czwartek, 30 sierpnia 2018


Pensjonat Pod Strzechą miejscem przyjaznym dla Szansy

            Celebracja Prezentacji koncertowej Szansowiczów rozpoczęta… Urokliwy letni wieczór w Ośrodku „Głębokie” w Pensjonacie „Pod Strzechą”, znani od lat przyjaciele, sympatycy ruchu na rzecz integracji społecznej. Coroczne spotkanie miłośników muzyki i muzykowania Stowarzyszenia „Szansa” – jak zwykle w rodzinnej atmosferze. We wspólnocie, z powodu powinowactwa w radości z wzajemnego szacunku i przyjaźni. Jej sens, wspólnoty zainteresowań, idei, jest zawsze pierwszy, najważniejszy, dla pojedynczego człowieka…
            Tego doświadczamy. Na XXIII już koncercie Stowarzyszenia Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Uzdolnionej Artystycznie „Szansa” w Międzyrzeczu. By móc złożyć – bardzo zasłużone – gratulacje z powodu występu publicznego z piosenką, wobec widowni, rodziny i przyjaciół. Obecni są wierni zawsze słuchacze koncertu, i oczywiście uczestnicy, czekający przez cały rok na to święto wzajemnej empatii, którzy się do tego występu starannie przygotowują, w domu i także tuż przed koncertem. Bolesław Kołodziejski z Zielonej Góry, z zawodu terapeuta i nauczyciel, od kilku lat prowadzi te koncerty, a przedtem próby do nich – co jest pretekstem do uścisków i powitań, rozmów, do nacieszenia się sobą. Dzieje się to w przyjaznym dla inicjatyw społeczno - artystycznych Pensjonacie „Pod Strzechą” Jacka i Beaty Bełzów, w tym roku pan Bełz, by – jak powiedział – naładować na cały rok swe akumulatory – przerwał na ten czas swój krótki urlop i przyjechał by osobiście uczestniczyć w spotkaniu, nie chcąc nie być na Prezentacjach „Szansy” w jego Pensjonacie. Karolina Szulga, córka pani Hani Szulgi, wieloletniej byłej prezes Stowarzyszenia, działającej na rzecz osób z niepełnosprawnościami – pięknie śpiewająca Karolina (przy tylko kilku procentach słuchu w jednym uchu) zadedykowała swoje piękne pieśni właśnie panu Jackowi Bełzowi. Jest Karolinka modelowym przykładem, jak poprzez pracę, rehabilitację i opiekę artystyczną bardzo wiele można  osiągnąć nawet przy dużych uszkodzeniach sensorycznych i fizycznych.
            Spotkać się i zaśpiewać. Zaśpiewać i spotkać się… Z przyjemnością słuchamy niewidomej Moniki Kubiak z Międzyrzecza, śpiewającej (m.in.) „Zegarmistrza światła purpurowego”, znany przebój sprzed lat – dla nas popis umiejętności, bardzo dużych, wokalnych tej uroczej dziewczyny o mocnym czystym sopranie.  
Nasze gwiazdy Prezentacyjne to też n.p. Honoratka Frankiewicz z Ostrowa Wlkp. Słoneczko spotkań Szansowiczów, radość życia i docenienia jego esencji, tak myślę, promieniejące na nas wszystkich. Ciepły głos, wiele lat Honorcia przyjeżdża na Prezentacje, czekamy na nią zawsze. Ogromna wrażliwość, którą potrafi uzewnętrznić. Dobry warsztat piosenkarski… Zapamiętałam frazę z tekstu jednej z piosenek – w środku zimy - lato dać… Honorata powiedziała, że ludzie organizujący koncerty Prezentacji są, cytuję – wspaniali, dodam od siebie – że są mądrzy i wrażliwi. I zdecydowani, by czynić to nieustające dobro, jakim są spotkania artystyczne osób niepełnosprawnych – na koncertach i spotkaniach pokoncertowych, i jak bardzo dużo im to daje w osobistym rozwoju. Ta artystyczna emanacja wokalna, artykulacja dążeń do spełnienia się bardzo człowieczego – jej szybka droga. Do satysfakcji.
Piosenki poetyckie nieodmiennie śpiewa Kasia Leśkiewicz z Trzciela. „Czerwone korale” pięknie ze znawstwem tematu interpretowane, aż chce się tańczyć… Ania Ilminowicz – z chwilą wejścia na scenę „zapomina” o swoich schorzeniach, jest tylko dla śpiewania, dla wykonania… chyba profesjonalnego, zadania, które sobie przedstawiła ćwicząc je bardzo długo, w domu akompaniując sobie na fortepianie. Jest ambitna, wydaje się być całkowicie zanurzona w klimacie wykonywanej kompozycji. Śpiewa trudną technicznie pieśń z musicalu amerykańskiego, to wysoka poprzeczka. Doceniamy to, jesteśmy pod wrażeniem wysokiego szkolonego głosu Ani i jej wrażliwości, która dopiero na scenie jest należycie eksponowana. To najgłębszy sens Prezentacji, występy sceniczne Ani Ilminowicz.
Basia Borowicz z Poznania to następna z gwiazd, które widzimy na Prezentacjach już któryś raz z kolei. Utalentowana, i niewątpliwie lubiąca śpiewać, robi to z taką łatwością, jakby jej przeznaczeniem było dawać radość słuchaczom. Przemyślane interpretacje, ciepły głos, duże możliwości wokalne. Śpiewa utwór „Dokąd idziesz wędrowcze”, bardzo odpowiedni w dzisiejszych skomplikowanych czasach, gdzie trudnych pytań nie powinno się unikać.  
Mieliśmy niewątpliwą przyjemność słuchać kilku innych wykonawców, większość znamy z poprzednich koncertów. Bardzo stremowani, przejęci, oklaskami dodawaliśmy im odwagi. Rafała Adama z Pszczewa, Władysława Kaczmarka z Poznania – wybierającego piosenki filozoficzne, trudniejsze, Izabelę Jakubowską z Przylepu, Przemysława Sokołowskiego z DPS Międzyrzecz, tańczącą grupę dziewcząt ze Środowiskowego Domu Samopomocy z Międzyrzecza - Magdalenę Wróbel, Dominikę Kaczmarek, Helenę Szczyrbak, Ewę Tuczyńską. Mała Jagódka Pospieszna w piękny dykcyjnie sposób, ze zrozumieniem, zaprezentowała nam swoje możliwości deklamacyjne, jak się dowiedziałam, dziewczynka już występowała w konkursach recytatorskich. Tancerz breake dance Grzegorz Nowakowski z DPS Międzyrzecz wystąpił ze swoim autorskim układem, jak zauważyłam, ma ich spory wachlarz, nigdy nie są takie same. Niewątpliwie Grzesiu ma duży słuch muzyczny i łatwość przetwarzania melodii na ruch ciała. Ostatnią piosenkę zaśpiewała Karolina, razem z Bolesławem Kołodziejskim, dobrze im wychodzi ten duet – o tym była pieśń, że życie tylko wtedy szybko upływa, jeżeli ma treść… Wtedy biegnie bardzo szybko, smakujemy go, zauważając wszystko, co w nim piękne, jak myślę.
Po koncercie – jeszcze kilka słów od organizatorów, kwiaty, którymi obdarowywali się wzajemnie uczestnicy i gospodarze. Jesteśmy zwierciadłem tych, którzy nam pomagają… mówili zaproszeni goście. Podziękowania od Sylwii Guzickiej, prezes „Szansy”, dla Jacka Bełza i Kacpra Bełza. Pensjonat „Pod Strzechą” jest szczególnym miejscem na mapie lokalnej. Nie tylko miejscem biznesu turystycznego, z jego eksponowaną możliwie szeroką ofertą miejsc, które mogą turyści zwiedzać. To tam są rokrocznie plenery artystyczne – i spotkania niepełnosprawnych osób, które zaprasza Stowarzyszenie „Szansa”. Państwo Bełzowie stali się mecenasami lokalnej kultury i sztuki, a także propagatorami działań na rzecz integracji, wieloaspektowej, środowiska.
Bez mecenatu sponsorów działania stowarzyszeń nie byłyby możliwe. Jest ich długa lista: Starostwo Powiatowe – PCPR, Urząd Gminy Międzyrzecz, Gospodarczy Bank Spółdzielczy, Fundacja „Serce na dłoni” ze Skwierzyny, Wodociągi Międzyrzecz, Drukarnia „Jadar”, Katarzyna Wiese, Zofia Plewa, Beata i Jacek Bełzowie, Mirosław Szulga, Sławomir Guzicki, ZLOP, Edward Toczyński, B.H. Szmulkis, MOK, Rejonowy Sztab Ratownictwa Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej w Międzyrzeczu.
Organizatorzy (Stowarzyszenie „Szansa” i Agencja Usługowa „Duet” Jacek Bełz”) dziękują – wykonawcom, współorganizatorom, darczyńcom 1%  od podatku, wolontariuszom, instruktorom, pracownikom „Pensjonatu „Pod Strzechą”, pracownikom MOK, członkom i sympatykom Stowarzyszenia „Szansa”, instruktorom ŚDS Międzyrzecz, lokalnym mediom.
Czekamy więc na następne Prezentacje… To już za rok.

Iwona Wróblak
sierpień 2018


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz