Celina Kotz
ponownie w Międzyrzeczu
Trzeci, ostatni na razie, niestety,
koncert z cyklu „Spotkania z muzyką
klasyczną”, tym razem w sali kameralnej Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury.
Wystąpiła jedna z najlepszych skrzypaczek młodego pokolenia - Celina Kotz, którą
gościliśmy już u nas w MOK. Artystka jest laureatką wielu konkursów
skrzypcowych w kraju i za granicą. Koncert prowadził, jak wszystkie poprzednie,
Wiesław Pietrusik.
Od klasyki zaczęliśmy. J.S. Bach - Sarabanda, Gigue i Chacconne z II Partity
d-moll na skrzypce solo. Skrzypcowy Bach. Klasyka w swej różnorodności, w
pięknie formy skończonej, w bogactwie wątków. Wirtuozeria młodej skrzypaczki
delektującej się każdym dźwiękiem. Bach wsłuchany we frazy przestrzeni
międzynutowej. Wariacyjny, barokowy. Pozorna prostota, strzelista w formie jak
kolumny doryckie.
F. Kreisler – „Recitativo i scherzo”.
Muzyka
przypominająca włoski barok. Pełna dramaturgii, namiętności, radości. Bardzo
ciekawy. N. Milstein – „Paganiniana”.
Jak powiedziała Celina Kotz, zebrane w tym utworze są prawie wszystkie możliwe
arcytrudne wykonawczo elementy. Popis techniki grania na tym trudnym
instrumencie, jakim są skrzypce. Zawrotne tempo, ciekawe efekty dźwiękowe.
Na koniec tego – krótkiego dla nas,
słuchaczy, koncertu – Grażyna Bacewicz, kompozytorka i skrzypaczka; „Kaprys Polski”. Romantyczna nostalgia,
zaduma - w klasycznej formie, typowej dla autorki. Dłuższe frazy poprzetykane pełnymi
dynamizmu partiami, formy bliskie nam, inspiracje kojarzone z wielkimi polskimi
kompozytorami.
Iwona
Wróblak
listopad 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz