Demaskacja…
„Handlarz
Twarzy”
– z tego tekstu Pawła Sarbinowskiego zaczerpnięte zostały inspiracje do
scenariusza spektaklu Teatru „ZATEM”, którego pomysłodawcą, autorem tekstu, reżyserem
jest Szymon Michalak – uczeń teatrum Izabeli
Spławskiej, można powiedzieć, jej szkoły
teatru amatorskiego, o bardzo interesującym obliczu…
„Demaskacja”. Z wielką ramą – jedynym
elementem scenografii w sztuce - wkraczają aktorzy (Jakub Potyrcha,
Aleksander Ciślak), jak(o) pracownicy
techniczni, naprawiają gadżet sceniczny, który często, jak mówią, się
zużywa-psuje na scenie… Trzeba młotek, gwoździe… Pracują(emy) nad Ramą, nad
Twarzą w ramie. Jest jak ekran TV, jak selfi
w telefonie komórkowym, nie zawsze słodkie, przeglądamy się w nim.
Jakie jest kryterium piękna DZIŚ? W
ramie-Twarzy? Wyglądać tak jak wszyscy…
w innym przypadku grozi, i jest to realna groźba, ostracyzm społeczny. Jak szczerzące
się zęby, bardzo białe, z reklam, które mają być zachętą i uśmiechem w
zamierzeniu reklamodawców… Są groźne.
Trendi. Z tym
zagrożeniem musi się zmierzyć wstępujące w realia społeczne nowe pokolenie. Nie
znają innego świata (który byłby prostszy??), rzuceni w wir wyzwań i zagrożeń.
To ich epoka. I mówią o niej na scenie. Transparentność, przeźroczystość mediów
społecznościowych, utechnicznionych, z wbudowaną 6. stopniową regulacją emocji,
z suwakami jak w konsoli. Technika, której groźbą jest odarcie z
autonomiczności, a płacz jest wyłączony z dostępnych opcji – jak w programie
szkolenia couchingowego. Technika, gdzie
anonimowość jest fikcyjna – paradoksalnie – jak nigdy dotąd. Gdzie nie
ma schronienia NIGDZIE… Narkotykiem-cukrem modnym jest dać się uwieść, ponieść lansowi… ładne nowe słóweńko… Jak
szmatka-chustka brutalnie założona na oczy aktorce (Juliana Cap). Bawią się
nią, Osobą, bardzo serio, zabawa chochola trwa, bo taka jest konwencja
społeczna – gdzie jest określone, z czego wypada się śmiać (ze słabości wynikającej z bycia wrażliwym, albo
zadającym niewygodne pytania). Taki jest cool.
Ból na przykład - nie jest cool…
De
– maska - cja. Demaskowanie. Gębuni Gombrowiczowskiej krystalicznej.
Sukcesem jest zauważyć zjawisko – o tym jest sztuka, ale trzeba (jak?) z tym,
tą wiedzą, żyć…
Twarde zdanie w tekście – maska to wstęp do dorosłości. Do
skomplikowanego systemu oszustw i kłamstw, który pozwoli nam funkcjonować w
miarę sprawnie. Trzeba nabrać intuicji w natychmiastowym bezbłędnym reagowaniu
na kodeks współczesny – obowiązujący (rama drewniana… Rama – też jak bóstwo
hinduskie, w swej determinacyjnej funkcji pomniejszające człowieka…) by
rezultat wyglądał – naturalnie… A spontan tak zwany, rzeczywisty? –
zapomnij!!
Wszystko jest maską, nie ma ucieczki,
jest tylko przebieżka w inną gębę.
Gombrowicz napisał Ferdydurkowo, czy przestanie być aktualne? Nie sądzę.
Grupa
„ZATEM”, skład: Julianna Cap, Maria Krawiec, Jakub Potyrcha, Aleksander Ciślak.
Reżyseria spektaklu „Demaskacja”: Szymon Michalak. Premiera W Międzyrzeckim Ośrodku Kultury.
Iwona
Wróblak
czerwiec 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz