Co w duszy
śpiewaczej górniczej gra
Koncert
Janowy. Śpiewających górników jeszcze w Międzyrzeczu nie mieliśmy… W czarnych resortowych
mundurach z emblematami, w czapkach z
białymi pióropuszami, bardzo profesjonalnie śpiewających dość zróżnicowany
repertuar, górniczy też.
Chór
zaprosił do Międzyrzecza „Międzyrzecki Chór Kameralny”. Jak powiedziano, skoro
Zespół przejeżdżał przez nasze miasto, trzeba było wykorzystać okazję. Może
przyjedzie na MUCHĘ… (Międzyrzecką Ucztę Chórów Amatorskich)
Nie
żałowaliśmy tego pomysłu Stowarzyszenia. Chór takiego kalibru to duże
wydarzenie muzyczne w mieście, a działo się ono, co nie jest niespodzianką, w
naszej gotyckiej sali filharmonicznej – świątyni Janowej.
Na pierwszym w tym roku Koncercie Janowym oficjalnie
powitał nas proboszcz ks. dziekan Marek Walczak. W Ołtarzowej dekoracji
związanej z ludową kulturą górniczą
zaprezentowali nam się niecodzienni goście.
Górniczy
Chór Męski przy O/ZG „Lubin” KGHM Polska Miedź S.A. powstał w 1980 r. KGHM to
koncern, który plasuje się w pierwszej dziesiątce producentów miedzi na świecie,
jest również drugim na świecie producentem srebra, ponadto produkuje złoto, ołów,
kwas siarkowy i sól kamienną. W okresie
swej 33.letniej działalności Chór wpisał się trwale w krajobraz kulturalny
Zagłębia Miedziowego. W swoim górniczym środowisku Chór wykonuje i propaguje
głównie polskie pieśni – słuchaliśmy ich z przyjemnością - ludowe, patriotyczne,
historyczne, górnicze, sakralne oraz inne pieśni z kręgu kultury europejskiej. Repertuar
Zespołu liczy już kilkaset pozycji. Chórzyści pracują społecznie. Aktualnie
chór liczy ok. 50 członków. W miarę
możliwości Zespół uczestniczy w festiwalach i konkursach pieśni chóralnej w
kraju i za granicą. Wykonał około 1000 koncertów w kraju i ponad 100 za
granicą.
Dzięki
licznym sukcesom na krajowych i zagranicznych konkursach i festiwalach
chóralnych jest postrzegany jako jeden ze znaczących amatorskich chórów męskich
w Polsce. Najważniejsze z nagród to: Nagroda im. Karlińskiego - „Legnica
Cantat’ 84”, Pierwsza Nagroda w kategorii chórów męskich - Srebrny Kaganek
Górniczy w Tarnowskich Górach’1987, Złoty Medal w Finale XII. Ogólnopolskiego
Festiwalu Polskiej Pieśni Chóralnej – Katowice’ 88, Złoty Kaganek Górniczy -
Tarnowskie Góry’ 89, II. miejsce w III. Ogólnopolskim Festiwalu Pieśni
Religijnych – Rumia’ 91, Nagroda
Specjalna za najlepiej wykonane utwory staropolskie - „Legnica Cantat 91’, I.
Nagroda w Międzynarodowym Konkursie Pieśni Chóralnej za wykonanie pieśni ludowej w Moers k/Dusseldorfu
(Niemcy) w 1993 r. oraz II. Nagroda indywidualna dla dyrygenta, Dyplom Ministra
Kultury i Sztuki w 1995 r., III. Nagroda
w Ogólnopolskim Turnieju Chórów „Legnica Cantat’ 2004, I. nagroda indywidualna
dla dyrygenta (bardzo, jak usłyszeliśmy, zasłużona), Srebrny Dyplom w III.
Międzynarodowym Konkursie Chórów – „Gaude Cantem” im K. Fobera – Bielsko-Biała’
2007, II. Nagroda na Międzynarodowym
Festiwalu Chóralnym w Ohrid (Macedonia)’ 2011, Srebrna Wstęga Solczy (II.
Nagroda na Międzynarodowym Festiwalu Pieśni Chóralnej w Ejszyszkach - Litwa)’
2012. Chór wielokrotnie występował poza granicami Polski ( Austria, Bułgaria,
Litwa, Łotwa, Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Białoruś, Węgry, Włochy,
Francja, Grecja, Izrael, Macedonia, Estonia). Dyrygentem chóru jest Zdzisław Francuz, Prezesem Zarządu Stowarzyszenia
Górniczy Chór Męski – Piotr Strzelecki.
Gama męskich głosów, szkolonych, śpiewających krótkie
solówki i chór doskonale wkomponowujący się w pierwszych śpiewaków, będący
instrumentami (Chór śpiewa a’capella) i tłem. Przemyślane interpretacje. Kto
nie był, niech żałuje…
Sprawnie prowadzona impreza przez Waldemara
Kozielewskiego, udane niedzielne popołudnie. Usłyszeliśmy próbkę repertuaru
Chóru. Pieśni religijne, Pieśni górnicze, Pieśni kresowe i Pieśni patriotyczne,
po kilka utworów, które – z aprobatą Zespołu, wielu nuciło razem z nimi. M.in.
St. Moniuszki „Ojcze nasz” i Fr. Witta „Ave Maria”– bardzo ciekawie brzmiące
męskim wykonaniu. Związane z kulturą górniczą „Piękny stan górniczy” - P. Mooss’a, „Górnicza Litania”– J. Świdra, „Suita
górnicza” – M. Suleja i sympatyczny „Walczyk górniczy” – melodia Śląska, na
pewno ludowa, rzeczywiście w rytmie walczyka. Nie słuchaliśmy jeszcze pieśni
górniczych śpiewanych przez górników, brzmiących autentycznie, mówiących o
pokorze wobec Natury i powierzaniu się Jej opiece w obliczu nieprzewidywalności
zdarzeń w podziemnych chodnikach.
Być może wielu górników pochodzi też z Kresów, ze
wschodnich połaci kraju naszych przodków. Usłyszeliśmy pieśni o „Wiliji”, o Wileńszczyźnie, o Lwowie, melodię huculską „Czerwony
pas”. Pięknie wykonane pieśni patriotyczne szczególnie się podobały. Znane i
lubiane, starannie zaśpiewane, z zaakcentowanymi partiami solowymi, z okresu
walk w powstaniach narodowych np. „Ostatni mazur”, „Marsz Polonia” i
odzyskiwania niepodległości: „Ułani, ułani”, „Wojenko, wojenko”, czy słynny „Marsz
I. Brygady”. Wojenne „Karpacka Brygada” – M. Hemara, „Czerwone maki” – A. Schutza, „Ojczyzno ma”, słuchaliśmy ich ze
wzruszeniem. Może za rzadko są te pieśni u nas w mieście wykonywane… A jest
potrzeba ich słuchania, jak widać.
Iwona Wróblak
czerwiec 2013
czerwiec 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz