piątek, 10 sierpnia 2018


Joga dobra dla wszystkich


            - Dziecko, podobnie jak dorosły, potrzebuje harmonii i wyciszenia… Nie ma rozgraniczenia, według wieku (dla osób uprawiających ćwiczenia, czyli jogę…) Może mniejsza uważność. Na kursy chodzą osiemdziesięciolatkowie, i dzieci też. Krystyna Świątek jest instruktorem hatha jogi.
            Klimatyzowane pomieszczenie na piętrze Biblioteki Publicznej w Międzyrzeczu. Na wykładzinie kilkanaścioro dzieci. Część przyszła z rodzicami. Dzisiaj w planie zajęć - również joga… Nowa przygoda wakacyjna…
 Metoda B.K.S. Iyengar’a, jednego z najwybitniejszych współczesnych nauczycieli jogi, charakteryzująca się niebywałą precyzją i metodycznością, gdzie nacisk kładzie się na personalizację praktyki.
Powrót do pełnej harmonii. Metoda zmniejszająca nadpobudliwość. Otwierająca na świat, na otoczenie. Ważny jest oddech. Przez nos.
Stopy razem, zwrócone do siebie  – mają się dotykać. Ugięte nogi. W prawidłowej pozycji tej asana pomagają paski. Instruktorka pomaga je założyć. Giętkie dziecięce ciała – aż proszą się, by im pomóc takie pozostać… Jednocześnie pani Krystyna sygnalizuje zauważone początki płaskostopia u jednej z dziewczynek – i dba, by kręgosłup u powierzonych jej na godzinę dzieci pozostał w czasie ćwiczenia prosty.
Zwyczajowe przedstawienie się – imion nie zapamiętamy, ale dobrym obyczajom, atmosferze spotkania, powinno stać się zadość… Wprowadzone są też konsekwentnie zasady: zamknięte usta (nie rozmawiamy w czasie ćwiczeń – słuchamy instruktora, i słuchamy swojego ciała), oddychamy nosem.
Każda pozycja asana, jej przyjęcie, daje wiele pożytku dla naszego ciała. Poprawia kondycję fizyczną, poprawia pamięć, koncentrację. Ich systematyczne wykonywanie da z pewnością w dłuższym okresie odczuwalne wyniki, poprawę.
Rozciągamy. Nie powinniśmy być spięci. Dolną część kręgosłupa. Nasze stopy. Mięśnie ud. Z korzyścią dla naszych stawów skokowych, kolan. To bardzo ważne, żeby nasz kręgosłup był elastyczny. Żeby jak najdłużej trzymał zdrowo nasze ciało…
Instruktorka pokazuje, jak należy ułożyć ciało. Miękkie ruchy. Dzieci naśladują. - Pracujemy z oddechem…
Jedna z pozycji – lustrzane odbicie… Skłony w bok. Bardzo ważna dla młodego rozwijającego się fizycznie człowieka. Obie strony ciała powinny być zrównoważone. Zazwyczaj tak nie jest do końca – i po to są ćwiczenia. Słuchamy ciała, które nam sygnalizuje, która strona odczuwa ból przy wykonywaniu danej asana, to dla nas sygnał, że tu trzeba popracować.
To przyjemne, nieinwazyjne ćwiczenia. Z wydechem ręce przenosimy do tyłu, splatając je za plecami. Broda do nosa. W pozycji dziecka – odpoczynek. Który wycisza. Uspokaja, regeneruje. Trwamy w niej… Zalecana w chwilach dużego stresu – który się wszystkim zdarza… A na ból głowy – wrzucamy sobie mudrę (kciuk i trzeci palec – razem). W pozycji sfinksa pięknie rozciągamy brzuch. I organy wewnątrz brzucha. Rozciągnijmy się tak, jak rozciąga się nasz domowy pies… (pozycja „psa”). Dłonie „spacerują’ po podłożu w stronę stóp. Korygowanie postawy – stopy proszę rozsunąć na szerokość bioder. Asany mogą wiele…Niektóre ćwiczenia są zresztą wzięte z jogi do rehabilitacji w medycynie tradycyjnej.
Wiele asan ma nazwy zwierząt, też roślin. To nieprzypadkowe… Obserwowanie przyrody, wielka mądrość tysięcy pokoleń uzdrowicieli, która nie powinna zaginąć.
Relaksacja na koniec. Kojąca muzyka. Naturalne dźwięki. Zamykamy oczy. rozluźniamy ciało. Nasze narzędzie na tym świecie. Coraz większą powierzchnią skóry nasze ciało zlewa się z podłożem. Ciepło wypływa z brzucha i rozlewa się po ciele. NASZE ciepło, którym będziemy może nasączać dostępny nam świat. Ku pożytkowi (wszystkich) istot czujących, którymi my TEŻ jesteśmy. W harmonii. Chociaż chwilowej…
Iwona Wróblak
sierpień 2018






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz