DANCE”, Zespół „NIETOPERZANIE” z Nietoperka, Chór
„ECHO” z Międzyrzecza i Zespół „KĘSZYCZANKI” z Kęszycy Leśnej. Zapowiadaną Gwiazdą
wieczoru będzie B-QLL.
Piękny ludowy teatr zaprezentowały
wyszanowskie dzieci, z piosenkami i układem choreograficznym, w ludowych
strojach. Międzyrzecki Dworzec – Tworzec Aleksandry Banak z mężem również się
przygotował z zabawami i konkursami dla dzieci.
Jak orzekło jury, za najpiękniejszy
uznano wieniec dożynkowy z Nietoperka, chociaż – moim zdaniem – wiele z nich, jeśli
nie po prostu WSZYSTKIE, ze względu na twórcze pomysły, wykonanie, estetykę,
powinny zostać nagrodzone.
Iwona
Wróblak
wrzesień 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz