środa, 13 czerwca 2018


Demaskacja…

„Handlarz Twarzy” – z tego tekstu Pawła Sarbinowskiego zaczerpnięte zostały inspiracje do scenariusza spektaklu Teatru „ZATEM”, którego pomysłodawcą, autorem tekstu, reżyserem jest Szymon Michalak – uczeń teatrum Izabeli Spławskiej, można powiedzieć, jej szkoły teatru amatorskiego, o bardzo interesującym obliczu…
„Demaskacja”. Z wielką ramą – jedynym elementem scenografii w sztuce - wkraczają aktorzy (Jakub Potyrcha, Aleksander Ciślak), jak(o) pracownicy techniczni, naprawiają gadżet sceniczny, który często, jak mówią, się zużywa-psuje na scenie… Trzeba młotek, gwoździe… Pracują(emy) nad Ramą, nad Twarzą w ramie. Jest jak ekran TV, jak selfi w telefonie komórkowym, nie zawsze słodkie, przeglądamy się w nim.
Jakie jest kryterium piękna DZIŚ? W ramie-Twarzy? Wyglądać tak jak wszyscy… w innym przypadku grozi, i jest to realna groźba, ostracyzm społeczny. Jak szczerzące się zęby, bardzo białe, z reklam, które mają być zachętą i uśmiechem w zamierzeniu reklamodawców… Są groźne.
Trendi. Z tym zagrożeniem musi się zmierzyć wstępujące w realia społeczne nowe pokolenie. Nie znają innego świata (który byłby prostszy??), rzuceni w wir wyzwań i zagrożeń. To ich epoka. I mówią o niej na scenie. Transparentność, przeźroczystość mediów społecznościowych, utechnicznionych, z wbudowaną 6. stopniową regulacją emocji, z suwakami jak w konsoli. Technika, której groźbą jest odarcie z autonomiczności, a płacz jest wyłączony z dostępnych opcji – jak w programie szkolenia couchingowego. Technika, gdzie  anonimowość jest fikcyjna – paradoksalnie – jak nigdy dotąd. Gdzie nie ma schronienia NIGDZIE… Narkotykiem-cukrem modnym jest dać się uwieść, ponieść lansowi… ładne nowe słóweńko… Jak szmatka-chustka brutalnie założona na oczy aktorce (Juliana Cap). Bawią się nią, Osobą, bardzo serio, zabawa chochola trwa, bo taka jest konwencja społeczna – gdzie jest określone, z czego wypada się śmiać (ze słabości wynikającej z bycia wrażliwym, albo zadającym niewygodne pytania). Taki jest cool. Ból na przykład - nie jest cool…
 De – maska - cja. Demaskowanie. Gębuni Gombrowiczowskiej krystalicznej. Sukcesem jest zauważyć zjawisko – o tym jest sztuka, ale trzeba (jak?) z tym, tą wiedzą, żyć
Twarde zdanie w tekście – maska to wstęp do dorosłości. Do skomplikowanego systemu oszustw i kłamstw, który pozwoli nam funkcjonować w miarę sprawnie. Trzeba nabrać intuicji w natychmiastowym bezbłędnym reagowaniu na kodeks współczesny – obowiązujący (rama drewniana… Rama – też jak bóstwo hinduskie, w swej determinacyjnej funkcji pomniejszające człowieka…) by rezultat wyglądał – naturalnie…  A spontan tak zwany, rzeczywisty? – zapomnij!!
Wszystko jest maską, nie ma ucieczki, jest tylko przebieżka w inną gębę. Gombrowicz napisał Ferdydurkowo, czy przestanie być aktualne? Nie sądzę.

Grupa „ZATEM”, skład: Julianna Cap, Maria Krawiec, Jakub Potyrcha, Aleksander Ciślak. Reżyseria spektaklu „Demaskacja”: Szymon Michalak. Premiera W Międzyrzeckim Ośrodku Kultury.

Iwona Wróblak
czerwiec 2018







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz