poniedziałek, 20 lutego 2017

Zapukać do drzwi sąsiada czy nie?

            Co robić, gdy coś złego dzieje się za ścianą? Dokąd pójść? Policja? Interwencja? I co dalej? Zostawić to? Co jest naszym obowiązkiem jako człowieka i obywatela? Jak dalej postępować? Jakie są możliwości?
Jestem w gabinecie mgr Jadwigi Ekwińskiej w Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej. Jak powinien zareagować człowiek, który słyszy za ścianą mieszkania awanturę i płacz dziecka?
Mgr Jadwiga Ekwińska – Jest to bardzo trudna sytuacja. Niewątpliwie nikt nie powinien pozostawać obojętnym na dramat ludzi rozgrywający się za  zamkniętymi drzwiami. Uznanie, że „to nie jest moja sprawa, nie będę się wtrącać w cudze życie, niech każdy pierze swoje brudy w swoim mieszkaniu” – to po prostu znieczulica. Zdaje sobie sprawę, jak może zakończyć się bezpośrednia interwencja sąsiada pukającego do drzwi, za którymi odbywa się  awantura. Nie każdego będzie stać na taki akt odwagi. Jest to nasz wybór, musimy rozstrzygnąć ten dylemat we własnym sumieniu, czy wolimy tzw.  święty spokój, czy ważniejsza jest kwestia pomocy maltretowanemu dziecku, czy jego matce. Mocno tkwi w nas mit, aby dla utrzymania dobrych stosunków sąsiedzkich nie wtrącać się w życie innych ludzi. Jeśli jednak nie podejmiemy ryzykownej decyzji zapukania do drzwi sąsiadów lub nie mamy gotowości do wezwania policji  - podając swoje dane osobowe, pozostaje nam anonimowe zgłoszenie. Być może nie będzie ono skuteczne, ale da sygnał, że w danej rodzinie dzieje się źle i konieczne jest zwrócenie uwagi. Wielokrotnie widzieliśmy w TV wypowiedzi sąsiadów, niemych świadków tragedii dzieci, właśnie w imię dobrych układów sąsiedzkich, źle pojętego tzw. nie wtrącania się w cudze sprawy. Bierni obserwatorzy pozostają z poczuciem winy. Bardzo ważna jest postawa osoby przyjmującej zgłoszenie, zwłaszcza Policji. Często w rozmowach z ofiarami przemocy pojawia się żal do Policji, mówi się o bagatelizowaniu problemu, o ignorowaniu zgłoszenia, opieszałości w podejmowaniu interwencji. Tak więc każde zgłoszenie, również to  anonimowe, powinno spowodować czujność i podjęcie odpowiednich działań w kierunku zapobiegania przemocy domowej.
            I. W.: Proszę przybliżyć czytelnikom problematykę przemocy domowej.
            J. E.: Określenie „przemoc domowa” odnosi się do dowolnego rodzaju przemocy fizycznej lub psychicznej, jakie ma miejsce w obrębie rodziny. Obejmuje ono małżonków, dzieci, rodzeństwo, rodziców i starszych członków rodziny. Każdy rodzaj przemocy w rodzinie może przybrać formę „aktywną” lub ‘pasywną”. Przemoc aktywna obejmuje akty nadużyć fizycznych, psychologicznych lub seksualnych, w których złość jest bezpośrednio kierowana na ofiarę. Przemoc pasywna wyraża się zaniedbaniem poprzez brak zainteresowania, unikanie wszelkich interakcji. Przemoc domowa nie jest czynem jednorazowym. Powtarza się w zauważalnej prawidłowości. Cykl przemocy składa się z trzech następujących po sobie faz: faza narastania napięcia (narastają sytuacje konfliktowe, zaczyna pojawiać się agresja), faza ostrej przemocy (następuje wybuch agresji), faza tzw. miodowego miesiąca (faza skruchy i okazywania miłości, sprawca jakby na nowo uwodzi ofiarę, próbuje załagodzić sytuację, przeprasza, obiecuje poprawę, stara się być  uczynny i miły. Następnie znów powtarza się wymieniany cykl przemocy.
            I. W. Co leży u podłoża zachowań agresywnych? Jakie są przyczyny stosowania przemocy domowej?
            J. E. Przemoc – niemoc. U podłoża przemocy leży niemoc sprawcy, jego bezsilność, brak umiejętności radzenia sobie z emocjami, niska samoocena, słaba kontrola impulsów, frustracja na skutek problemów, np. ekonomicznych, zdrowotnych. Istotnym czynnikiem związanym z przemocą jest uzależnienie od alkoholu. Bardzo często sprawca przemocy w dzieciństwie był ofiarą - lub świadkiem – przemocy. Charakteryzuje go również brak empatii w stosunku do ofiary, tzn. odczuwania emocji osoby maltretowanej. Sprawca używa przemocy również bez powodu, bo przysłowiowa „zupa była za słona”.
            I. W. Jakimi cechami charakteryzuje się ofiara przemocy?
            J. E. Maltretowana osoba umownie nazywana ofiarą przemocy charakteryzuje się wysoką zależnością od partnera, podporządkowaniem się, przez wiele lat słyszy bowiem, że jest nic nie warta, nie może odejść, bo nie da sobie rady, więc myśli, że może żyć tylko w tym związku. Wpada w pułapkę „wyuczonej bezradności” – nic nie można zrobić, nikt nie może pomóc, tak musi być, dzieci potrzebują ojca/matki. Ofiarę przemocy charakteryzuje poczucie winy, niska samoocena, poczucie izolacji społecznej, a także wstyd.
            I. W. Dlaczego ofiara pozostaje w toksycznym związku i żyje w nim przez wiele lat?
            J. E. Mówiłam o cyklach przemocy. Myślę, że faza miodowego miesiąca sprawia, iż ofiara wierzy w zmianę zachowania partnera, natomiast nie  wierzy, że sama może cokolwiek zmienić w swoim życiu, funkcjonuje w wyuczonej bezradności. Ofiara nosi w sobie, wyrobiony przez lata, negatywny obraz samej siebie (jestem zła, głupia, brzydka, nic niewarta itp.). W większości przypadków uzależniona jest od partnera psychicznie, materialnie, mieszkaniowo. Najczęściej to ofiara przemocy musi odejść ze wspólnego mieszkania. Mam ciągle nadzieje, że nastąpią zmiany, które usankcjonują prawo ofiary do pozostania w mieszkaniu oraz uniemożliwią sprawcy przebywanie w mieszkaniu z ofiarą przemocy.
            I. W. Mity w polskim społeczeństwie – przemoc w rodzinie to sprawa prywatna...
            J. E. Przemoc wobec innych osób jest przestępstwem i podlega karze, podobnie jak przemoc wobec obcych. Mitem jest także przekonanie, że  przemoc jest wtedy, gdy są widoczne ślady pobicia na ciele ofiary, i to, że jeśli ktoś jest bity, to na to zasłużył. Przemoc to nie tylko działanie pozostawiające siniaki, złamania, oparzenia, to także poniżanie, obelgi, dręczenie, zmuszanie do określonych zachowań, grożenie, zastraszanie. Nikt nie  zasługuje na bicie, grożenie, maltretowanie. Bez względu na to, co powiedział lub zrobił. Nieprawda jest również, że Policja nie powinna interweniować w  sprawach rodzinnych. Przemoc w rodzinie jest przestępstwem ściganym przez prawo. Policja jest powołana w celu ochrony bezpieczeństwa osób, zapobiegania popełnianiu przestępstw i ściganiu ich sprawców. Przemoc domowa rzadko jest jednorazowym incydentem. Jeśli nie zostaną podjęte stanowcze działania wobec sprawcy, przemoc będzie się powtarzała. Kolejnym mitem funkcjonującym w społeczeństwie jest założenie, że gdyby ofiara naprawdę cierpiała, odeszłaby od sprawcy. Ofiary cierpią, nikt nie lubi być bitym i poniżanym, jednak to, że nie odchodzą, wynika zwykle z ich  zależności od sprawcy, trudności mieszkaniowych oraz przekonań odnośnie istnienia nierozerwalnej instytucji małżeństwa. Mitem jest także, że główna przyczyna przemocy domowej jest alkoholizm w rodzinie. Ułatwia on jednak stosowanie przemocy, a stanem nietrzeźwości usprawiedliwia się swoje zachowanie.
            I. W. Co może zrobić zwykły człowiek, by pomóc ofiarom przemocy?
            J. E. Okazać szacunek i zrozumienie, dać wsparcie i zapewnić, że prawo jest po ich stronie, wysłuchać, jeśli te osoby tego potrzebują. Zapewnić, że  ofiara przemocy nie jest winna temu, co się stało. Za przemoc odpowiedzialny jest tylko sprawca. Ofiary przemocy całymi latami poddawane są  specyficznemu „praniu mózgu”, którego celem jest przekonanie ich, „że to one ponoszą winę i że na nic lepszego nie zasługują”. Bezwzględnie w  rozmowie z osobami maltretowanymi nie należy stawać po stronie sprawcy, nie poddawać w wątpliwość istnienia faktu przemocy, mówić tej osobie, że  sama musi sobie z tym poradzić, „że przez panią teraz mąż będzie siedział w więzieniu”. Sprawca zawsze powinien ponieść konsekwencję swoich czynów.
            I. W. Do kogo mogą zwrócić się osoby, wobec których stosowana jest przemoc?
            J. E. Ofiarom przemocy najczęściej potrzebna jest pomoc socjalna, medyczna, prawna, materialna i psychologiczna. Istnieje w Międzyrzeczu lokalny system pomocy. Można zwrócić się Policji, Prokuratury, Sądu rodzinnego, lekarzy, do Centrum Pomocy Rodzinie, Ośrodka Pomocy Społecznej, Ośrodka Interwencji Kryzysowej, Punktu Konsultacyjnego dla osób uzależnionych, współuzależnionych i ofiar przemocy, Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej, pedagogów szkolnych, nauczycieli, pielęgniarek w szkołach, Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Od momentu stwierdzenia, bądź podejrzewania przemocy w rodzinie, wobec sprawcy powinny być podjęte działania prewencyjne. Sprawca musi poczuć, że tajemnica rodzinna wydała się i że, jeśli nie zmieni swojego postępowania, poniesie karę. Nie może być naszej zgody na stosowanie przemocy, zwłaszcza wobec bezbronnych dzieci.


Iwona Wróblak
listopad 2003

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz