niedziela, 24 kwietnia 2016

Jestem królikiem niedoświadczalnym

            „Ga-Ga” kolejna Kwintowa feta – „Zielone Żabki”… Niedoświadczalne reggae’we Żabki. Ekologiczne. Punk-rockowe w znaczeniu przesłania muzyczno – literackiego. Ma ono dla muzyków duże znaczenie. Teksty (dobre) są o Czymś. Dotyczą pokolenia wstępującego (zawsze wstępuje jakieś pokolenie, rocznik, i domaga się realizowania obietnic, jakie składały poprzednie…). Domaga się postępu i rozwoju. Punk-rock jest mocnym głosem za  ZMIANĄ.
            Punk-rock w dalszym ciągu się dusi w naszym kraju. Główne przesłanie nie zdeaktualizowało się w ciągu minionego ćwierćwiecza (od 1989 r.).  Jest takie też u nas w Międzyrzeczu.
Przesłanie od tych nieprzekonanych (przez polityków), nienależących do niczego poza własną jaźnią… Nawet reggae ma wojowniczy z lekka charakter. Jest instrumentem w przekazie. Formą umożliwiającą krystaliczną klarowność tego treściwego komunikatu. Obrazującą myślenie o swoim miejscu przynależne ludziom myślącym – jesteśmy tacy (prawie) wszyscy, ale tylko niektórym udaje się o tym czysto zaśpiewać i zagrać… Dlatego ludzie przyjeżdżają na „Ga-Ga Zielone Żabki” też z okolic. 
            „Żabki” są klubowe, takie klimatyczne granie to ich żywioł, bliski kontakt z publicznością. Patrzę, jak ludzie się świetnie bawią… Muzycy mają doskonałą kondycję fizyczną, wokalista - mocny głos (i dobrą dykcję), teksty piosenek zasługują na uważne wysłuchanie. 
            Puls aktywności kulturalnej to ciągle undergroundowy drugi obieg, buzujące jak lawa podziemna – mimo nawierzchniowych gmachów wybudowanych po to, by służyły temu celowi, czyli Kulturze. Peerelowskie zaszłości… Fani „Żabek” je rozumieją, dlatego dość dobrze identyfikują się z  tematem, lokalnych odniesień jest pod dostatkiem. Kolejne roczniki mówią te same prawdy… Musi być w tym pewna uniwersalność, związana być może z mentalnością, może z dziedziczeniem określonych pokoleniowych kompleksów (narodowych, cywilizacyjnych?)
            „Jestem królikiem niedoświadczalnym…”. W tym reggae’wym klasycznym rytmie – manifeście buntu przeciwko manipulacjom i przedmiotowym traktowaniu, używaniu (człowieczych królików) dla swoich politycznych celów. Twardy punk-rockowy opór. Przeciwko (społecznej) hipokryzji. I  dojrzały męski ogląd skomplikowania świata – porządkujący motywy i wnioski. Zachowujący Punkt widzenia wolnego człowieka. Zdrowe Nie – wobec niedoskonałości. Wobec wypaczeń. Punk-rock, jak mówi wokalista, krytyczny ale optymistyczny (to za sprawą wtrącenia reggaowe’go?, które, myślę, jest  tu klarującym znacznikiem w dopowiedzeniach form muzycznych i w tekstach, filozofii pokojowego – w znaczeniu braku młodzieńczej agresji, sposobu istnienia dla siebie i społeczeństwa. Pełny (muzyczny) głos, Żabi zielony skrzek, wypolerowany w zgrabny przebój muzyczny. Punk-rock zawsze świeży –  w wykonaniu „Ga-Ga Zielonych Żabek”. „Żabki” są na tyle młodzi, by pamiętać, na czym polega Młodość. Można się uczyć historii tego gatunku…
            Przekazowi literalnie podporządkowana jest forma muzyczna. Niektóre celniejsze frazy są zapamiętywane i nucone przez fanów. Polski punk-rock  rodzimy, który ma swoje tematy – polskie, ale nie stroniące od globalnych uniwersalistycznych treści. Mani-festujący. Rewolucja świadomości, której to  rewolucji nigdy – jak dotąd – nie dość. Przeciw skostnieniu form. Przeciw Prawie o ich nieuniknionym skostnieniu… Bo taka jest forma, z natury formiasta?…
            Dobra zabawa z wyjątkowo kontaktowym Zespołem. Z muzyczno-literackim przesłaniem, przy którym – przy okazji – można się dobrze bawić.


Iwona Wróblak
kwiecień 2016




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz