11. Listopada - Wieczór wspólnie zaśpiewany
Jak – kameralnie - świętować WSPÓLNE
narodowe Święto, 99 rocznicę odzyskania przez Najjaśniejszą Rzeczpospolitą
niepodległości? Razem śpiewając.
Restauracja „Kasyno” w
Międzyrzeczu. Secesyjny budynek nie tak dawno odrestaurowany, nowy właściciel
zachował zabytkowe elementy wystroju wnętrza. W dawnej sali balowej, gdzie
jeszcze kilka lat temu na ścianach wisiały zbroje rycerskie, z okazji Dnia Niepodległości
- Zespół „Werwa”, w składzie: Waldemar Kozielewski – wokal i Stanisław
Pilipczuk – instrumenty klawiszowe, przypomną nam pieśni związane z o
odzyskaniem niepodległości, a także inne – te współczesne, również powiązane z tą
tematyką.
Współorganizatorem spotkania,
koncertu – razem ze Zbigniewem Smejlisem, radnym powiatu międzyrzeckiego, jest
Stowarzyszenie „Perspektywa 2.0” , zajmujące się sprawami gospodarczymi i
społecznymi obywateli naszego regionu.
Na głównym miejscu jest eksponowany:
portret Marszałka Józefa Piłsudskiego, krótkie kalendarium procesu odzyskiwania
w 1918 r. naszej narodowej i obywatelskiej tożsamości. Na początek śpiewamy –
„Rotę” – nie rzucim ziemi skąd nasz ród…
mocny bas-baryton Kozielewskiego. „Tobie
ukochana ziemio”… biało-czerwone kotyliony wpięte są w klapy muzyków. Nie
zabraknie „I Brygady…” legionowej,
potem, ludowej już pieśni – „Przybyli
ułani pod okienko”.
Po tym retrospektywnym przeglądzie,
bardzo punktowym, naszej muzycznej twórczości niepodległościowej – współczesne,
Opolsko – festiwalowe, przeboje pamiętnego zespołu „No to co”, z czasów słusznie
minionych, ale które też przynależą do polskiej historii… Są piękne,
melodyjne, i ludzie je lubią, bo są pieśniami…
Tak jak piosenki harcerskie, które chętnie nucimy przy ogniskach na przykład…
Niekoniecznie będąc czynnymi harcerzami.
Nasza – nieustająca (!?) walka o
niepodległość, czyli lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku. Bard polski Jacek
Kaczmarek i jego mądre, filozoficzne „Mury”,
zawsze, w każdej rewolucji i okresie porewolucyjnym, aktualne, o samotnym
śpiewaku, którego samotnicza kondycja śpiewacza jest wpisana w zawód, jaki
wykonuje. A na koniec nasze pop-biesiadne, radosne, „Kocham Cię Polsko”, z przymrużeniem oka, z sentymentem do faktu
istnienia dnia powszedniego, różnych
przejawów życia przeciętnych ludzi i cyklu codziennego trwania.
Iwona
Wróblak
listopad 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz