poniedziałek, 27 lipca 2015

XIII Sesja historyczna w tym roku w Pszczewie


             W tym roku Sesja historyczna, organizowana przez Stowarzyszenie Regionalistów „Środkowe Nadodrze” i Starostwo Powiatowe   Międzyrzeczu, miała miejsce w gościnnym Pszczewie, w Gminnym Ośrodku Kultury kierowanym przez – otwartą na WSZYSTKIE kulturalne inicjatywy Wandę Żaguń.
            Wydarzenia naukowo – kulturalne tej rangi nie powinny ograniczać się do Międzyrzecza, w innych miastach dzieje się równie dużo, a może nawet więcej. Pszczewski Ośrodek Kultury jest tego dobitnym dowodem. Gości, słuchaczy sesji historycznej powitał przedstawiciel wójta gminy Krystian Grabowski. Na sesji obecny był starosta międzyrzecki Grzegorz Gabryelski, od lat wspierający spotkania miłośników historii lokalnej. Publikacje posesyjne mają duży prestiż w gremiach naukowców. Sesje, organizowane od 2003 r., objęte są merytoryczną opieką środowiska akademickiego Uniwersytetu Zielonogórskiego. Obecny był Kazimierz Puchan, który jako starosta międzyrzecki towarzyszył pierwszej edycji. Do pisania referatów zapraszani są nie tylko naukowcy, przedstawiciele różnych dziedzin humanistycznych, także ich autorami są amatorzy, pasjonaci historii lokalnej, z  terenów zachodniej Wielkopolski czyli umownie Ziemi Międzyrzeckiej. Celem jest pomoc w promowaniu się młodym przede wszystkim naukowcom.   Jako pierwsza wygłosiła odczyty archeolog Agnieszka Indycka, współredaktorka publikacji posesyjnej. „Grób popielcowy kultury łużyckiej  w  Nietoperku”. Autorska omówiła znajdujące się w zbiorach Działu Archeologii Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej wazowate naczynie gliniane (spełniające funkcje popielnic), zawierające przepalone kości ludzkie, ciałopalnego obrządku pogrzebowego, i towarzyszący ruchomy materiał zabytkowy, inwentarz  grobowy z pochówku grobu popielnicowego ze stanowiska kultury łużyckiej z młodszej epoki brązu, oraz fragment (odwróconej do góry dniem) nieornamentowanej misy, którym nakrywano naczynie. Chronologię grobu określono na III/IV okres epoki brązu.
Drugi referat archeolog Agnieszki Indyckiej to „Grób z osady ludności kultury Przeworskiej w Nowej Wsi” odkryty w czasie budowy gazociągu jamalskiego. Szkieletowy pochówek mężczyzny w wieku 25-35 lat, z obciętymi intencjalnie dłońmi. W czaszce znajdowało się ostrze metalowe, na  kościach obojczykowych mechaniczne uszkodzenia, prawdopodobnie efekty tortur. Nie wiadomo, czy ten człowiek padł ofiarą zabójstwa czy też był przedmiotem okrutnych praktyk lub obrzędów religijnych. W pobliżu zarejestrowano 28 ułamków naczyń glinianych.
            Michał Kwaśniewski „ Polskie teksty pozametrykalne w księgach metrycznych parafii Pszczew z lat 1632-1920”. Stare teksty o charakterze kronikarskim to fascynująca lektura, pozwala zajrzeć w głąb historii lokalnej. Pszczew był w X lub XI w. pierwotnym uposażeniem biskupa poznańskiego, pełnił rolę strażnicy zachodniej granicy państwa Polan. Pszczewscy księża rejestrujący chrzty, śluby i pogrzeby dokonywali różnego rodzaju wpisów pozametrykalnych do ksiąg, były to opisy zdarzeń związanych z historią powszechną i historią kościoła, dotyczące parafii pszczewskiej i jej kościołów, spisy przedmiotów stanowiących wyposażenie kościoła i opisy klęsk żywiołowych, notatki usystematyzowane chronologicznie, osadzone w realiach historycznych i opatrzone komentarzem. M.in. najazd Szwedów na Pszczew podczas wojny trzydziestoletniej w 1631 r., Kulturkampf lat 70.XIX wieku archidiecezji poznańskiej i parafii pszczewskiej, budowa linii kolejowej Międzyrzecz-Międzychód w 1887 r., złoty jubileusz święceń kapłańskich papieża Leona XIII w 1887 r., remont kościoła św. Marii Magdaleny i powiększenie cmentarza w 1828 r., lista komunikujących parafian w 1829 r., inwentarze przedmiotów stanowiących wyposażenie kościoła, opis burzy, epidemii grypy itd. 
            Paweł Stachowiak „Międzyrzecz w dobie wojny siedmioletniej (1758-1762)” . Przemarsze, wymuszenia i rekwizycje odbiły się nie tylko na ówczesnych finansach gospodarki lokalnej, przyczyniły się również do strat demograficznych, negatywne skutki wojny boleśnie odczuło zachodnie pogranicze. Rosjanie dotarli do Międzyrzecza. Starty związane z pobytem Rosjan ocenia się na 80 tys. guldenów, wcielono do armii 40 tys. mężczyzn.
Ciekawostka - w źródłach odnotowano, że ogrody miejskie zamieniono w wielką piekarnię chleba dla wojska, gdzie ciasto wyrabiano bezpośrednio w  nieosłoniętych wykopanych w ziemi jamach.
            Marceli Tureczek „ Starostwo pogranicza w Dąbrówce Wlkp. oraz działalność Lucjana Brudły od 2.lutego do 6. maja 1945 r.”. Pierwsze powojenne starostwo działało na terenie byłych niemieckich powiatów: babimojskiego,  międzyrzeckiego i sulechowsko-świebodzińskiego. Lucjan Brudło jest ciekawą postacią, współtworzył powojenną administrację na tzw. Ziemiach Odzyskanych, celem jego działalności była ochrona ludności polskiej. Jako starosta zajmował się sprawami związanymi z aprowizacją, uruchomił młyn, sieć elektryczną, pocztę, zapewnił opiekę lekarską. W referacie gry polityczne i układy lokalne tamtego okresu, przy obecności okupacyjnej Armii Czerwonej – kadencja Brudły trwała krótko, ale jest ciekawym obrazem tamtych czasów.
             Ryszard Patorski „ Kościół św. Jana w międzyrzeczu w latach 1945-2015. Przemiany architektury i wystroju wnętrza”. Kościół ten, zbudowany w latach 1474-1479, to jedna z najstarszych budowli na terenie Międzyrzecza. W czasach swego powstawania usytuowany był w południowo-wschodniej części miasta lokacyjnego, w pobliżu bramy Wysokiej. Pierwszym jego proboszczem po wojnie był ks. dr Henryk Hilchen, człowiek o wszechstronnym wykształceniu. W 1947 r. fara przeszła największe przeobrażenia, jej proboszczem był wtedy ks. Paweł Mikulski. W następnych latach regotyzowano kościół, ołtarze i konfesjonały. W 2005 r. odnowiono zabytkowe organy. W 2009 r. odmalowano cały kościół, przy okazji prac odkryto cenne renesansowe freski z poł. XVI. w. Szczegółowy zapis prac opisano w dokumentach konserwatorskich. Freski polecił wykonać ówczesny starosta międzyrzecki Wawrzyniec Myszkowski. Do prac związanych z przebudową, remontami i wyposażeniem wnętrz zatrudniano w latach 50., 60, ubiegłego stulecia najlepszych fachowców. Bardzo ciekawy, obszerny referat ze zdjęciami i dokumentami.
            Krzysztof Michałowicz „Zarys historii Ochotniczej Straży Pożarnej w Pszczewie”.  Prekursorami powstania Ochotniczej Straży Pożarnej  Zbąszynku byli Józef Gościniak (komendant od 1948 r.), Hieronim Ziemny i Michał Jednorowicz. Działalność OSP  rozpoczęła się od profilaktyki przeciwpożarowej, sprawdzania posesji pod kątem zagrożenia przeciwpożarowego i szkolenia nowej kadry. Wybudowano remizę. W ciągu następnych lat  OSP w Zbąszyniu wzbogacała się o nowy sprzęt pożarniczy, strażacy brali udział w szkoleniach, ćwiczeniach, zawodach i olimpiadach wiedzy pożarniczej i akcjach gaśniczych i interwencjach.
            Ostatni wygłoszony tego dnia referat – archeologa Maksymiliana Frąckowiaka, dotyczył „Grobu majora Wehrmachtu z okolic Nowego Dworu. Wyniki badań archeologiczno-ekshumacyjnych”. Ekshumacje szczątków osób narodowości niemieckiej, poległych w czasie II Wojny światowej na terenie Polski, odbywają się na podstawie „Umowy między Rządem Republiki Federalnej Niemiec a Rządem Rzeczpospolitej Polskiej…” z 8.12.2003 r. Stowarzyszenie „Pomost” od 2002 r. współpracuje z Fundacją „Pamięć” oraz „Niemieckim Ludowym Związkiem Opieki nad Grobami Wojennymi”. W  maju 2014 r. zgłoszono odnalezienie niemieckiego grobu w pobliżu Nowego Dworu. W wykopie bezpośrednio pod powierzchnią drogi leśnej zarejestrowano prostokątną jamę grobową  z zeszkieletowanymi szczątkami niemieckiego żołnierza, z widocznymi śladami urazów na czaszce.  W grobie zalegał karabin Mauser K98k. Przy kości obojczykowej znaleziono fragment pagonu i inne zabytki: etui z książeczką wojskową, odznaczenia niemieckie, nieśmiertelnik, spinki od mankietów, 2 szklane wkłady do wiecznego pióra, guziki od munduru i koszuli. Postawiono tezę, że ciało zabitego oficera wkrótce po śmierci ograbiono z niektórych cenniejszych przedmiotów (buty) i pospiesznie z żołnierskimi honorami pochowano. Prawdopodobnie ten oficer (z 84. Batalionu Budowlanego Werhmachtu) dowodził akcją podkładania ładunków wybuchowych pod mosty w Krobielewie.
            XIII Sesja historyczna w całości dedykowana była Stefanowi Cyraniakowi, lokalnemu dziennikarzowi przez wiele lat piszącemu teksty o historii do „Kuriera Międzyrzeckiego”. Marceli Tureczek podziękował także za wspaniale przyjęcie dyr. GOK Wandzie Żaguń. 
Sesja nie skończyła się razem z ostatnim referatem, dyskusja trwała jeszcze długo. Obecni byli profesorowie z UZ, którzy razem z prelegentami wzięli udział w wycieczce po zabytkach Pszczewa, zwiedziliśmy Dom Szewca. Sesje Stowarzyszenia Regionalistów „Środkowe Naddoodrze” są dla widzów wspaniałą przygodą intelektualną, na deser zostaje nam dokładna lektura publikacji. Książka jest dostępna w naszych bibliotekach. Polecam.


Iwona Wróblak
sierpień 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz