Wernisaż
Dariusza Milińskiego
Powyciskane tuby farb
Na
moim stoliku
Leżą jak wystrzelone pociski
Zabiły mnie swym obrazem –
autor:
Dariusz Miliński
Galeria
30’ w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury. Dariusz
Miliński ur. w 1957 r. w Cieplicach. Uprawia malarstwo, zajmuje się teatrem,
pisze wiersze, książki. Niestrudzony animator kultury, filantrop. Jest
założycielem i przewodnikiem artystycznym Grupy Plastycznej „Pławna 9”. Autor
ponad 200. wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. Laureat wielu nagród i
wyróżnień.
Baśń jest uczona i konsekwentna na swój baśniowy sposób.
Urocza i mądra przez swoje zachwycenie. Porusza się u Milińskiego na pograniczu
epok, obok drewnianych chatynek i ruczajów
Boscha i Breughla – na współczesnych motocyklach czy składakach własnoręcznie
być może skonstruowanych przez bajkowe spiczastonose
postacie, lawirujące wśród odpadów cywilizacyjnych – kartonów, opakowań.
Sceneria jest poważna – trójwymiarowa, operująca barwą i światłem,
profesjonalną malarską budową płaszczyzny obrazu.
Każdy
obraz jest opowieścią. Gotycka dokładność rysunku, jego opisywalność i
zamiłowanie do szczegółu, strojów czy faktury sprzętów, tworzący z ich – postaci
- z rysami twarzy - jednakowy swą ważnością mianownik. Umówiona w średniowieczu
symboliczność kontrastu barw, do karykatury stylu epoki włącznie. Nieprzypadkowa,
nazwana do końca, literacka. Dekor artysty, pod którym kryje się współczesna
deformacja, sposób widzenia świata. Paradygmatem jest zawsze uniwersalne
dążenie do magii, wiara w moc zaklinania za pomocą przedmiotu, słowa czy
obrazu.
Na
obrazach bajkowe opowieści. Mogą być ilustracją książek dla dzieci. Sięgające
do ludycznej stylistyki ekspozycje prostych uczuć, schematycznych nawet,
powiedziałabym. Na twarzach brak intelektualizowania – z Czasem stojącym jak
lustro wody, zebranym jako jeden wieczysty, teraźniejszy, przeszły i przyszły w
formie jednorodnej nieuwzględniającej tykania Zegara. Bezczasowe ludowe postaci
z folkloru uniwersalnego. Etnograficzne.
Kreowanie
Bajki. Na jednym z obrazów wprost przedstawione jako rozwijanie przez osoby
wstęgi płynącej rzeczki niczym płata materiału. Kreacja artysty – pisarza
rzeczywistości, z przymrużeniem oka – … niewielkim.
Akwarele
i grafika. Lekkie rysunki. Bardzo być może głęboko schowana współczesna
rozpacz… Niewidoczna w peryskopie oglądanego pejzażu. Inspiracje także – sądzę
– literaturą dziecięcą i młodzieżową. Teatrem lalkowym. Kukiełkami. Widoczna za
to – dla widza – radość z odnalezienia sensu - jakikolwiek by był.
Każdy obraz jest opowieścią.
Iwona Wróblak
maj 2013
maj 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz