Joga dobra dla wszystkich
-
Dziecko, podobnie jak dorosły, potrzebuje harmonii i wyciszenia… Nie ma
rozgraniczenia, według wieku (dla osób uprawiających ćwiczenia, czyli jogę…) Może mniejsza uważność. Na kursy chodzą
osiemdziesięciolatkowie, i dzieci też. Krystyna Świątek jest instruktorem hatha jogi.
Klimatyzowane pomieszczenie na
piętrze Biblioteki Publicznej w Międzyrzeczu. Na wykładzinie kilkanaścioro
dzieci. Część przyszła z rodzicami. Dzisiaj w planie zajęć - również joga… Nowa przygoda wakacyjna…
Metoda
B.K.S. Iyengar’a, jednego z najwybitniejszych współczesnych nauczycieli jogi, charakteryzująca się niebywałą
precyzją i metodycznością, gdzie nacisk kładzie się na personalizację praktyki.
Powrót do pełnej harmonii. Metoda zmniejszająca
nadpobudliwość. Otwierająca na świat, na otoczenie. Ważny jest oddech. Przez nos.
Stopy
razem, zwrócone do siebie – mają się dotykać.
Ugięte nogi. W prawidłowej pozycji tej asana
pomagają paski. Instruktorka pomaga je założyć. Giętkie dziecięce ciała – aż proszą
się, by im pomóc takie pozostać… Jednocześnie pani Krystyna sygnalizuje zauważone
początki płaskostopia u jednej z dziewczynek – i dba, by kręgosłup u powierzonych
jej na godzinę dzieci pozostał w czasie ćwiczenia prosty.
Zwyczajowe przedstawienie się – imion nie
zapamiętamy, ale dobrym obyczajom, atmosferze spotkania, powinno stać się
zadość… Wprowadzone są też konsekwentnie zasady: zamknięte usta (nie rozmawiamy w czasie ćwiczeń – słuchamy instruktora,
i słuchamy swojego ciała), oddychamy
nosem.
Każda pozycja asana, jej przyjęcie, daje wiele pożytku dla naszego ciała. Poprawia
kondycję fizyczną, poprawia pamięć, koncentrację. Ich systematyczne wykonywanie
da z pewnością w dłuższym okresie odczuwalne wyniki, poprawę.
Rozciągamy. Nie powinniśmy być spięci. Dolną część kręgosłupa.
Nasze stopy. Mięśnie ud. Z korzyścią dla naszych stawów skokowych, kolan. To bardzo
ważne, żeby nasz kręgosłup był elastyczny. Żeby jak najdłużej trzymał zdrowo
nasze ciało…
Instruktorka pokazuje, jak należy ułożyć
ciało. Miękkie ruchy. Dzieci naśladują. - Pracujemy
z oddechem…
Jedna z pozycji – lustrzane odbicie… Skłony w bok. Bardzo ważna dla młodego rozwijającego
się fizycznie człowieka. Obie strony ciała powinny być zrównoważone. Zazwyczaj tak
nie jest do końca – i po to są ćwiczenia. Słuchamy ciała, które nam
sygnalizuje, która strona odczuwa ból przy wykonywaniu danej asana, to dla nas sygnał, że tu trzeba popracować.
To przyjemne, nieinwazyjne ćwiczenia. Z wydechem
ręce przenosimy do tyłu, splatając je za plecami. Broda do nosa. W pozycji dziecka – odpoczynek. Który wycisza. Uspokaja,
regeneruje. Trwamy w niej… Zalecana w chwilach dużego stresu – który się
wszystkim zdarza… A na ból głowy – wrzucamy sobie mudrę (kciuk i trzeci palec – razem). W pozycji sfinksa pięknie rozciągamy
brzuch. I organy wewnątrz brzucha. Rozciągnijmy się tak, jak rozciąga się nasz
domowy pies… (pozycja „psa”). Dłonie „spacerują’ po podłożu w stronę stóp. Korygowanie
postawy – stopy proszę rozsunąć na
szerokość bioder. Asany mogą
wiele…Niektóre ćwiczenia są zresztą wzięte z jogi do rehabilitacji w medycynie tradycyjnej.
Wiele asan ma nazwy zwierząt, też roślin. To nieprzypadkowe… Obserwowanie
przyrody, wielka mądrość tysięcy pokoleń uzdrowicieli, która nie powinna zaginąć.
Relaksacja na koniec. Kojąca muzyka. Naturalne
dźwięki. Zamykamy oczy. rozluźniamy ciało. Nasze narzędzie na tym świecie. Coraz
większą powierzchnią skóry nasze ciało zlewa się z podłożem. Ciepło wypływa z
brzucha i rozlewa się po ciele. NASZE ciepło, którym będziemy może nasączać dostępny
nam świat. Ku pożytkowi (wszystkich) istot czujących, którymi my TEŻ jesteśmy. W
harmonii. Chociaż chwilowej…
Iwona
Wróblak
sierpień 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz