czwartek, 14 kwietnia 2016

Trans roztanecznił Międzyrzecz…

            Kwietniowy koncert Zespołu Tańca „Trans” na dużej scenie Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury. Motywem przewodnim będzie wieloaspektowa Wiosna. Czy tegoroczna wiosna już przyszła? Kwietna dekoracja, kolorowe stroje, radość obcowania z tańcem i ruchem, jako sztuką radości wspólnego cieszenia się witalnością, naturalną aktywnością fizyczną, ujętą – za sprawą profesjonalnych choreografii – w teatry taneczne, małe dziełka sztuki. Zapowiada się nam duże wydarzenie artystyczne. Dochód z biletów z każdego koncertu „Transu” w 10 % przeznaczony jest na cele charytatywne, teraz ta część będzie przeznaczona na oddział dziecięcy w naszym międzyrzeckim szpitalu.
            Prezentacje spektakli tanecznych międzyrzeckiego Zespołu Tańca „Trans” rozłożono na dwie tury. W niedzielne popołudnie międzyrzeczanie mieli możliwość obejrzeć przedstawienie w dwóch terminach – w przewidywaniu bardzo dużego zainteresowania występem. „Trans” jest znany w  Międzyrzeczu, także już teraz w Europie i na świecie, w obliczu wybitnych osiągnięć Zespołu.
             Niedawno tancerze wrócili z Mistrzostw Polski, na których wywalczyli pierwsze miejsca zyskując nominację do Mistrzostw Europy i Świata. 
W ubiegłym roku odbyła się premiera filmu Pt. "Córki dancingu", w którym nasi tancerze mieli przyjemność brać udział. Film został nagrodzony na  najważniejszych filmowych festiwalach w kraju, otrzymując dwa „Złote Lwy” oraz Nagrodę Polskiej Akademii Filmowej „Orzeł” za odkrycie roku - Najlepsza reżyseria. Za granicą na festiwalu Sundance w Stanach Zjednoczonych otrzymał nagrodę specjalną za unikalną wizję i design..... (moje podkreślenie) i wiele innych nagród. W te wakacje zaczynają zdjęcia do nowego filmu muzycznego produkowanego przez stację TVN. 16. lipca tego roku Zespół weźmie udział w otwarciu projektu Miss Świata na Wózku Inwalidzkim w Warszawie, prezentując swoje umiejętności przed Panią Prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz - Waltz. Niedawno dzieci i młodzież z Zespołu TRANS wzięły udział w reklamie butów francuskiej firmy SZUSIJA, które kręcone były w Warszawie. Przed Zespołem pracowite wakacje, zostali zaproszeni przez TOP ART Festiwal do wzięcia udziału w  międzynarodowym projekcie, który odbędzie się w Rzymie. 
            Zespół Taneczny „Trans”1 to Mistrzowie Europy i Świata, za sprawą, jak powiedziała pani Bubnowska, ciężkiej pracy młodych instruktorów Kasi Piechowiak i Ani Osipiuk.  Mistrzami jest też „Trans 2” i „Trans 3” . TRANS MINI Skwierzyna to wice Mistrzowie Świata w najmłodszej kategorii wiekowej w choreografii "Johny Bravo".
Ponadto mają na koncie całe mnóstwo nagród festiwalowych w sezonie 2015/2016. Najbliższy następny koncert odbędzie się w Skwierzynie, 29.05. b.r.,  to koncert z cyklu „Dzieci – Dzieciom”, dzieciom chorym na nowotwór.
·                     Ponad 450 osób zdołała przekonać Anna Bubnowska do tej sztuki, do tańca, będącym ogromną frajdą, niezapomnianym przeżyciem, przygodą. Instruktorzy wnoszą ogromny wkład w rozwój fizyczny młodego człowieka, a dla widzów koncerty są wspaniałym widowiskiem stricte artystycznym, dla naszego miasta – wspaniałą promocją… To wychowanki pani Bubnowskiej: Kasia, Sylwia, Dagmara, Paulina – dzisiaj wyszkolone pod okiem Anny instruktorki, które także wnoszą, oprócz pracy, wkład w postaci własnych pomysłów na choreografie. Oglądamy zupełnie nowe układy, jak się okazuje, pomysłem na nie może być wszystko… Emocje, zdarzenia, obrazy, idee, stany, obserwacje...
                Widowisko się rozpoczęło. Starannie przełożone na język tańca i ruchu inspiracje i pomysły. Dostosowane do możliwości ruchowych dzieci i  młodzieży – od profesjonalnego baletu w wykonaniu najstarszej grupy po zabawę będącą cenną aktywnością fizyczno-ruchową trzy- i czterolatków. Uderza Design. Jako całość. Kostiumy, dekoracje, oszczędność ruchów – zwłaszcza w tych najpiękniejszych układach – dobiera się je, by były symptomatyczne, obrazujące temat, wszystko jest przyporządkowane zamierzeniu choreograficznemu. Pięknemu tanecznemu teatrowi. Także oczywiście muzyka. Świetnie dobrane kompozycje, pani Anna ma szczególny słuch muzyczny, podkłady są wielką częścią tych wspaniałych spektakli.
            Jak przedstawić Uliczny zgiełk? Aby nie był „zgiełkliwy”, lecz kojarzył nam się z pulsem współczesnego miasta? Jego urbanizacyjnym rozmachem, podążaniem ludzi do swoich miejsc aktywności, gdzie mogą się realizować, gdzie spotykają innych ludzi o podobnych celach. W jednym wielkim organizmie, ludzkim mrowisku.
            Przepiękny układ „Polskie łany”. Obrazujący za pomocą niewielu oszczędnych ruchów kiełkowanie, wzrastanie ziaren… to właśnie ta subtelność stylu „Transu”. Ich DESIGN, który jako wartość, rys Zespołu, cenią jurorzy na prestiżowych festiwalach. Osobowość, wizje artystyczne pani Bubnowskiej, jej instruktorek. Każdy fragment naszego ciała może być roztańczony, może wyrażać idee, stany, zdawałoby się, lepiej niż słowami.
            Bledzewski „Trans”. Break – Dance w wykonaniu kilkulatków. Debiutanci, a już bardzo sprawni fizycznie. I widać, że im to się podoba, że mają uciechę tańcząc ten styl, że jest dla nich cool, jest fajną zabawą, a instruktorom chodzi na pewno o rozwinięcie ich aktywności fizycznej, sprawności. A  całość przy okazji jest zgrabną kompozycją taneczną. Bledzewski jest „Motorowy zawrót głowy”, harlejowska kultura i filozofia gnania szosami w  poszukiwaniu wolności wewnętrznej, świeżości w relacjach międzyludzkich. Twarzowe, nieprzeszkadzające w tańcu kostiumy obrazujące skórzane kombinezony motocyklistów.
            Piękne zgrabne dziewczyny z najstarszej grupy. Urzekające prostotą niebieskie klasyczne długie suknie, głęboko z tyłu wycięte. Stricte balet. To  już mistrzowie. Mają i typowe taneczno-baletowe układy, podobnie jak muzyka klasyczna nieprzekładalne na język słów, są też i teatry-opowieści, te o  czekaniu na mężczyznę wracającego z wojny czy długiej nieobecności – tu rekwizytami są wiszące, przy framugach okiennych na sznurach, suszące się,  też czekające jak gdyby, ubrania. Znowu (pozornie) niewiele ruchów, a każdy z nich oddzielony milczeniem, zadumą, wplecionymi w podkład muzyczny, który stwarza dramaturgię – choć sądzę, że milczenie-przewidywanie dźwięków-ruchów też byłoby muzyką. Dużo tych CISZ jest w układach Transowych… W „Niewidzialnej” – sam czysty liryzm, poezja taneczna, gdzie subtelność przekazu, jego zwiewność, wyrażająca się nie tylko w tkaninach kostiumów, jest zdumiewająca… śledzi się akcję tego mini spektaklu z zapartym tchem, delektując się każdym ruchem tancerzy. Piękno samo w sobie. Takie jest też „Spotkanie na ławce”. Szczególna atmosfera wspólnej przestrzeni dwojga ludzi, wymieniających swoje myśli i uczucia na gesty i wzajemną obok siebie Obecność. Towarzyszą im Drzewa szeleszczące w parku, towarzyszące tym szeleszczeniem, które słyszymy mimo że wyrażone tylko ruchem, są jak dobre wróżki, świadkowie, być może, rodzącej się miłości.
            Urocze najmłodsze przedszkolaki. „Kinder-niespodzianka”! Przebrane za czekoladowe jajeczka, okazuje się, że radość może sprawić samo przebranie, taniec nie musi być intensywny. Kilka prostych układów ruchowych wystarczy, by małe dzieci także brały udział w widowisku (ku uciesze i  dumie rodziców).
            Ja będzie wyglądać w przyszłości lekcja chemii? Możemy pokusić się o wizję… Na pewno będzie… sterylna. Jakież wiadomości znajdą się w  programie nauczania…
            Pszczewski „Trans”. Żywot sklepowych zabawek. Dla dzieci Ich zabawki przecież żyją, dotykając je, przytulając, ożywiają swoich towarzyszy dzieciństwa. Są te rzeczy jak królewny i księżniczki, w barokowych sukienkach. Jest też inny starszy klasycyzujący Pszczew- Trans, grupa w układzie wykorzystującym atrybuty klasycznego stroju czarno-białego, wysokich spodni i białych bluzek, które niejako organizują układ, jego charakter.
            Tancerze to nieoszlifowane diamenty ludzkie, osoby dziecięce. Wielki dla nich szacunek i przewidywanie ścieżki rozwoju – jeżeli się tylko poświęci im należytą uwagę, doceni i umiejętnie nada szlifu – właśnie jak Diamentowi, to temat jednego z układów choreograficznych. Cenny substytut – (mały) człowiek… Przemienia się bielejąc, uzyskując diamentowy biały przejrzyście kolor (kostium). Wykuwany jest metaforycznie narzędziami jak  twardy grafit czy pierwiastkowy węgiel.
            Historia o wnętrzu człowieka. Jego możliwej ciemności, Id, zwłaszcza kiedy towarzyszy mu ciemność zewnętrzna (okoliczności), a całość się  nakłada na siebie, wsysa go mrocznie, i nie może się jej oprzeć. Powietrze w nim staje się smoliste i trudno o swobodę ruchu. Kostiumy są jak strzępy poszarpanej osobowości, która rozpada się. Widzimy, jak łatwo to się może stać, destrukcja… Piękny psychodeliczny spektakl, kliniczny obraz rozpadu ego.
            Organizatorzy dziękują burmistrzowi Międzyrzecza, Remigiuszowi Lorenzowi za honorowy patronat oraz  wsparcie finansowe zespołu. Dziękują również sponsorom, od których zależne jest istnienie Zespołu: państwu Ewie i Romanowi Strzelczykom za wieloletnie wsparcie finansowe i wielką miłość do zespołu, Zbigniewowi Górnemu, Prezesowi Gospodarczego Banku Spółdzielczego, Sławomirowi  Bubnowskiemu, prezesowi firmy „Grab” w  Skwierzynie, Państwu Kaczorowskim, Kowalskim, Rywak, Nowak za sponsoring rekwizytów do występów, rodzicom i opiekunom dzieci: szczególnie:  Justynie Adamirowicz, Sylwii Witwickiej, Ani i Tomkowi Ciesiółka, Alicji i Sebastianowi Ciesiółka, Beacie Gołębiewskiej, Joannie Stępień, Kasi Baczyk, Agnieszce Boguta,  Dagmarze Piotrowicz, Ani Sycz, państwu Fornalik. Oli Banak, niezwykle utalentowanej plastyczce, która wielokrotnie przygotowywała scenografie do występów, Andrzejowi Chmielewskiemu za ufundowane książki, Sylwii Śron właścicielce sklepu „Lilou” za  przygotowanie wiosennych stylizacji dla wokalistek: Simonie Szudra i Weronice Skręty, uczennicom Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im.  Zesłańców Sybiru w Bobowicku, które bezinteresownie zgodziły się wesprzeć wokalnie dzisiejszy koncert i jego następne tegoroczne edycje. 

Iwona Wróblak
kwiecień 2016




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz