Ludowa muzyka, ludowy etnos w Muzeum międzyrzeckim
Nie
ma wspólnego mianownika kulturowego dla naszej ziemi, nie ma lubuskości.., z tej przyczyny, że po
1945 roku nastąpiła prawie całkowita wymiana ludności – powiedział
dyrektor Muzeum Andrzej Kirmiel. Nasza lokalna spuścizna kulturowa składa się
ze zlepków różnych tradycji przyniesionych tu po wojnie przez osiedleńców;
zabużan, osób z kieleckiego, lubelskiego i innych regionów Polski. Tym niemniej
– myślę - temat etnosu naszego,
słowiańskiego, europejskiego kręgu kulturowego jest zawsze bardzo ważny.
Doceniany jest na licznych organizowanych festiwalach muzyki ludowej. Panie z
Zespołu Śpiewaczego „Ale Babki” z Piesek koło Międzyrzecza są inspiratorami
inicjatywy, i współorganizatorami od 2003 r. (razem z sołtysem wsi, Gminą
Międzyrzecz, KGW w Pieskach, Sołectwem w Pieskach, Urzędem Miasta w
Międzyrzeczu) Muzycznych Spotkań z Folklorem w Pieskach. Ich instruktorem od
29.01.2014 r. jest Kazimierz Dziembowski, długoletni nauczyciel klasy
fortepianu w Szkole Muzycznej w Międzyrzeczu, przedtem także dyrektor tej
Szkoły. Zespół liczy 16 osób, wykonuje pieśni, także ludowe, opracowane na
głosy z towarzyszeniem akordeonu, do tekstów także własnych. Biorą udział w innych
festiwalach muzyki ludowej, są nagradzani i wyróżniani. W 20. Lecie istnienia
„Ale Babek” Zespół został odznaczony Honorową Odznaką za Zasługi dla
Województwa Lubuskiego.
Obce rzeczy wiedzieć dobrze jest, swoje –
obowiązkiem –
powiedział Zygmunt Gloger (1845 – 1910) historyk, etnograf, folklorysta,
krajoznawca, autor „Encyklopedii
staropolskiej ilustrowanej”, cennego przewodnika po kulturze staropolskiej.
Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej im. Alfa
Kowalskiego, obok kolekcji portretu trumiennego, działu
archeologiczno-historycznego, ma dział etnograficzny - kolekcję strojów
ludowych, instrumentów, narzędzia pracy ludności wiejskiej używane przy uprawie
pola, hodowli, w rybołówstwie, pszczelarstwie, plecionkarstwie, obróbce lnu, rzemiośle
wiejskim, oraz
model izby mieszkalnej z końca XIX wieku.
„Kurna
chata i „inne rzeczy ludowe” – spotkanie z muzyką i kulturą ludową w
sali starościńskiej w Muzeum przygotowała i prowadziła Maria Marciniak. Oskar
Kolberg (1814 – 1890) - polski etnograf, folklorysta i kompozytor, zbieracz
pieśni ludowych – prelegentka sięgnęła do pism tego tytana pracy nad
dokumentacją (33 tomy) naszej kultury ludowej, także do Jana Karłowicza (1836 –
1903) - etnografa, muzykologa, językoznawcy, folklorysty; ojca kompozytora
Mieczysława Karłowicza i wspomnianego Zygmunta Glogera. Chata „kurna”, sięgając
do etymologii słowa, znaczy tyle co zadymiona,
dymna… Strzecha - pochodzi od słowiańskiego
słowa strzeć, które znaczy: rozpostrzeć, rozpościerać (słomę na
dachu), dach rozpostarty słomą… Ciekawostki
etymologiczne…
Gęsi hodowano w domu nie tylko dla
mięsa, dostarczały pierza, które kobiety darły,
by wypełnić nim pierzyny (np. weselne, na wiano), co było częścią ówczesnego życia
towarzyskiego na wsi. Pierzyny, i inny dobytek, chowane były w skrzyniach
(kilka z nich znajduje się w międzyrzeckiej kolekcji muzealnej), potem
zastąpiły je kufry. Swaty, zmówiny, dziewosłęby, zrękowiny, przedtem zaloty
pana młodego, prezenty dla przyszłych teściów to część obyczajów, jak symboliczne
rozplatanie warkocza dziewiczego,
wesele („Wesele” St. Wyspiańskiego”) i oczepiny, zwyczaje już dzisiaj zanikłe,
znamy je z powieści i przekazów.
Muzyka, kultura ludowa wpłynęła na
wielkich kompozytorów, poetów, pisarzy,
dramaturgów etc., odcisnęła się piętnem na ich twórczości, czy to bezpośrednio,
czy poprzez inspiracje. „Ale Babki” przedstawiły nam kilka pieśni ze swojego
bogatego repertuaru – z właściwą im dbałością o stronę muzyczną, tekstową. Sielanka
F. Karpińskiego „Laura i Filon”- sentymentalny nurt epoki romantycznej, w
muzyce i literaturze, pamiętamy z lektur szkolnych... Perełki literatury ludowej,
obyczajowe piosenki w życia wzięte, o miłości, pracy na wsi – „Czemu nie orzesz
Jasieńku”, „Hej tam w dolinie”, żartobliwa pieśń – „Wyszłabym za dziada” - jedna
z tych, które „Ale Babki” chętnie śpiewają na festiwalach ludowych, i zawiązana
z kulturą rolniczą „Ten chleb”.
Spotkanie zakończyły pieśnią „Oj chmielu, chmielu”, mającą bardzo
stary rodowód, tysiącletni, przedchrześcijański, z uwagi – jak powiedział pan
Dziembowski – archaiczną, najstarszą budowę melodii - skalę muzyczną
pentatoniczną (grecką) i modalną (pieśni religijne). Pieśń obecna była na obszarze całej Polski, co
oznacza, że była śpiewana jeszcze w czasach pogańskich - podczas oczepin, czyli dawnego obrzędu
weselnego, kiedy panna młoda przechodziła ze stanu panieńskiego w stan zamężny.
Biesiadnicy śpiewali pieśń ku czci słowiańskiego bóstwa Chmielu (wzrostu i rozwoju). W wierzeniach przedchrześcijańskich
chmiel odgrywał magiczną rolę. Ziarno,
rzucane na młodych, mogło pełnić rolę pokarmu dla duchów przodków,
przemienionych po
śmierci w ptaki-dusze. Mogło też być przebłagalną ofiarą składaną im i demonom,
by nie szkodziły młodej parze. Podczas obrzędów weselnych używano piwa
robionego właśnie z tej rośliny. Jeszcze z końcem XIX pieśń chmielowa
była powszechnie znana na dworach szlacheckich i w chłopskich domach. Później
zwyczaj utrzymał się tylko wśród chłopów. Jeszcze w XX wieku matka oblubienicy,
wprowadzając nowożeńców do domu, obsypywała ich chmielem…
Piwo było ulubionym
trunkiem wśród Słowian, wytwarzano je w domu korzystając z prostej i
sprawdzonej receptury polegającej na uwarzeniu zboża z dodatkiem drożdży. Piwo
obok wody, mleka i soków było podstawowym napojem spożywanym na co dzień przez
Słowian. Posługiwano się również udoskonaloną recepturą korzystającą ze słodu,
który uzyskiwano podczas moczenia ziarna. Taki słód następnie suszono, mielono
i zalewano wrzątkiem. Słowianie ze wschodu z czasem przyjęli chmiel, który to właśnie dzięki nim na
stałe odnalazł zastosowanie w piwowarstwie.
Odkopujemy zamierzchłą nieraz przeszłość
- kultywując tradycję, obyczaje. Śpiewając, czy słuchając piosenek ludowych,
sięgając do etymologii, skansenu mowy polskiej, zerkamy w głąb naszej lokalnej,
opolnej, Kultury, jej pierwocin. Poznajemy korzenie, swoje korzenie…
Iwona
Wróblak
październik 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz