piątek, 27 września 2024

 

Między teatrem Muzyki i Słowa a Teatrem tańca – Teatr Pinokio widowisko Lilly


„Lilly”. Widowisko na scenie Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury. Epicki pretekst – podróż statkiem młodej dziewczyny w pustym kufrze (kufry bywają w niewłaściwych miejscach...) przez ocean, i jej perypetie na jego drugim końcu, w środku drapieżnego z pocz. XX wiecznego kapitalizmu USA. Brooklyn... New York, New York, jak śpiewał F. Sinatra, Liza Minelli (u nas w Międzyrzeczu śpiewała – świetnie! - Aleksandra Dajworska) w znanym przeboju: (...) Te włóczęgowskie buty/Czekają by wyruszyć/przez samo serce tego/Nowego Yorku,/Chcę się budzić w mieście, które nigdy nie zasypia i stać się królem/ osiągnąć szczyt...”, marzenia bardzo licznej wtedy emigracji społecznej zarobkowej z tzw. Kontynentu (europejskiego). Co tam zastaną, gdy wysiądą z portu?.... Wszystko jest muzyką/rytmem (i tańcem-bratem muzyki...). Swing, przeboje jazzowe z początku lat. 20. ubiegłego wieku...

Jak zorganizowane jest młode prężne ekonomicznie państwo w Nowym Świecie. Śledztwo w sprawie zaginięcia kufra z cennymi obrazami prowadzi rzeczowa policjantka. Obok drapieżnego biznesu (czy obok niego..) Rockefellera Center kwitną bale charytatywne, nominalnie zajmujące się wsparciem ubogich, i tam – jak każe konwencja literatury, musicalu z tego okresu, dzieją się „cudowne” wzajemne odnalezienia (Johna, Lilly).

Meta-teatr w stylu reżyserskim Izabeli Spławskiej – Teatr „Pinokio”; dziecięco-młodzieżowe spojrzenie na temat amatorskiej sztuki scenicznej, jako wstęp, i antrakt: - zostaw, nie gramy żadnej ważnej roli, jestem sierotą... Tak się zaczyna. To nie tylko amerykański przytułek-sierociniec, do którego trafia Lilly, z szorstką hipokryzją instytucji „ochronki” - przed nędzą, przestępczością, i brakiem... wyuczonej tzw. moralności u sierot (ubogich, także w protestanckie normy „społeczne”), przeznaczone będą dla nich najmniej płatne zajęcia, jak np., sprzedaż gazet. Lilly z automatu posądzana jest o kradzież zawartości kufra. Także (niestety...) SĄ, istnieją na świecie aktorzy-sieroty, ale w swoim istnieniu niech nie przeszkadzają (w kostycznej sztuce, w życiu bogatszych, czyli moralnych obywateli tzw. postępowego świata), aktorzy głównych ról, oby nie zawadzali Widzowi (społeczeństwu), mającemu swoje sceniczne oczekiwania, nie-bulwersowali go... Chociaż nie do końca ta konwencja się dopełnia, bo rodzina Lilly, jej mama Celine, siostra Katie, i przyrodni brat John, się odnajdują – w werblu muzyki oddającej ducha czasu, rytmie porządku społecznego fabrycznej taśmy produkcyjnej. Rodzina zostaje – mimo totalnej automatyzacji – co jest zapowiedzią dziejów współczesnych...

A tymczasem na scenę wlewa się, jak płynna krystaliczna masa, strużkami, i falą, Teatr Taneczny „Trans” Anny Bubnowskiej, i Katarzyny Wierzbickiej - choreografek, który ruchem wyrazić może, jak sądzę, dokładnie wszystko. Też - myślę, jak by to było zamierzeniem, filozofię E. Kanta... Pierwsze wejście - jak duchy wirujące Historii, w czarnych sukniach, omotujące postacie dzieci. Plecie prządka czasu i zdarzeń epickiej opowieści, jej jednym z wątków, białą wstęgą materii, której szwy-elementy są domeną zapamiętałej obserwacji jej uczestników, u-plątanych w sobie i historio-zofii ery nowożytnej.

Historyczny sztafaż, stroje z początku XX wieku, nowinki techniczne, którymi żyje ówczesna nauka, w epoce pary, elektryczności, fascynacji np. amerykańskim wynalazcą i przedsiębiorcą Thomasem Alva Edisonem, samoukiem, który opatentował m.in żarówkę elektryczną, epoce reinwestowania zysków, rynkowej tzw. gospodarki. Dobrze uszyte stroje (kostiumografka Magda Czepirska Pracownia Twórcza Czepirkowo - Usługi Skrawieckie), ale czy problemy tamtych czasów dzisiaj nie są też aktualne? Celine-wynalazczyni, mama Lilly, nie jest doceniona; z córką i synem w Londynie zajmowali się modnym wtedy spirytyzmem, również z przedmiotów można wydobyć ich pamięć... gdzie jest Lilly? Pomogą ją znaleźć piraci, czy są projekcją, czy może śnią o nich ubogie dzieci z ochronki...

Na scenie, w czterech odsłonach widowiska, zobaczyliśmy ponad 100 osób - aktorów i tancerzy w wieku od 6 roku życia. Patronat Honorowy objęli Starosta Międzyrzecki Bogusław Zaborowski i Burmistrz Międzyrzecza Remigiusz Lorenz. Reżyseria: Izabela Spławska. Scenariusz – uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Heliodora Święcickiego w Międzyrzeczu: Marcin Milewski Maja Martysz, Marta Powęzka, Adam Lisiecki, Jagoda Włodarczyk, Kamila Głębocka.

Realizatorzy widowiska dziękują Lubuskiemu Bankowi Spółdzielczemu za wsparcie finansowe, Fundacji „Dotyk Kultury” Szymon Michalak, sekcji fotograficznej (Fot. Filip Pielesiak, Filip Spiczak), pracownikom MOK, Hubertowi Winnikowi i Mirosławowi Suchowskiemu i Mariuszowi Cieluchowi za przygotowanie scenografii.

Aktorzy obsada 1: Lilly: Julita Lisiecka, Coco: Tosia Zamorska, Ginger: Marysia Spławska, John: Jan Orzłowski, Celine: Weronika Robak, Katie: Jagoda Drabina, Madison:

Małgorzata Orzłowska, Samira: Matylda Cap, Alice: Alicja Makarewicz, Jane: Aleksandra Dajworska, Kapitanka: Iga Bralczyk, Stan: Konrad Wojtczak, Detektyw: Wiktoria Muller,

Laura Rockefeller: Sandra Kotwica, Arystokratki: Julia Fronczak, Marysia Wiśniewska, Ania Sawaściuk, Wiktoria Buszewska, Nadia Zwierzyk, Sierotki/Piraci: Jagoda Drabina, Lena Białkowska, Lena Łukasiewicz, Ewa Roszkowiak, Anastazja Barłóg, Jagoda Witkowska, Natan Neff, Wiktor Śpiewak, Amelia Hunczak, Janek Lisiecki.

Aktorzy obsada 2: Lilly: Julia Jóźwiak, Coco: Ula Malinowska, Ginger: Kornelia Sikorska, John: Juliusz Czajkowski, Celine: Hanna Wołk, Katie: Hania Strychała, Madison:

Maja Huczko, Daniel: Alex Czajkowski, Alice: Hania Kubiak, Jane: Aleksandra Dajworska,

Kapitanka: Kasia Majkut, Stan: Konrad Wojtczak, Detektyw: Basia Gądek, Laura Rockefeller: Julia Jedynak, Arystokratki: Róża Słodowy, Ania Perz, Wiktoria Andrusiow, Nikola Zajma, Sierotki/Piraci: Wiktoria Andrusiów, Nikola Zajma, Kuba Jóźwiak, Julia Winnicka, Tatiana Pietraszko, Aleksandra Bock, Marysia Stacewicz, Karolina Korsak

Tancerze: Koronczarki: Julia Ortyńska, Weronika Krompaszczyk, Amelia Gotlib, Wiktoria Łukasik, Dorota Adamirowicz, Karolina Bańko, Weronika Kusik, Marta Trochimczuk, Weronika Cierach. Mieszczanie: Adam Sochacki, Maja Masiukiewicz, Blanka Piotrowicz, Laura Gowda, Maja Kuczyńska Borzobohata, Ola Bondar, Oliwia Gotlib, Blanka Kuczyńska, Maja Starzak, Zuzanna Katarzyna.

Piraci: Blanka Pawelczak, Kaja Pomesna, Kaja Kuszczyk, Maja Kuszczyk Aleksander Siwczak, Lena Cap, Hanna Cap, Ewa Tyliszczak, Aleksandra Sójka, Inka Macińska, Nina Sroga, Aleks Tomaszewski, Aleksandra Jóźwiak, Natalia Czerwińska, Maja Kozdrój, Antonina Kaczmarek, Małgorzata Banak, Antonina Budniak, Wiktoria Koch, Bartłomiej Gil, Antonina Ziobrowska.

Muzycy: Julia Stolarczyk, Hanna Pańczuk, Zuzanna Makarewicz, Sabina Sztuba-Frąckowiak, Jagoda Włodarczyk, Konrad Wojtczak, Adam Szymakowski. Aleksandra Dajworska - „New York, New York”, „The Greatest Show”, Ula Malinowska/Julita Lisiecka - „Look for the light” Jagoda Drabina i Hania Strychała - „Prawie udało się” Hanna Wołk i Weronika Robak - „Prawie udało się”. Chórki: Tosia Zamorska, Marysia Spławska, Julia Jóźwiak, Kornelia Sikorska.

W holu MOK ustawiono puszkę, do której można było wrzuć grosika, by wesprzeć osoby dotknięte powodzią, łódeczkę z polecającym napisem oferowali również nasi mali piraci.


Iwona Wróblak

wrzesień 2024 r.






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz