sobota, 25 lipca 2015

Międzynarodowy Plener Malarski w MOK. Wernisaż


            Wystawa poplenerowa w Galerii Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury. Na obrazach mnogość tematów, szkół, technik malarskich. Różnorodna praca ze światłem, kolorem. Tyle osobowości ile dzieł. Jak się maluje u nas, jak to robią na przykład Niemcy, co ich interesuje? Oprócz naszych polskich artystów malarzy w plenerze wzięli udział goście z Czech, Białorusi i Australii: Aziza Bamberg, Małgorzata Bogucka, Christine Donath, Renata Filipova, Chris Firchow, Edward Gałustow, Robert Haris, Peter Heyn, Andrea Hölzer, Jurek Kozieras, Anna Kuszczyńska, Ingeborg Metelmann, Ilka Zofia Neumann, Waldemar Pawlikowski, Elżbieta Pierchała, Wojciech Pomianowski, Maren Reblin, Ryszard Rogala, Dorota Ruta – Zdanowicz i Ella Stasiak.
            Pejzaże w pastelach. Kontury strzeliste drzew – same kreski – wysmukłość sama w sobie jako temat i treść… Wyłuskane z krajobrazu kulturowego najciekawsze zabytki ziemi międzyrzeckiej. Perełki architektury miejskiej skąpane w słońcu. Bunkry Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, najbardziej znane fortyfikacje wojenne w Europie. Sklepienia łukowe korytarzy, dzieła sztuki inżynierskiej, warte odnotowania na płótnie. Budynek brammy wiodący do Muzeum międzyrzeckiego, wzorem klasycznych budowli - składać się może z białych cegiełek jak z marmuru, świadczą o starodawności tego miejsca, okrzepło jako dziedzictwo kulturowe w naszej świadomej historii, to suma pamięci trzech pokoleń powojennych.
            Barwne pastele, plamy koloru, dużo zieleni. Mroczne pejzaże – temat wdzięczny, jest u nas takich miejsc bez liku. Woda i człowiek – ludzie-postacie, ich zarysy, pławiące się nad brzegiem, między wodą a powietrzem, zawieszeni w złocisto niebieskim błękicie słońc odbitych w tafli wodnej.
Woda, jej przestrzenność, głębia, modra mroczność, przepływ z jednego koloru w drugi, i unoszące się na niej łódki w wieczornej zmianie dekoracji natury. Woda jeziorna w gramaturze, refleksach jak podłużne piksele, Głębokie nasze jezioro zapewne skrywa boginię wód – jakżeby inaczej? Królowa opiekuje się wodną fauną i florą, jest snem naszym o środowisku, którym nie potrafimy oddychać, chociaż jest baśniowe jak nasze marzenia. Akty kobiece w formie bardzo artystycznej, kontury zalotne, proste w formie komunikaty o Kobiecie. Kobiecość w domu w wydaniu wieku dojrzałego, jak  filiżanka kawy po rytualnym obiedzie, ze spokojem wypita w nastroju refleksji nad dniami minionymi, i tymi przyszłymi, co jeszcze na pewno nadejdą. Jest też trochę abstrakcji. Barw i kolorów będących tematem samych w sobie, ich ciepła niemalże się dotyka.
            Grono tak różnych osobowości artystycznych biorących udział w plenerze w Ośrodku Wypoczynkowym „Głębokie” zapewnia bogactwo wrażeń artystycznych dla oglądających. Wystawa jeszcze będzie czynna przez jakiś czas.

Iwona Wróblak
czerwiec 2015




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz