Gorzki Norwidowy chleb jest polskość
200. Rocznica urodzin C. K. Norwida, w auli Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Międzyrzeczu, była uczczona godnie – koncertem kameralnym, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Organowej i Kameralnej „SAUERIANUM”. Koncert prowadził Wiesław Pietruszak. Sponsorem cyklu koncertów, które miały wcześniej miejsce w Drezdenku, Krzyżu Wlkp. i Sierakowie, była Fundacja PZU. Gości przywitała dyrektorka PSM Małgorzata Telega-Nowakowska.
Norwid – miłość koneserów poezji, pisarz, poeta aktualny jak niewielu... Jak pisał poeta - Gorzki to chleb jest polskość – i to się nie zdezaktualizowało...
Cytować Norwida słuchając kompozycji F. Chopina. Recytując Norwidowy kultowy „Fortepian Chopina”; ostatnie chwile życia kompozytora, tak jak je literacko wspominał Norwid - (….) nie stargam ci ja je, ja uwydatnię....
Cytaty z wierszy Norwida, z jego pism i listów, na stałe zagościły w polskiej kulturze, znacząc naszą literaturę dziegciem konstruktywnej krytyki nurtów filozofii myśli polityczno-społecznej ostatnich stuleci; - „(…) Jestem z kraju (pisał), gdzie od blisko 100. lat każdy czyn ze wcześnie, każda myśl - za późno...(...)”. Norwid jest – w sposób polski, co jest stosunkowo nieczęste – uniwersalny (jak Chopin...). Poeta ma odwagę mieć zdanie odrębne, jak byśmy dzisiaj powiedzieli; epoka jego była taka, że szamotał się (artystycznie) w dramaturgii naszej historii, w dialogu z zastaną formą stylu literackiego, który stał się – niezupełny....I to znamię, odziedziczone po 123. latach niewoli, bardzo wolno znika... Jak pisał prof. W. Gomulicki - (…) „szansa wyjścia (literatury polskiej) z opłotków została stracona...(...)”. Bo polskość, z wkładem kulturowym własnym, gdzie Stopami jest ziemia i krajobraz jej kultury, w który wrosła, to też uniwersalność przeżyć narodu w środku Europy, z jego dziwną historią, która tak nas naznaczyła.
Piękne strofy Norwidowie... urzekają Nas i dzisiaj.
Norwid przywrócony naszej oficjalnej literaturze dopiero 80 lat temu. Styl Norwidowy, nieco inny od głównego nurtu - obolałej polskości, zakleszczonej w nieco skostniałej formie postromantycznej, po-Mickiewiczowskiej, jak mówią poloniści, w czasach współczesnych szkodliwej... Norwid już wtedy, w XIX wieku, nie widział szansy dla Polski w mesjanistycznej idei męczeńskiej, cierpiętniczej, uważał, że trzeba ją uniepotrzebnić... Bo naród nie powinien pomagać, czy wręcz – współuczestniczyć, w swym unicestwienieniu... C.K. Norwid – zdrój krynicy wspaniałej poezji, myśli filozoficznej, nowatorskich form wypowiedzi, pisarz nie stroniący od neologizmów.
Kompozytor Józef Nowakowski był przyjacielem Norwida. Jego utwór – „Fantazję na temat motywu z Opery „Halka” St. Moniuszki usłyszeliśmy w wykonaniu prof. Piotra Szychowskiego – fortepian. Jak mówił do zgromadzonych na widowni uczniów Szkoły Muzycznej pan Pietruszak – na „Halkę” trzeba przyjść, posłuchać tej opery... Dzieci uczące się gry na skrzypcach, na fortepianie itd. są bogatsi o cały jeden świat... W utworze typowe dla stylistyki muzycznej epoki powstań dramatyczne frazy, przetykane ludowymi inspiracjami, skoczne motywy, zakorzenione w kulturze ziemi. Nuty pełne Chopinowskiego dramatyzmu tego wieczoru rzeźbiły we mnie przeżycia, do których na pewno, nie tylko ja, powrócę. Pociągnięcia smyczka godne pióra Norwidowego, utwór dopasowany klimatem do stylistyki jego poezji. Klarowna kompozycja, we wspaniałym wykonaniu pianisty, którego znamy z poprzednich koncertów prowadzonych przez pana Pietruszaka. „Arie Jontka” z Opery „Halki”
Chopin. „Nokturn cis-moll” na skrzypce – Celina Kotz, i fortepian. Przepięknie wykonany, z dyskretnym akompaniamentem prof. Szychowskiego. Jarosław Bręk – bas-baryton, zaśpiewał pieśń „Co rano skoro ustępują cienie...”, „Błogosławione pieśni malinowe”...
Klasyka Bachowska. „Adagio Sonata g-moll” J.S. Bacha. Monumentalne, poukładane, kojące swym niezniszczałym klasycyzmem.
Znowu F. Chopin, który tak pięknie brzmi pod palcami pianisty P. Szychowskiego. „Preludium Des-dur „Deszczowe”. Nutki jak kropelki wody w końcu klata w międzyrzeckiej PSM, uporczywie artystyczne... Potem część „Oratorium...” Jana Pendereckiego, początkowe frazy wiersza „Fortepian Chopina”, zaśpiewane przez Jarosława Bręka. Penderecki wtórujący słowom Norwida, muzyce Chopina, jego wariacje na temat obydwóch polskich twórców, poety i kompozytora...
„(…) do bez-tęsknoty, i do bez-myślenia (…) Tęskno mi Panie (...)” Moja Piosnka C.K. Norwida (bardzo) patriotyczna, chociaż daleka od nacjonalizmu. Zakochana w (Z)ziemi, z której wyrosła, i w niebie (nad tą ziemią), w które była zapatrzona...
Iwona Wróblak
wrzesień 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz