Waldemar
Pawlikowski – malarz, poeta, gitarzysta
Recital pieśni Waldemara Pawlikowskiego, do słów Ewy
Andrzejewskiej, w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury, przy okazji wernisażu jego
prac. W Galerii 30’ stonowane
kolorystycznie, urokliwe pejzaże, w stylu młodopolskich mistrzów. Swoiste
połączenie dziedzictwa romantyzmu ze współczesnością,
synteza przechodząca w wartości uniwersalne dobrego warsztatu malarskiego.
Afirmacja urody i bogactwa natury, skryta za, tworzącą unikalny nastrój, zasłoną
mgły. Pastelowe szkice z natury, odzwierciedlenie emocji artysty. Widownią są
nadrzecza, metafizyczne obrazki drzew i większych
skupisk roślinnych. Symbolistyka, pod którą może podpisać się każdy oglądający,
dopowiedzieć doń swoje przeżycia i wspomnienia.
Mroczne pozornie motywy, za sprawą wykorzystaniu
określonej palety barw, wieczorne, związane z zachodzącym światłem, już
niewidocznym na horyzoncie – obrazujące ten
moment, kiedy przeczuwamy, niejako instynktownie, nadchodzącą Noc, z jej
tajemnicą.
Marzenia skryte za pięknem natury. Sztuka jest
odzwierciedleniem psychiki, świat postrzegany jest nią, pisany i malowany tutaj
pędzlem. Kolory, ich barwna bogata paleta, zamiast słów.
Mgła wszechobecna, utkana
z wilgoci, jej drobinek opadających za sprawą naturalnych cyklów poranków i
wieczorów. Zmysłowe piękno natury. Zadziwienie nim przetworzone artystycznie,
przez wyobraźnię malarza. Przez twórczość człowieka, który świat, będący
tematem jego obserwacji i przeżyć, nie
tylko widzi, ale i słyszy. Ilustrowany nastrojem niczym baśń, stylizowany na
bajkę, na jej fantastyczność.
Pawlikowski przekłada to w swych pieśniach na słowa, na
kondycją ludzką w świecie, który go otacza. I wtedy jest dosłowny, konkretny.
Opowiadający o zdarzeniach, emocjach i uczuciach, relacjach z drugim człowiekiem,
z jego przeżyciami. Miłością o różnych imionach i kontekstach. Jak sam mówi – z wiekiem dochodzi się do prostoty…
Pawlikowski wystąpił w duecie gitarowym z Januszem Gajdą.
Iwona Wróblak
kwiecień 2016
kwiecień 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz