Rozsypał nam się worek z Koncertami w Szkole Muzycznej...
Filharmonicznie się zadziało się w auli naszej Szkoły Muzycznej... Dzięki staraniom Wiesława Pietruszaka ze Stowarzyszenia „Miłośników Muzyki Organowej i Kameralnej „Sauerianum”, i oczywiście przychylności dyr. PSM Małgorzaty Telegi – Nowakowskiej, miało miejsce już drugie Spotkanie Kameralne „Międzyrzecz 2021” (Patronat Honorowy: Wiesław Ochman, dyr. artystyczny dr hab. Piotr Szychowski), sponsorowane przez Projekt „Lubuskie warte zachodu”, przy wsparciu marszałek woj. lubuskiego Elżbiety Polak.
Koncerty wyśmienite, na europejskim poziomie... W tym ostatnim wzięli udział Szymon Musioł – prorektor Akademii Muzycznej w Poznaniu (fortepian) i jego córka, młodziutka ale bardzo zdolna skrzypaczka Antonina Musioł oraz pianista Jilin Chen z Chin. A czeka nas jeszcze jeden (na razie..?) koncert , 22 października...
Po nas, jak pisał C.K. Norwid, zostanie (…) poezja, i dobroć, i więcej nic... Pozostanie pamięć o wspaniałych koncertach z artystami z najwyższej półki. Uczniowie Szkoły Muzycznej mieli lekcję pokazową, jak należy grać, i My, widzowie, dostęp do kultury najwyższych lotów. Bo Kultura jest (Norwidowym) Dobrem...
Claude Debussy – Chińskie klimaty. "Estamples". Jilin Chen przy fortepianie. Doskonała technika – to uczeń pana Piotra Szychowskiego, którego już wielokrotnie podziwialiśmy w Międzyrzeczu. Z dźwięków wyłuskuję obrazy, miękkie brzmienia, dalekowschodnie, wysmakowanych japońskich pagód, ogrodów feng shui z płynącymi strumyczkami, które koją nasze umysły i dusze, swym porządkiem, mądrością kultury konfucjańskiej liczącą wiele setek lat. Debussy, prekursor, przedstawiciel muzyki współczesnej, impresjonista, był pod wyraźnym wpływem orientalnych kultur muzycznych, podróżował po Azji, tworzył utwory o gęstej fakturze, żywej kolorystyce, czego próbkę mamy w wykonaniu Jilin Chen'a. Smakowanie każdej nutki, staranność w przekazaniu, interpretacji wielości motywów i tematów, tak jak bogata jest stara kultura dalekowschodnia, jako inspiracja dla muzyki współczesnej.
Fritz Kreisler, austriacki kompozytor i skrzypek, jego utwór „Schön Rozmarin”, utrzymany w pogodnym nastroju, wiedeńskie klimaty epoki, której już nie ma, zagrali Szymon Musioł – fortepian i Antonina Musioł – skrzypce. Słodkie romansowe brzmienie skrzypiec, opowieści muzyczne na skrzypcach. Następnie - E. Elgar "Salut d'amour", Camille Saint-Saëns "Łabędż" 13. część "Karnawału zwierząt", i ponownie F. Kreisler "Synkopation" (Synkopy), klasyczny rytm walca wiedeńskiego, jakby na nowo słyszany w którejś z wiedeńskich kafejek, lub w operze. Fragmenty z tych utworów często używane są w muzyce filmowej. Carl Bohm - „Perpetuo Mobile”, Emil Młynarski - „Mazurek G-dur” - dobrze nam znane mazurkowe rytmy, skoczne, taneczne, i polskie, ludowe. Motyw i wariacje na temat wiodący.
Na koniec, w wykonaniu pana Sz. Musioła "Sonata quasi una fantasia cis-moll op.27 nr 2 (Sonata księżycowa) Ludwiga van Beethovena, jedna z najsłynniejszych sonat (1800-1801 r.) w historii muzyki. Mieliśmy przyjemność wysłuchać wszystkich 3. części . Wsłuchana w siebie, tajemnicza, nocna i mistyczna. Potem jak swoja antyteza, i w trzeciej części – jak zabawa z muzyką, w burzy dźwięków, starannie, po Bethowenowsku, ułożonych, pięknem absolutnym.
Jak, żegnając gości i słuchaczy, zauważyła dyr. M. Telega -Nowakowska, w Międzyrzeczu nie mamy filharmonii, ale mamy – Szkołę Muzyczną... Mamy scenę filharmoniczną, doskonały fortepian, i zaprzyjaźnionych animatorów kultury muzycznej, którzy nas, z artystami, odwiedzają... Czekamy na dalsze koncerty!
Iwona Wróblak
wrzesień 2021 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz